07.01.2013, 08:06
Cytat:Podczas lotu między Florydą a Pensylwanią, do którego doszło 29 grudnia 2012 roku, doszło do obserwacji UFO. Jest to jedna z typowych obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających, jakich bardzo dużo dokonuje się z pokładów samolotów pasażerskich.
Na wysokości przelotowej wynoszącej około 10 tysięcy metrów doszło do obserwacji niebieskiego UFO, które jasno świeciło w chmurach poniżej lewej strony samolotu. Obserwacja była dość nieoczekiwana, ale o dziwno szybko się kończy. Wygląda na to, że obiekt ten był stacjonarny i ukrywał się w chmurach. Świadek twierdzi, że wielkość tego czegoś nie przekraczała tej, jaką ma duży bilbord na autostradzie, ale był raczej trójkątny. Podobnie wyglądały opisy obiektów z Houston, o jakich donosiliśmy wczoraj.
Amerykański regulator rynku lotniczego, FAA, został poinformowany o tej anomalii i podobno wszczęto odpowiednie kroki w celu wyjaśnienia, co to było. Na razie nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu.
Co o tym sądzicie? Wyczytałam w komentarzach na głównym źródle, że to może być wierzchołek budynku, spowity chmurami. Mamy dostępną relację tylko jednego człowieka, a nie wszystkich którzy tam byli. Ponadto teoria, że przy starcie samolotu ten człowiek sfilmował budynek i stworzył do tego historię. Ale filmik ciekawy
źródło, źródło
The Tarot Reader