ParaMythology

Nie jestem zwolennikiem opisów z sennika jak dla mnie prawidłowa interpretacja snu może być możliwa jedynie po poznaniu człowieka, jego problemów, mrzonek, pragnień upodobań itd. Inaczej jest to jedynie schemat.

Jest róznica między opisywaniem snów na podstawie symboli zawartych w sennikach np. Egipsko- Chaldejskim, a leksykonem, w którym mamy zebrane przemyślenia takich ludzi, jak np. wiedenski neurolog, Zygmunt Freud, żyjacy na przełomie XIXwieku (1856-1939).
Freud poświęcił na analiżę snów, wiele lat swojego życia.
Drugim i jedynym z wielu, był np. Carl Gustaw Jung ( 1875-1961).
Leksykon na podstawiektórego powołuję się, zawiera rownież opisy snów przez greckich interpretatorów marzeń sennych; Artemidora i Fildora, a zwłaszcza na Artemidora, ktorego imię znane jest małemu gronu "wtajemniczonych".
Artemidor z Efezu był greckim lekarzem i znakomitym uczonym, doskonale znajacym materię i symbolikę snów.
Praktykował w Rzymie za czasów Hadriana, a jego dzieło " Oneirocritica" jest kompedium całej ówczesnej wiedzy i wszystkich wierzeń dotyczacych snów.
Polecam również- "Psychologię i parapsychologię snów"autorstwa Ewy Sienkiewicz- Hippler.
Poza tym, psychologią i snami intersuję się od b. wielu lat, mam również swoje, sprawdzone "kody" występujące w snach.
Zgadzam się z tezą- trzeba poznac czlowieka;jego tryb życia i przemyślenia, aby prawidłowo interpretować sen.
I jeszcze jedno- kłania sie znajomość snów od strony- rodzaje snów, albowiem jest ich kilka, na opisywanie których, w tym momencie, zwyczajnie brakuje mi czasu jak rownież checi, wobec tak sceptycznej postawy.
Pozdr.

W takim bądź razie proszę Moderatora o zamienienie zwrotu „opisów z sennika” na „leksykon” gdyż budzi to frustrację Ellie. Jeśli już czepiamy się szczegółów to zwracam uwagę, że pod każdym tematem, który zakładasz ma widnieć źródło 

Cytat: Artemidor z Efezu był greckim lekarzem i znakomitym uczonym, doskonale znającym materię i symbolikę snów.

Według Wikipedii życie Artemidora szacowało się na I-II wiek po Chrystusie biorąc pod uwagę ową cenzurę czasową możemy go nazwać prekursorem leksykonów czy senników ( w dalszym ciągu nie znam różnicy ) co nie stanowi wiarygodnego źródła.
Weź pod uwagę np różnicę miedzy problemami i innymi czynnikami, które wpływały na życia tamtejszych ludzi a nasze. Kolejnymi kontrargumentami mogła być niska świadomość psychiczna niski stan wiedzy, jak i przypuszczalna ilość ludzi z którymi pracował aby odkryć „tajemnicę snu”.
Załóżmy, że motyw wspomnianego domu będzie prawidłową interpretacją dla 90% ludzi ale od pozostałych 10% leży daleko. To są przykładowe dane statystyczne, które mają na celu zobrazować Ci błąd, którego nie zauważasz.
Interpretując według znaczeń leksykonów czy senników nigdy nie będziesz miała pewności czy Twoja teza jest prawidłowa.
Niestety teraz jest coraz więcej specjalistów, którzy działają jedynie na podstawie wyznaczonych schematów, wtem sposób ani dziedzina nie pójdzie do przodu, ani nie pomożemy tym przypuszczalnym 10%.

Cytat:Poza tym, psychologią i snami intersuję się od b. wielu lat, mam również swoje, sprawdzone "kody" występujące w snach.

Nie podważam tego.

Cytat:I jeszcze jedno- kłania sie znajomość snów od strony- rodzaje snów, albowiem jest ich kilka, na opisywanie których, w tym momencie,

Chyba byłabym w stanie podyskutować z Tobą na ten temat albowiem nie jest to część, która mnie fascynuję tak samo jak Ciebie.

Cytat:zwyczajnie brakuje mi czasu jak rownież checi, wobec tak sceptycznej postawy.

Odmiennej, nie sceptycznej.



Pozdr.