28.10.2010, 20:06
W 1837 rozpoczyna się historia seryjnego mordercy, który w XIX stuleciu przebywał w Londynie. Rozpoczyna się tu historia czy może lepiej powiedziawszy legenda Spring Heeled Jakca, który to we wrześniu 1837 roku widziały 4 osoby. Te 3 kobiety i jeden mężczyzna opowiadali o postaci, która nosiła ciemny płaszcz miała szpiczaste uszy i można było w noc rozpoznać jej świecące oczy. Poza tym miała mieć zdolność ziania ogniem. Ta postać przeskakiwała mury i nawet domy, dlatego każda próba chwycenia jej kończyła się klęską.
Magret i Lucy Scales, dwie siostry, szły wieczorem 18 lutego 1838 roku do domu. Duża straszna figura wyskoczyła z Green Dragon Alley. Siostry spostrzegły, że ta postać miała w ręce małą lampę.
Zaskoczone i bezradne siostry zanim się zorientowały co się dzieje zionęła ta postać niebieskim ogniem wprost w twarz Lucy. Wkrótce potem znikła. Lucy była zszokowana, przewróciła się i leżała na ziemi bez ruchu. Godziny po tym zdarzeniu nadal się trzęsła ze strachu przed tą postacią.
22 lutego dziennik „The Times” opowiadał o kolejnym zdarzeniu: osiemnastoletnia Jane otworzyła wieczorem 20 lutego drzwi po tym jak ktoś zadzwonił dzwonkiem. Przed drzwiami spostrzegła dużą czarną postać w czarnym płaszczu i nosiła coś typu hełm. Ta postać stała w cieniu więc nie widziała dokładne kto to jest i wzięła ją za policjanta. Postać powiedziała jej, że ma szybko przynieść lampę gdyż jego kolega pochwycił słynnego Spring-heeled-Jack’a. Szybko pobiegła do domu, znalazła świeczkę i szybko wybiegła na dwór. Gdy chciała dać świeczkę policjantowi zauważyła, że postać nie ma górnej części ubrania. Postać wyglądała strasznie, miała dziwne, obcisłe ubrania, które wchodziły bardzo mocno w ciało, tak iż wyglądało to jakby miała skórę ze smoły. Postać nagle zaczęła ziać niebieskimi płomieniami.
Jane była zupełnie przez płomienie oślepiona. Ona poszła do tyłu i chciała się ukryć w bezpiecznym domu. Jednak postać zdołała ją chwycić i wbiła się swymi ostrymi pazurami w rękę dziewczyny. Następnie rozerwał jej suknię i zadał kolejne rany na plecach i szyi. Przepełniona bólem chciała uciec bestii i dostać się do domu. Znów pochwycił ją zadał kolejne obrażenia i wyrwał duży kosmyk włosów z jej głowy.
Siostry Jane słysząc jej krzyki pobiegły jej na pomoc. Jane zdołała się uwolnić dzięki swym siostrom i wszystkie weszły do domu barykadując drzwi. Heeled Jack wahał się odejść, ale został zmuszony przez interwencję prawdziwych policjantów, którzy usłyszeli wrzaski z pierwszego piętra kobiet. Gdy zobaczył policjantów przeskoczył wielki plac i w swym pośpiechu zgubił płaszcz czy też pelerynę.
Ataki Spring Heeled Jacka były jak dotąd przerażające, ale nie śmiertelne. To jednak zmieniło się w roku 1845. W tym roku przez zwariowanego, niezrównoważonego Jacka została popełniona krwawa zbrodnia.
W Jacobs Island żyła pewna grupa ludzi bardziej przeciw prawu niż podporządkowanych prawu. Do tej grupy należała 13 letnia prostytutka Maria Davis pierwsza ofiara Spring Heeled Jacka.
Pewna grupa ludzi powiedziała, że Maria Davis chodziła codziennie wieczorem po moście. Pewnego razu widzieli jak atakuje ją Spring Heeled Jack. Zioną jej ogniem w twarz, ciało podniósł i wrzucił do rzeki.
Kim był Spring Heeled Jack nigdy się nie dowiedziano. Podejrzanym był Henry, którego postać pasowała do opisu ludzi mianowicie miał świecące oczy i bardzo podobną sylwetkę do opisu. Choć Henry był widywany w miejscach przestępstw to jednak po jego śmierci po 1859 roku zdarzały się kolejne napady Jacka, a ciągnęły się od „East Anglia” przez Everton po Liverpool. Tutaj go widziano po raz ostatni we wrześniu 1904 roku.
Magret i Lucy Scales, dwie siostry, szły wieczorem 18 lutego 1838 roku do domu. Duża straszna figura wyskoczyła z Green Dragon Alley. Siostry spostrzegły, że ta postać miała w ręce małą lampę.
Zaskoczone i bezradne siostry zanim się zorientowały co się dzieje zionęła ta postać niebieskim ogniem wprost w twarz Lucy. Wkrótce potem znikła. Lucy była zszokowana, przewróciła się i leżała na ziemi bez ruchu. Godziny po tym zdarzeniu nadal się trzęsła ze strachu przed tą postacią.
22 lutego dziennik „The Times” opowiadał o kolejnym zdarzeniu: osiemnastoletnia Jane otworzyła wieczorem 20 lutego drzwi po tym jak ktoś zadzwonił dzwonkiem. Przed drzwiami spostrzegła dużą czarną postać w czarnym płaszczu i nosiła coś typu hełm. Ta postać stała w cieniu więc nie widziała dokładne kto to jest i wzięła ją za policjanta. Postać powiedziała jej, że ma szybko przynieść lampę gdyż jego kolega pochwycił słynnego Spring-heeled-Jack’a. Szybko pobiegła do domu, znalazła świeczkę i szybko wybiegła na dwór. Gdy chciała dać świeczkę policjantowi zauważyła, że postać nie ma górnej części ubrania. Postać wyglądała strasznie, miała dziwne, obcisłe ubrania, które wchodziły bardzo mocno w ciało, tak iż wyglądało to jakby miała skórę ze smoły. Postać nagle zaczęła ziać niebieskimi płomieniami.
Jane była zupełnie przez płomienie oślepiona. Ona poszła do tyłu i chciała się ukryć w bezpiecznym domu. Jednak postać zdołała ją chwycić i wbiła się swymi ostrymi pazurami w rękę dziewczyny. Następnie rozerwał jej suknię i zadał kolejne rany na plecach i szyi. Przepełniona bólem chciała uciec bestii i dostać się do domu. Znów pochwycił ją zadał kolejne obrażenia i wyrwał duży kosmyk włosów z jej głowy.
Siostry Jane słysząc jej krzyki pobiegły jej na pomoc. Jane zdołała się uwolnić dzięki swym siostrom i wszystkie weszły do domu barykadując drzwi. Heeled Jack wahał się odejść, ale został zmuszony przez interwencję prawdziwych policjantów, którzy usłyszeli wrzaski z pierwszego piętra kobiet. Gdy zobaczył policjantów przeskoczył wielki plac i w swym pośpiechu zgubił płaszcz czy też pelerynę.
Ataki Spring Heeled Jacka były jak dotąd przerażające, ale nie śmiertelne. To jednak zmieniło się w roku 1845. W tym roku przez zwariowanego, niezrównoważonego Jacka została popełniona krwawa zbrodnia.
W Jacobs Island żyła pewna grupa ludzi bardziej przeciw prawu niż podporządkowanych prawu. Do tej grupy należała 13 letnia prostytutka Maria Davis pierwsza ofiara Spring Heeled Jacka.
Pewna grupa ludzi powiedziała, że Maria Davis chodziła codziennie wieczorem po moście. Pewnego razu widzieli jak atakuje ją Spring Heeled Jack. Zioną jej ogniem w twarz, ciało podniósł i wrzucił do rzeki.
Kim był Spring Heeled Jack nigdy się nie dowiedziano. Podejrzanym był Henry, którego postać pasowała do opisu ludzi mianowicie miał świecące oczy i bardzo podobną sylwetkę do opisu. Choć Henry był widywany w miejscach przestępstw to jednak po jego śmierci po 1859 roku zdarzały się kolejne napady Jacka, a ciągnęły się od „East Anglia” przez Everton po Liverpool. Tutaj go widziano po raz ostatni we wrześniu 1904 roku.