ParaMythology

Pełna wersja: Deszc ryb w Lajaman
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chwile grozy przeżyli mieszkańcy małego miasteczka w Australii, gdy na głowy zaczęły im spadać... ryby! Jak wytłumaczyć to niecodzienne zjawisko? Czy to zjawisko paranormalne, czy może ciekawostka przyrodnicza?

Lajamanu to małe miasteczko w północnej Australii, leżące na pustynnych terenach kontynentu. Znane jest z niecodziennego zjawiska, które rozsławiło miasteczko na całym świecie. Chodzi o deszcz ryb, który spadł na głowy mieszkańcom latem w 2010 roku.
Dwa razy w ciągu dwóch dni z nieba sypały się ryby, żaby, ślimaki. Część stworzeń była zamarznięta, część jeszcze żyła. skąd na środku pustyni podobne zjawisko? Niektórzy mogą podejrzewać moce piekielne, jednak zjawisko zostało przebadane przez naukowców, którzy znaleźli racjonalne wytłumaczenie.

Okazało się, że niewiarygodne zjawisko spowodowane jest trąbami powietrznymi! Tworzące się trąby powietrzne wysysają wodę wraz z zawartością, unoszą na ogromną wysokość (stąd niektóre ryby były zamarznięte), a następnie zrzucają całą zawartość nawet setki kilometrów dalej.

Jak jednak wytłumaczyć fakt, że ulewa z ryb jest już trzecią w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat? Pierwszy "rybny deszcz" miał miejsce w 1974 roku, następny w 2004, w tym roku był ostatni. Czy to zbieg okoliczności, że tak małe miasteczko jest wciąż celem trąb powietrznych? Niestety, tego naukowcy nie potrafią już wytłumaczyć.

Nieco zaniepokojeni mieszkańcy starają się tonować nastrój. "Dzięki Bogu nie były to krokodyle." - z uśmiechem odrzekł jeden z nich.





Co o tym myślicie? Czy aby rzeczywiście było to przez trąby powietrzne, czy raczej dzieje się za sprawą sił wyższych (tj. bogowie czy obce cywilizacje). W starożytności widywano podobne zjawiska, np gdy Mojżesz prowadził lud Izraela przez pustynie, gdy ego lud cierpiał głód spadła manna z nieba. Uważam, że to obca cywilizacja zaopatrywała Mojżesz w żywność lub podarowała mu masz do produkcji manny. Może i w wypadku Australii jest podobnie, a może to sprawka sił nadprzyrodzonych, albo tylko dziwne zjawiska atmosferyczne?
A właśnie wczoraj oglądałam na ten temat program.
Teorii jest kilka, począwszy od objawień Bożych, ostrzeżeń o zbliżających się kataklizmach i końcu świata, do teorii spiskowych i tajnych baz wojskowych wykorzystujących jakieś tajemnicze fale po właśnie trąby powietrzne.