19.04.2012, 19:41
O zdolnościach zwierząt rozpisuje się Enoch, postanowiłam natomiast podać kilka przykładów "z życia".
"Niektóre psy i koty przejawiają zadziwiające zdolności wyczuwania, kiedy ich właściciele wracają do domu.
Carol Bartlett, mieszkająca ze swoim mężem w Chislehurst w Anglii, zostawia w domu swojego 7-letniego psa o imieniu Sam, gdy udaje się do teatru lub gdy odwiedza swoich przyjaciół w Londynie. Do domu wraca pociągiem - jedzie nim 25 minut i 5 minut idzie pieszo. Pan Bartlett nie wie, którym pociągiem żona wróci danego dnia do domu; jej powrotu może się spodziewać w jakimkolwiek czasie pomiędzy godz. 18.00 a 23.00. Mój mąż twierdzi, że nasz pies Sam, po całym dniu wylegiwania się na kanapie, schodzi z niej i siada pod drzwiami, na pół godziny przed moim powrotem do domu - mówi pani Bartlett. Czyli: pies zaczyna czekać na przyjście swojej właścicielki wówczas, gdy ona wsiada do pociągu w Londynie.
W swojej najnowszej książce pt.: Seven Experiments That Could Change the World , jej autor, Rupert Sheldrake opisuje zadziwiające zdolności niektórych zwierząt, które wiedzą, kiedy ich właściciele wracają do domu. W nie-których przypadkach wydaje się, że zwierzęta zachowują się w sposób telepatyczny lub też ich zachowanie może wskazywać na posiadanie przez nich tajemniczego "szóstego zmysłu".
Ostatnie badania, jakie R. Sheldrake przeprowadzał wraz ze swoimi kolegami w Manchesterze, wskazują na to, że te niezwykłe zdolności zwierząt występują u nich powszechnie. 46% właścicieli psów stwierdziło, że ich psy najwidoczniej wiedzą, z wyprzedzeniem, kiedy ktoś z rodziny powraca do domu. Właściciele kotów w mniejszym stopniu, bo jedynie w 14 procentach odno-towali tą zdolność przewidywania u swoich zwierząt. Jednak niekoniecznie może to świadczyć o mniejszej wrażliwości kotów niż psów. Koty być może nie okazują tego tak widocznie lub mniej interesują się powrotem do domu swoich właścicieli.
Czy ten rodzaj zachowania się zwierząt można by wytłumaczyć ich reakcją rytynową? Okazuje się, że nie, ponieważ także zwierzęta osób, które prowadzą nie-rutynowe życie, w dalszym ciągu wiedzą, kiedy ich właściciele wracają do domu. W ramach wspomnianych już badań, przytoczonych jest kilka relacji kobiet opowiadających podobne historie - gdy zaczynają goto-wać obiad dla swych mężów, ich psy podchodzą do drzwi i zaczynają czekać na ich powrót. Sytuacje takie występują także wtedy, gdy mężowie nie informują żon o swoim powrocie.
Czyżby zwierzęta te wiedziały, kiedy ich właściciele zamierzają wrócić do domu? Czy mogą usłyszeć z oddali wielu kilometrów charakterystyczny dźwięk znajomego im silnika samochodu? To nie wyjaśnia jednak, skąd Sam - pies pani Bartlett - wie, kiedy wsiada ona do pociągu w Londynie, oddalonego od jej domu o kilkadziesiąt kilometrów. Skąd inne badane zwierzęta wiedzą o czasie powrotu swych właścicieli, którzy powracają do domu w nieoczekiwany sposób, na przykład: taksówką?
Prawdopodobnie, najbardziej rzetelnie przebadanym przypadkiem w tym zakresie, jest pies o imieniu Jaytee, terier, którego właścicielką jest, mieszkająca w Ramsbottom w Anglii, Pam Smart. W ciągu dwóch lat pani Smart tak układała swoje codzienne zajęcia, iż wracała do domu różnymi środkami lokomocji - rowerem, pociągiem, samochodem, taksówką. Poza tym, wracała do domu w różnym czasie, tak, że nawet domownicy nie wiedzieli kiedy można spodziewać się jej powrotu. Zachowanie się Jayatee było stale moni-torowane i nagrywane zainstalowanymi w domu kamerami wideo. Okazało się, że pies za każdym razem wiedział z wyprzedzeniem, kiedy jego pani wracała do domu. Zaczynał czekać na nią, wskakując na parapet i patrząc przez okno wówczas, gdy ona zaczynała swój powrót do domu. Ten i inne podobne przypadki, sugerują istnienie jakiegoś psychicznego czy telepa-tycznego kontaktu pomiędzy człowiekiem a zaprzyjaźnionym z nim zwierzęciem.
Równie niewytłumaczalną zdolnością, zaobserwowaną u zwierząt domowych, jest ich zdolność wyczuwania kiedy ich właściciele mają zamiar wyjść z domu. Zwierzęta te wiedzą o tym jeszcze zanim ich pan lub pani zaczną przejawiać widoczne tego oznaki - np. wkładać płaszcz czy zakładać buty. Mówią o tym liczne relacje wielu właścicieli zwierząt domowych. Zaobserwowano także przypadki wskazujące na to, że zwierzęta posiadają zdolność czytania w myślach swoich właścicieli.
Wiele innych przykładów niewytłumaczalnych zdolności, które zwierzęta przejawiają w swym zachowaniu, można także znaleźć w książce prof. Jeffreya Massona pt. Kiedy słonie płaczą - emocjonalne życie zwierząt. Na przykład, opis zaobserwowanej w kenijskim rezerwacie dzikich zwierząt, panicznej ucieczki pewnego stada słoni, najwidoczniej przerażonego masowym odstrzałem słoni z innego stada. Zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego... gdyby nie fakt, że w tym czasie oba stada słoni oddalone były od siebie o kilkadziesiąt kilometrów.
Powszechnie znane są przykłady, kiedy to zwierzęta swoim zachowaniem dają widoczne ostrzeżenia o zbliżających się katastrofach. Ludzie, którzy przeżyli trzęsienie ziemi w Los Angeles, relacjonowali - analizując później to wydarzenie - że można byłoby uniknąć wielu ofiar, gdyby ludzie w porę zareagowali na widoczne znaki ostrzegawcze zwierząt. Zanim jeszcze zaczęło się trzęsienie ziemi, zwierzęta desperacko próbowały uciekać z budynków, aby wydostać się z zagrożonych obszarów.
Jakkolwiek większość udokumentowanych przypadków posiadania "szóstego zmysłu" u zwierząt domowych dotyczy psów i kotów, tym niemniej zachowanie innych zwierząt, takich jak np. konie, kozy, papugi, kurczaki - także wskazuje na istnienie u nich podobnych psychicznych czy telepatycznych zdolności. "
"Nie mogę pojąć, skąd mój pies, mieszaniec Ginny, którego miałem przez siedem lat, mógł wiedzieć, kiedy wyjdę z nim na spacer. Wystarczyło, że pomyślałem o spacerze, a on skakał z radości. Żeby wykluczyć możliwość kontaktu wzrokowego i z innymi zmysłami, zostawiałem psa na zewnątrz w ogrodzie i za zamkniętymi drzwiami i oknami, gdy myślałem o zabraniu go. Efekt zawsze był ten sam: zaczynał szaleć z radości i czekał. Dla porównania, gdy wychodziłem do pracy, zawsze był spokojny."
"Gdy mój ojciec przeszedł na emeryturę, pracował czasami u znajomego w Aargau. Czasami dzwonił do nas wieczorem. Na minutę przed rozmową kotka stawała się niespokojny i siadała obok telefonu. Czasami ojciec wsiadał do pociągu jadącego do Biel i stamtąd dalej do domu jechał motorowerem. Wtedy kotka przesiadywała przed drzwiami frontowymi na 30 minut przed przybyciem ojca. Kiedy indziej ojciec przyjeżdżał do Biel wcześniej niż zwykle i dzwonił do nas ze stacji, wtedy kotka siadała w pobliżu telefonu na kilka chwil przed rozmową. Później przechodziła pod frontowe drzwi. Wszystko to działo się bardzo nieregularnie, kotka jednak wydawała się wiedzieć, gdzie był ojciec i co się później wydarzy."
"Mój teść miał małe gospodarstwo rolne i trzymał na nim psa podwórzowego, Sultana. Pewnego dnia teść zachorował i został zabrany karetką do szpitala. Po kilku dniach zmarł i został pochowany na miejscowym cmentarzysku znajdującym się pięć kilometrów od gospodarstwa. Kilka tygodni po pogrzebie psa nie widywano przez wiele dni. Wydawało się to nam dziwne, ponieważ Sultan nigdy nie błądził. Wkrótce potem, pewnej niedzieli, przyszła do nas kobieta, która miesszkała w pobliżu cmentarza. Powiedziała nam: 'Wyobraźcie sobie, że gdy przyszedłam kiedyś na cmentarz, Sultan leżał przy rodzinnym grobie'. Nie mogę pojąć, w jaki sposób znalazł drogę w odległości pięciu kilometrów. Nie było żadnych śladów jego dawnego właściciela, za którymi mógłby pójść. Nigdy nie był przyprowadzony na cmentarz, ani nawet na pole, od kiedy musiał stać na straży przy domu. Jak to możliwe, że znalazł grób swojego właściciela?"
"Pewnego ranka mój pies, Toby, próbował zatrzymać mnie, gdy chciałem wyjść frontowymi drzwiami. Wpakował się, oparł się na drzwiach, skoczył i popchnął mnie. Normalnie jest spokojnym i kochającym psem, zna moje zachowania. Miałem wrócić po czterech godzinach. Musiałem zamknąć Toby'ego na klucz w kuchni i wtedy zaczął wyć, nie robił tego nigdy wcześniej. Wyruszyłem o 7:30 rano i koło 9:40 miałem przerażający wypadek drogowy, w którym złamałem kark i prawą rękę oraz doznałem innych obrażeń. W przyszłości będę słuchał Toby'ego..."
"Chyba najbardziej znanym przykładem potwierdzającym prawdziwość stwierdzenia o przewidywaniu śmierci przez zwierzęta jest przypadek kota Oscara. Kot przebywający w domu opieki w Providence w stanie Rohde Island (Stany Zjednoczone). Jeśli pacjent ma w niedługim czasie opuścić ziemski świat, kot kładzie się obok pacjenta i spędza obok niego długo czasu. Kiedy na przeszkodzie stoją zamknięte drzwi, kot drapie i próbuje za wszelką cenę dostać się do pomieszczenia osoby, która ma niedługo umrzeć. Zadziwiającym faktem jest to, że Oscar zazwyczaj nie jest towarzyskim kotem. Wyjątkowo dużo swojego czasu poświęca jednak tym, którym zostało jedynie kilka godzin życia. Niezwykły kot przewidział w ten sposób śmierć około 50 pacjentów domu opieki z Providence. Załoga medyczna jest przekonana co do możliwości paranormalnych kota, a jego wskazania traktuje bardzo poważnie, niezwłocznie powiadamiając rodzinę osoby, której kot poświęca szczególną uwagę. W celu sprawdzenia kota, pielęgniarki pewnego razu posadziły go obok losowo wytypowanego pacjenta. Oscar momentalnie wstał i położył się obok pacjenta w sąsiednim pokoju. Zadziwiające jest to, że pierwszy pacjent żył jeszcze przez dwa dni, drugi natomiast zmarł po kilku godzinach. Niektórzy naukowcy twierdzą, że zdolności mają podłoże chemiczne. Twierdzą, że wyczuwa on substancje biochemiczne wytwarzane podczas zamierania tkanek. Nie jest to udowodniona teoria, jednak zdolności kota nie pozostawiają wszelkich wątpliwości.
Kolejnym, trochę mniej znanym przypadkiem jest pies sponsora wykopalisk grobowca Tutanchamona, lorda Carnavona. Znajdujący się w Wielkiej Brytanii pupil wyczuł mimo ogromnej odległości dzielącego go od swojego pana śmierć lorda."
Żródło: Internet
"Niektóre psy i koty przejawiają zadziwiające zdolności wyczuwania, kiedy ich właściciele wracają do domu.
Carol Bartlett, mieszkająca ze swoim mężem w Chislehurst w Anglii, zostawia w domu swojego 7-letniego psa o imieniu Sam, gdy udaje się do teatru lub gdy odwiedza swoich przyjaciół w Londynie. Do domu wraca pociągiem - jedzie nim 25 minut i 5 minut idzie pieszo. Pan Bartlett nie wie, którym pociągiem żona wróci danego dnia do domu; jej powrotu może się spodziewać w jakimkolwiek czasie pomiędzy godz. 18.00 a 23.00. Mój mąż twierdzi, że nasz pies Sam, po całym dniu wylegiwania się na kanapie, schodzi z niej i siada pod drzwiami, na pół godziny przed moim powrotem do domu - mówi pani Bartlett. Czyli: pies zaczyna czekać na przyjście swojej właścicielki wówczas, gdy ona wsiada do pociągu w Londynie.
W swojej najnowszej książce pt.: Seven Experiments That Could Change the World , jej autor, Rupert Sheldrake opisuje zadziwiające zdolności niektórych zwierząt, które wiedzą, kiedy ich właściciele wracają do domu. W nie-których przypadkach wydaje się, że zwierzęta zachowują się w sposób telepatyczny lub też ich zachowanie może wskazywać na posiadanie przez nich tajemniczego "szóstego zmysłu".
Ostatnie badania, jakie R. Sheldrake przeprowadzał wraz ze swoimi kolegami w Manchesterze, wskazują na to, że te niezwykłe zdolności zwierząt występują u nich powszechnie. 46% właścicieli psów stwierdziło, że ich psy najwidoczniej wiedzą, z wyprzedzeniem, kiedy ktoś z rodziny powraca do domu. Właściciele kotów w mniejszym stopniu, bo jedynie w 14 procentach odno-towali tą zdolność przewidywania u swoich zwierząt. Jednak niekoniecznie może to świadczyć o mniejszej wrażliwości kotów niż psów. Koty być może nie okazują tego tak widocznie lub mniej interesują się powrotem do domu swoich właścicieli.
Czy ten rodzaj zachowania się zwierząt można by wytłumaczyć ich reakcją rytynową? Okazuje się, że nie, ponieważ także zwierzęta osób, które prowadzą nie-rutynowe życie, w dalszym ciągu wiedzą, kiedy ich właściciele wracają do domu. W ramach wspomnianych już badań, przytoczonych jest kilka relacji kobiet opowiadających podobne historie - gdy zaczynają goto-wać obiad dla swych mężów, ich psy podchodzą do drzwi i zaczynają czekać na ich powrót. Sytuacje takie występują także wtedy, gdy mężowie nie informują żon o swoim powrocie.
Czyżby zwierzęta te wiedziały, kiedy ich właściciele zamierzają wrócić do domu? Czy mogą usłyszeć z oddali wielu kilometrów charakterystyczny dźwięk znajomego im silnika samochodu? To nie wyjaśnia jednak, skąd Sam - pies pani Bartlett - wie, kiedy wsiada ona do pociągu w Londynie, oddalonego od jej domu o kilkadziesiąt kilometrów. Skąd inne badane zwierzęta wiedzą o czasie powrotu swych właścicieli, którzy powracają do domu w nieoczekiwany sposób, na przykład: taksówką?
Prawdopodobnie, najbardziej rzetelnie przebadanym przypadkiem w tym zakresie, jest pies o imieniu Jaytee, terier, którego właścicielką jest, mieszkająca w Ramsbottom w Anglii, Pam Smart. W ciągu dwóch lat pani Smart tak układała swoje codzienne zajęcia, iż wracała do domu różnymi środkami lokomocji - rowerem, pociągiem, samochodem, taksówką. Poza tym, wracała do domu w różnym czasie, tak, że nawet domownicy nie wiedzieli kiedy można spodziewać się jej powrotu. Zachowanie się Jayatee było stale moni-torowane i nagrywane zainstalowanymi w domu kamerami wideo. Okazało się, że pies za każdym razem wiedział z wyprzedzeniem, kiedy jego pani wracała do domu. Zaczynał czekać na nią, wskakując na parapet i patrząc przez okno wówczas, gdy ona zaczynała swój powrót do domu. Ten i inne podobne przypadki, sugerują istnienie jakiegoś psychicznego czy telepa-tycznego kontaktu pomiędzy człowiekiem a zaprzyjaźnionym z nim zwierzęciem.
Równie niewytłumaczalną zdolnością, zaobserwowaną u zwierząt domowych, jest ich zdolność wyczuwania kiedy ich właściciele mają zamiar wyjść z domu. Zwierzęta te wiedzą o tym jeszcze zanim ich pan lub pani zaczną przejawiać widoczne tego oznaki - np. wkładać płaszcz czy zakładać buty. Mówią o tym liczne relacje wielu właścicieli zwierząt domowych. Zaobserwowano także przypadki wskazujące na to, że zwierzęta posiadają zdolność czytania w myślach swoich właścicieli.
Wiele innych przykładów niewytłumaczalnych zdolności, które zwierzęta przejawiają w swym zachowaniu, można także znaleźć w książce prof. Jeffreya Massona pt. Kiedy słonie płaczą - emocjonalne życie zwierząt. Na przykład, opis zaobserwowanej w kenijskim rezerwacie dzikich zwierząt, panicznej ucieczki pewnego stada słoni, najwidoczniej przerażonego masowym odstrzałem słoni z innego stada. Zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego... gdyby nie fakt, że w tym czasie oba stada słoni oddalone były od siebie o kilkadziesiąt kilometrów.
Powszechnie znane są przykłady, kiedy to zwierzęta swoim zachowaniem dają widoczne ostrzeżenia o zbliżających się katastrofach. Ludzie, którzy przeżyli trzęsienie ziemi w Los Angeles, relacjonowali - analizując później to wydarzenie - że można byłoby uniknąć wielu ofiar, gdyby ludzie w porę zareagowali na widoczne znaki ostrzegawcze zwierząt. Zanim jeszcze zaczęło się trzęsienie ziemi, zwierzęta desperacko próbowały uciekać z budynków, aby wydostać się z zagrożonych obszarów.
Jakkolwiek większość udokumentowanych przypadków posiadania "szóstego zmysłu" u zwierząt domowych dotyczy psów i kotów, tym niemniej zachowanie innych zwierząt, takich jak np. konie, kozy, papugi, kurczaki - także wskazuje na istnienie u nich podobnych psychicznych czy telepatycznych zdolności. "
"Nie mogę pojąć, skąd mój pies, mieszaniec Ginny, którego miałem przez siedem lat, mógł wiedzieć, kiedy wyjdę z nim na spacer. Wystarczyło, że pomyślałem o spacerze, a on skakał z radości. Żeby wykluczyć możliwość kontaktu wzrokowego i z innymi zmysłami, zostawiałem psa na zewnątrz w ogrodzie i za zamkniętymi drzwiami i oknami, gdy myślałem o zabraniu go. Efekt zawsze był ten sam: zaczynał szaleć z radości i czekał. Dla porównania, gdy wychodziłem do pracy, zawsze był spokojny."
"Gdy mój ojciec przeszedł na emeryturę, pracował czasami u znajomego w Aargau. Czasami dzwonił do nas wieczorem. Na minutę przed rozmową kotka stawała się niespokojny i siadała obok telefonu. Czasami ojciec wsiadał do pociągu jadącego do Biel i stamtąd dalej do domu jechał motorowerem. Wtedy kotka przesiadywała przed drzwiami frontowymi na 30 minut przed przybyciem ojca. Kiedy indziej ojciec przyjeżdżał do Biel wcześniej niż zwykle i dzwonił do nas ze stacji, wtedy kotka siadała w pobliżu telefonu na kilka chwil przed rozmową. Później przechodziła pod frontowe drzwi. Wszystko to działo się bardzo nieregularnie, kotka jednak wydawała się wiedzieć, gdzie był ojciec i co się później wydarzy."
"Mój teść miał małe gospodarstwo rolne i trzymał na nim psa podwórzowego, Sultana. Pewnego dnia teść zachorował i został zabrany karetką do szpitala. Po kilku dniach zmarł i został pochowany na miejscowym cmentarzysku znajdującym się pięć kilometrów od gospodarstwa. Kilka tygodni po pogrzebie psa nie widywano przez wiele dni. Wydawało się to nam dziwne, ponieważ Sultan nigdy nie błądził. Wkrótce potem, pewnej niedzieli, przyszła do nas kobieta, która miesszkała w pobliżu cmentarza. Powiedziała nam: 'Wyobraźcie sobie, że gdy przyszedłam kiedyś na cmentarz, Sultan leżał przy rodzinnym grobie'. Nie mogę pojąć, w jaki sposób znalazł drogę w odległości pięciu kilometrów. Nie było żadnych śladów jego dawnego właściciela, za którymi mógłby pójść. Nigdy nie był przyprowadzony na cmentarz, ani nawet na pole, od kiedy musiał stać na straży przy domu. Jak to możliwe, że znalazł grób swojego właściciela?"
"Pewnego ranka mój pies, Toby, próbował zatrzymać mnie, gdy chciałem wyjść frontowymi drzwiami. Wpakował się, oparł się na drzwiach, skoczył i popchnął mnie. Normalnie jest spokojnym i kochającym psem, zna moje zachowania. Miałem wrócić po czterech godzinach. Musiałem zamknąć Toby'ego na klucz w kuchni i wtedy zaczął wyć, nie robił tego nigdy wcześniej. Wyruszyłem o 7:30 rano i koło 9:40 miałem przerażający wypadek drogowy, w którym złamałem kark i prawą rękę oraz doznałem innych obrażeń. W przyszłości będę słuchał Toby'ego..."
"Chyba najbardziej znanym przykładem potwierdzającym prawdziwość stwierdzenia o przewidywaniu śmierci przez zwierzęta jest przypadek kota Oscara. Kot przebywający w domu opieki w Providence w stanie Rohde Island (Stany Zjednoczone). Jeśli pacjent ma w niedługim czasie opuścić ziemski świat, kot kładzie się obok pacjenta i spędza obok niego długo czasu. Kiedy na przeszkodzie stoją zamknięte drzwi, kot drapie i próbuje za wszelką cenę dostać się do pomieszczenia osoby, która ma niedługo umrzeć. Zadziwiającym faktem jest to, że Oscar zazwyczaj nie jest towarzyskim kotem. Wyjątkowo dużo swojego czasu poświęca jednak tym, którym zostało jedynie kilka godzin życia. Niezwykły kot przewidział w ten sposób śmierć około 50 pacjentów domu opieki z Providence. Załoga medyczna jest przekonana co do możliwości paranormalnych kota, a jego wskazania traktuje bardzo poważnie, niezwłocznie powiadamiając rodzinę osoby, której kot poświęca szczególną uwagę. W celu sprawdzenia kota, pielęgniarki pewnego razu posadziły go obok losowo wytypowanego pacjenta. Oscar momentalnie wstał i położył się obok pacjenta w sąsiednim pokoju. Zadziwiające jest to, że pierwszy pacjent żył jeszcze przez dwa dni, drugi natomiast zmarł po kilku godzinach. Niektórzy naukowcy twierdzą, że zdolności mają podłoże chemiczne. Twierdzą, że wyczuwa on substancje biochemiczne wytwarzane podczas zamierania tkanek. Nie jest to udowodniona teoria, jednak zdolności kota nie pozostawiają wszelkich wątpliwości.
Kolejnym, trochę mniej znanym przypadkiem jest pies sponsora wykopalisk grobowca Tutanchamona, lorda Carnavona. Znajdujący się w Wielkiej Brytanii pupil wyczuł mimo ogromnej odległości dzielącego go od swojego pana śmierć lorda."
Żródło: Internet
The Tarot Reader