ParaMythology

Pełna wersja: Nowa planeta
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć , jestem nowym na forum i zostane raczej na dłużej Happy , ale do rzeczy , czytałem gdzieś na internecie że w USA bodajże odkryli nową planete podobną do naszej co o tym sądzicie ? , bo według mnie to tam mniej więcej przebywają tzw UFO ,
Alone, jako osoba, która interesuje się astronomią już 6 lat z przyjemnością przybliżę Ci nieco ten temat.

NASA co chwila odkrywa nowe planety, które w dość sporej części są planetami ziemiopodobnymi (tak, istnieje taka klasyfikacja).
Planety ziemiopodobne to takie na których występuje woda, jest atmosfera, temperatura sprzyjająca rozwojowi życia i (co za tym idzie) odpowiednia odległość od gwiazdy macierzystej.
Jeśli takowa planeta spełnia warunki sprzyjające rozwojowi życia bardzo możliwe, niemalże pewne jest to, że rozwijają się tam jakieś organizmy (np. bakterie).
Pojęcie UFO (pl. NOL) zostało zastosowane jako określenie czegoś nieznanego co pojawiło się w odpowiedniej odległości od ziemi by zostało zauważone nawet gołym okiem. Właściwszym określeniem byłoby "życie pozaziemskie".
Tak więc, zakładając, że stosunkowo "blisko" Ziemi znajduje się planeta ziemiopodobna zamieszkała przez jakieś organizmy i jeśli te organizmy byłyby na wystarczająco wysokim poziomie by utworzyć cywilizację to zostałoby to zauważone.

W 1964 r. rosyjski astronom, Nikołaj Kardaszew utworzył swego rodzaju skalę (dzielącą się na poziom główny - typy 0 - III i hipotetyczny - typy IV - VII) określającą zaawansowanie technologiczne cywilizacji pozaziemskich.

Typ 0 – jedynym znanym nam reprezentantem tego typu jest właśnie nasza cywilizacja. Aby zakwalifikować się do tej grupy inteligentne stworzenia zamieszkujące daną planetę muszą przejawiać podstawowe umiejętności cywilizacyjne m. in. muszą być w stanie wieść zorganizowane życie miejskie, posiadać pismo, mieć rozwinięty handel, jakiś rodzaj organizacji zajmowanego terytorium i być w stanie budować za pomocą prostych sposobów monumentalne budowle. Za przykład jednego z pierwszych takich tworów na ziemi można wziąć cywilizację starożytnego Egiptu, gdzie Egipcjanie budowali miasta, posiadali swoje pismo (hieroglify), mieli rozwinięty handel, krajem rządził faraon i byli również w stanie budować monumentalne budowle (piramidy i różnego typu świątynie).
Według niektórych naukowców na obecnym stopniu rozwoju cywilizacji jesteśmy już bliscy "awansu" do następnego typu. Według Michio Kaku ludzkość osiągnie kolejny poziom cywilizacyjny w 2100 roku. Głównymi warunkami na skok do kolejnego typu jest wyparcie się prymitywnych, nieodnawialnych źródeł energii i znalezienie ekologicznych i niewyczerpalnych źródeł energii, a także wynalezienie napędu międzygwiezdnego (np. umiejętności wykorzystywania tuneli czasoprzestrzennych lub wynalezienia czegoś na kształt napędu WARP z serialu Star Trek).

Typ I – cywilizacje tego typu uczą się wykorzystywać większość lub nawet całość energii dostępnej na swojej planecie. Taka cywilizacja prawdopodobnie włada swoją planetą (np. powstrzymuje trzęsienia ziemi, huragany), kontroluje i wykorzystuje reakcję termojądrową, zakończyła też badanie swojego macierzystego układu planetarnego, zaczęła budowę pierścienia Nivena, który jest zalążkiem sfery Dysona, sondy von Neumanna, a może i także bojowe stacje kosmiczne zdolne niszczyć całe planety, zdolna jest do utworzenia technologicznej osobliwości.

Typ II – cywilizacja zdolna do wykorzystania całej energii swojej gwiazdy (np. przez sferę Dysona). Może stworzyć już superkomputer Matrioszkę. Taka cywilizacja prawdopodobnie kontroluje bezpośrednio swoje słońce (nie jest już tylko biernym "oglądaczem" gwiazdy), pobiera surowce ze wszystkich planet, księżyców i innych obiektów ze swojego układu planetarnego. Rozpoczyna kolonizację najbliższych gwiazd. Według fizyka Michio Kaku cywilizacja ludzka osiągnie ten poziom w 2800 roku. Zjednoczona Federacja Planet z filmów Star Trek oraz Imperium z gry bitewnej Warhammer 40.000 są właśnie na etapie drugim.

Typ III – cywilizacja zdolna do wykorzystania całej energii dostępnej w swojej galaktyce. Taka cywilizacja prawdopodobnie włada całą galaktyką, energię czerpie z milionów gwiazd, a także np. gwiazd neutronowych i czarnych dziur. Michio Kaku uważa, że cywilizacja ludzka osiągnie ten etap za ok. 10.000 lat


Typ IV – cywilizacja zdolna do wykorzystania energii dostępnej w swojej supergromadzie. Taka cywilizacja teoretycznie włada całą supergromadą galaktyk, energię czerpie z tysięcy galaktyk. Zdaniem Michio Kaku cywilizacja Q z serialu Star Trek reprezentuje typ IV.

Typ V – cywilizacja zdolna do wykorzystania energii z całego dostępnego Wszechświata.

Przyjmując istnienie wieloświatów możemy wyróżnić dodatkowe poziomy:

Typ VI – cywilizacja zdolna do wykorzystania energii z wielu wszechświatów. Cywilizacja może zmieniać prawa fizyczne wszechświatów równoległych, a także przemieszczać się między nimi (np. uciec z zapadającego się wszechświata).

Typ VII – cywilizacja określana jako "boska", zdolna do kreacji jednego lub więcej wszechświatów. Ilość otrzymywanej energii jest nieskończona, uzależniona tylko od ilości i rozmiarów stwarzanych wszechświatów. Cywilizację można uznać za "wieczną", nawet jeśli energia tworzonego nowego wszechświata pochłonie całkowitą energię istniejącego.

Tak więc na koniec wyrażę swoje zdanie:
Uważam, że na każdej planecie ziemiopodobnej istnieje życie. To jest pewne i każdy człowiek na Ziemi ma tego świadomość, że nie jest sam we wszechświecie.
Pytanie tylko: czy istnieją cywilizacje zdolne do obserwacji Ziemi w jej okolicach i jeśli tak, to ile takich cywilizacji jest oraz jakie planety zamieszkują?

(16.09.2012, 15:36)Alone napisał(a): [ -> ]Cześć , jestem nowym na forum i zostane raczej na dłużej Happy , ale do rzeczy , czytałem gdzieś na internecie że w USA bodajże odkryli nową planete podobną do naszej co o tym sądzicie ? , bo według mnie to tam mniej więcej przebywają tzw UFO ,

Witam na forum Mruga2
Alone, nieustannie znajdują jakieś planety, nieustannie słyszymy sensację na temat „ufo’ków”. Nie dajmy się zwariować. Powinno się do tego podchodzić z wiekszą nutą sceptyzmu.
Mi się wydaje, że Alone raczej zadając to pytanie miał na myśli planetę Nibiru. Na jej temat jest sporo informacji jednak głównie są to tylko gdybania (bywa też, że w tą planetę po prostu ludzie nie wierzą a jest to zwykły Urban Legend).
(16.09.2012, 16:49)Gron napisał(a): [ -> ]Mi się wydaje, że Alone raczej zadając to pytanie miał na myśli planetę Nibiru. Na jej temat jest sporo informacji jednak głównie są to tylko gdybania (bywa też, że w tą planetę po prostu ludzie nie wierzą a jest to zwykły Urban Legend).

Wątpię. Jeśli dobrze kojarzę to Nibiru nie jest podobna do Ziemi...
(16.09.2012, 17:04)Alessandra Alora napisał(a): [ -> ]Wątpię. Jeśli dobrze kojarzę to Nibiru nie jest podobna do Ziemi...
Możliwe, nie doczytałam widać. Jeśli chodzi o podobne do Ziemi to być może jest to Kepler-22b. Informacje o tym pojawiły się jakoś pod koniec 2011.

onet.pl napisał(a):Astronomowie odkryli planetę bardzo podobną do Ziemi. Panują na niej warunki sprzyjające życiu.

Planeta nosi oficjalną nazwę Kepler 22-b, ma już jednak nieoficjalny przydomek: Ziemia 2.0. Oddalona jest od nas o 600 lat świetlnych, jest 2,4 razy większa od Ziemi. Jej rok, czyli czas potrzebny na okrążenie macierzystej gwiazdy, to 290 dni. Temperatura wynosi 22 stopnie Celsjusza, co oznacza, że może znajdować się na niej płynna woda.

Na razie nie wiadomo jednak, czy planeta składa się w większości ze skał, cieczy czy gazów. Jej istnienie potwierdzono podczas konferencji NASA w Moffett Field w Kalifornii.

Zdaniem amerykańskich astronomów, już zaobserwowano wstępnie ponad dwieście podobnych do Ziemi planet. Ich istnienie muszą potwierdzić jednak szczegółowe obserwacje.
(16.09.2012, 17:19)Gron napisał(a): [ -> ]Jeśli chodzi o podobne do Ziemi to być może jest to Kepler-22b. Informacje o tym pojawiły się jakoś pod koniec 2011.

onet.pl napisał(a):Astronomowie odkryli planetę bardzo podobną do Ziemi. Panują na niej warunki sprzyjające życiu.

Planeta nosi oficjalną nazwę Kepler 22-b, ma już jednak nieoficjalny przydomek: Ziemia 2.0. Oddalona jest od nas o 600 lat świetlnych, jest 2,4 razy większa od Ziemi. Jej rok, czyli czas potrzebny na okrążenie macierzystej gwiazdy, to 290 dni. Temperatura wynosi 22 stopnie Celsjusza, co oznacza, że może znajdować się na niej płynna woda.

Na razie nie wiadomo jednak, czy planeta składa się w większości ze skał, cieczy czy gazów. Jej istnienie potwierdzono podczas konferencji NASA w Moffett Field w Kalifornii.

Zdaniem amerykańskich astronomów, już zaobserwowano wstępnie ponad dwieście podobnych do Ziemi planet. Ich istnienie muszą potwierdzić jednak szczegółowe obserwacje.

Aa, słyszałam o tej planecie. Możliwe, że to o nią chodzi, acz niekoniecznie, bo mamy na tyle rozwiniętą technologię, że tygodniowo przynajmniej jedna nowa planeta zostaje odkryta. To równocześnie dowodzi o tym, jak wielka jest część wszechświata, którą potrafimy obserwować.