21.05.2012, 13:05
Wbrew pozorom świat fizyczny nie jest jedyną rzeczywistością. Istnieje setki a nawet tysiące światów obok naszego.
Ba! W wielu z nich przebywamy równocześnie!.
Opisuję tu światy tak jak ja je widzę. Jeśli wasze opisy się różnią to to tylko dlatego że jesteście na innym poziomie percepcji- nie mówię że jestem lepszy.
METAŚWIAT
Wymiar naszych umysłów. Przestrzeń w którym informacje odbiera się za pomocą świadomości bez zmysłów. Ciągle zmienny. Można go porównać do dżungli gdzie co pewien czas znajdujesz... no właśnie nie za bardzo wiadomo co. Umysł człowieka w tym wymiarze można porównać do budowli która wygląda poniekąd bardzo surrealistycznie. Zwykle wolę posługiwać się w tym temacie porównaniem do pustyni gdzie co pewien czas natykamy się na oazę. Jednak przestrzeń ta nigdy nie jest pusta- wypełniają ją myślokształty które przybierają formy które powodują zawroty głowy u człowieka który tam zajrzy.
Ten wymiar nie podlega żadnym prawom obowiązujących materię. Nie istnieje tam czas ani przestrzeń.
ASTRAL
Wygląda niesamowicie i na szczęście można cieszyć nim oko choć w tym wymiarze percepcja nie dzieli się na zmysły, a raczej łączy je wszystkie razem. Jest bardziej... prostszy od MetaŚwiata i łatwiej ogarnąć jego strukturę. Można powiedzieć że dzieli się na warstwy nazywane Focusami (nazwa pochodzi od Roberta Monroe).
Gdy wychodzimy mamy wybór:
Strefa Czasu Rzeczywistego gdzie wszystko wygląda bardzo podobnie do świata fizycznego z tą różnicą że spotkamy w nim istoty z całą pewnością niefizyczne.
Bądź właściwy plan astralny.
Ogólnie to jest to trójwymiarowa czerń w której się znajdujemy. Wokół nad przelatują różnokolorowe światła Istot, nieopodal zawsze ujrzymy jakieś miejsce jakby zawieszone w powietrzu. Wszędzie można spotkać różnorakie formy np. dzicz astralną.
ETERN
Zachwyca różnorodnością barw- głównie z nich się składa. Jest gęsty- powietrze jakby oblepia cię a wokół ciebie suną leniwie gęste "fale".
W tym wymiarze rzadko kiedy spotkałem jakieś istoty- a jak już spotkałem to ciężko się z nimi dogadać.
Ba! W wielu z nich przebywamy równocześnie!.
Opisuję tu światy tak jak ja je widzę. Jeśli wasze opisy się różnią to to tylko dlatego że jesteście na innym poziomie percepcji- nie mówię że jestem lepszy.
METAŚWIAT
Wymiar naszych umysłów. Przestrzeń w którym informacje odbiera się za pomocą świadomości bez zmysłów. Ciągle zmienny. Można go porównać do dżungli gdzie co pewien czas znajdujesz... no właśnie nie za bardzo wiadomo co. Umysł człowieka w tym wymiarze można porównać do budowli która wygląda poniekąd bardzo surrealistycznie. Zwykle wolę posługiwać się w tym temacie porównaniem do pustyni gdzie co pewien czas natykamy się na oazę. Jednak przestrzeń ta nigdy nie jest pusta- wypełniają ją myślokształty które przybierają formy które powodują zawroty głowy u człowieka który tam zajrzy.
Ten wymiar nie podlega żadnym prawom obowiązujących materię. Nie istnieje tam czas ani przestrzeń.
ASTRAL
Wygląda niesamowicie i na szczęście można cieszyć nim oko choć w tym wymiarze percepcja nie dzieli się na zmysły, a raczej łączy je wszystkie razem. Jest bardziej... prostszy od MetaŚwiata i łatwiej ogarnąć jego strukturę. Można powiedzieć że dzieli się na warstwy nazywane Focusami (nazwa pochodzi od Roberta Monroe).
Gdy wychodzimy mamy wybór:
Strefa Czasu Rzeczywistego gdzie wszystko wygląda bardzo podobnie do świata fizycznego z tą różnicą że spotkamy w nim istoty z całą pewnością niefizyczne.
Bądź właściwy plan astralny.
Ogólnie to jest to trójwymiarowa czerń w której się znajdujemy. Wokół nad przelatują różnokolorowe światła Istot, nieopodal zawsze ujrzymy jakieś miejsce jakby zawieszone w powietrzu. Wszędzie można spotkać różnorakie formy np. dzicz astralną.
ETERN
Zachwyca różnorodnością barw- głównie z nich się składa. Jest gęsty- powietrze jakby oblepia cię a wokół ciebie suną leniwie gęste "fale".
W tym wymiarze rzadko kiedy spotkałem jakieś istoty- a jak już spotkałem to ciężko się z nimi dogadać.