09.12.2016, 12:39
Mój problem polega na tym, iż bardzo mocno przejmuję emocje z otoczenia. Jestem tego w 100% pewna, nie raz już doznałąm takiej sytuacji. Np. mój ojciec , ja to nazywam "ma złą energię", gdy on jest w domu , a nie ma nikogo innego z "dobrą energią", która by go rozładowała ja czuję się baaardzo źle po prostu przejmuję jego emocje. Czasami np. nie ma go , bo wyjechał najakiś tydzień. Wracam do domu , co normalnie czuję się dobrze zaczynam czuć się źle. I ja już wiem, że on wrócił. Okazuje się ,że faktycznie tak jest. Inaczej jest np. z moją mamą, ona ma dobrą energię i przy niej znowu zawsze dobrze się czuję. Nawet ostatnio chodzę do lekarza. Taki typowy lekarz (przyjmuje prywatnie) , który liczy na kasę. Ja wiem, że on mnie nie lubi ale muszę do niego chodzić. Wczoraj wieczorem bardzo źle się czułam i ciągle pojawiał się jego obraz w mojej głowie. Ja wiem, że on źle o mnie myślał w tamtym momencie. Możecie mi nie wierzyć ale ja wiem na 100%, że myślał bo już nie raz miałam taką sytuację.
To samo tyczy się związków. Gdy np. mam chłopaka. Telefon mam schowany w torebce i nie słyszę powiedzmy dzwonka. Ja mam dobry humor a w pewnym momencie zaczynam się denerwować, źle czuć. Patrzę na telefon a tam powiedzmy godzinę temu on wysłałą sms-a. Przez godzinę nie odpisywałam i on zaczał się denerować, już nie ważne czy na mnie czy ogólnie ja po prostu przejmuje te jego zdenerwowanie. To samo działa w drugą stronę gdy on sie dobrze czuję, bądź myśli o mnie pozytywnie ja zaczynam się tak czuć.
Osiągnęło to u mnie już taki stadium , że mam wrażenie , że moje samopoczucie w 90% zależy od osób któymi się otaczam.
Z punktu widzenia astrologicznego dodam , że mam Księżyc w Rybach, który pewnie jest odpowiedzialny za ten stan. Dodatkowo Mekrury w Skorpionie w koniunkcji do Plutona. Jakieś zdolności telepatyczne to u mnie chleb powszedni, bardzo łatwo jest wyczuć mi co ktoś myśli itp.
Pytanie tylko jak się naprawdę odłaczyć od tych niechcianych energii? Nie chodzi mi o jakieś wizualizacje, bo na mnie one nie działają, prbowałam nie raz. Może chodzi o jakieś zrozumienie tej sytuacji?
pozdrawiam
To samo tyczy się związków. Gdy np. mam chłopaka. Telefon mam schowany w torebce i nie słyszę powiedzmy dzwonka. Ja mam dobry humor a w pewnym momencie zaczynam się denerwować, źle czuć. Patrzę na telefon a tam powiedzmy godzinę temu on wysłałą sms-a. Przez godzinę nie odpisywałam i on zaczał się denerować, już nie ważne czy na mnie czy ogólnie ja po prostu przejmuje te jego zdenerwowanie. To samo działa w drugą stronę gdy on sie dobrze czuję, bądź myśli o mnie pozytywnie ja zaczynam się tak czuć.
Osiągnęło to u mnie już taki stadium , że mam wrażenie , że moje samopoczucie w 90% zależy od osób któymi się otaczam.
Z punktu widzenia astrologicznego dodam , że mam Księżyc w Rybach, który pewnie jest odpowiedzialny za ten stan. Dodatkowo Mekrury w Skorpionie w koniunkcji do Plutona. Jakieś zdolności telepatyczne to u mnie chleb powszedni, bardzo łatwo jest wyczuć mi co ktoś myśli itp.
Pytanie tylko jak się naprawdę odłaczyć od tych niechcianych energii? Nie chodzi mi o jakieś wizualizacje, bo na mnie one nie działają, prbowałam nie raz. Może chodzi o jakieś zrozumienie tej sytuacji?
pozdrawiam