ParaMythology

Pełna wersja: Goldfield Hotel, Nevada
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dziękuję Januszkowi za inspirację....



W Mieście Duchów Goldfield w Nevadzie, istnieje hotel, w którym podobno bardzo straszy - Hotet Goldfield. Miasto Goldfield powstało w roku jego odkrycia (1902 rok), w ciągu zaledwie kilku lat stało się największym miastem w Nevadzie , a wartą miliony dolarów rudę wydobywano z kopalni w okolicy. Podobnie jak w innych miastach, w których jedyną racją bytu było górnictwo, tak samo było w Goldfield. (...).

Jednak zaledwie osiem lat od założenia miasta, ilość rudy zaczęła maleć, większość mieszkańców Goldfield ruszyła za bogactwem.


[Obrazek: GoldfieldHotelToday.jpg]
Hotel Goldfield obecnie, Kwiecień, 2005, Kathy Weiser.


Do 1920 r., złota już prawie nie było, a miasto zostało zredukowane do zaledwie około 1.500 osób. Trzy lata później, pożar zniszczył 27 domów i firm. Dzisiaj, to Miasto wspiera mieszkańców mniejszej populacji niż 500 os, ale nadal oferuje możliwość obejrzenia tego,jak prosperowało w przeszłości, a w jego centrum znajduje się Hotel Goldfield.
[Obrazek: goldfieldhisfire.jpg]

W 1908 roku Hotel Goldfield, zaprojektowany przez architekta George E. Holesworth, został otwarty pośród fanfar i wiwatów. Zbudowany na terenie dawnego Nevada Hotel, który spłonął w pożarze w 1905 roku, hotel został w posiadaniu J. Franklin Douglas i kilku innych inwestorów. Cztery piętrowy budynek z kamienia i cegły kosztował 300.000 dolarów, miał 154 pokoje z telefonami, światła elektryczne i ogrzewanie parowe. Hol był wyłożony boazerią z mahoniu i czarnej skórzanej tapicerce, pod sufitami ozdobą były złote liście oraz wisiały kryształowe żyrandole. Hotel zatrudnił kucharzy aż z Europy i chwalił się jedną z pierwszych wind po tej stronie rzeki Mississippi. Uważany był za najbardziej luksusowy hotel między Chicago i San Francisco, odwołanie do górnej warstwy społeczeństwa - elity, odniósł natychmiastowy sukces

Wkrótce jednak hotel został sprzedany George'owi Wingfield'owi (...), który w wieku trzydziestu lat stał się multimilionerem dzięki złożom złota.
[Obrazek: goldfieldwingfield.jpg]
Na zdjęciu George Wingfield

Aż do dziś Hotel Goldfield stoi dumny, w spokojnej miejscowości, jego wytrzymała struktura jest niemal nietknięte przez czas. To logiczne, że powstały pogłoski o aktywności paranormalnej, które wirowały wokół nieruchomości. Ostatni gość hotelowy został wyrejestrowany w 1945 roku.

Pogłoski są bardzo różne. Od taki jak te, że Goldfield Hotel jest jednym z siedmiu portali do piekła, do "lżejszych": kobieta w ciąży została zamordowana przez kochanka; bankier popełnił samobójstwo, skacząc z jednego z górnych okien. Oczywiście stały się one celem niejednego łowcy duchów. Większość badaczy zjawisk paranormalnych i medium, którzy odwiedzają hotel, doświadczają tego, czego można się było spodziewać: zniekształcone potencjalne głosy uchwycone na taśmie, niewyraźne cienie, uczucie strachu w całym budynku itd.
[Obrazek: goldfield-hotel-2.jpg]

Niestety okazuje się, że prawdopodobnie większość historii o duchach została zmyślona przez ówczesną właścicielkę hotelu, Shirley Porter (hotel należał do niej w latach 1978-1981), ponadto przez jednego producenta telewizyjnego, z ogromna wyobraźnią.

[Obrazek: goldfield-hotel.jpg]

Inne doniesienia:
Mówi się, że Hotel Goldfield nawiedzony jest przez więcej niż jednego ducha, ale najbardziej zauważalną jest prostytutka o imieniu Elizabeth. Mówi się, że właściciel hotelu George Wingfield wziął ciężarną sympatię do siebie, i był wściekły, kiedy dowiedział się, że ma ona w swoim łonie dziecko innego mężczyzny. Tak wściekły był na to, że przykuł Elizabeth w pokoju 109. Została tam tak długo, dopóki nie urodziła dziecka. Podobno George wziął dziecko i rzucił go w dół opuszczonego szybu kopalni. Po urodzeniu dziecka, Elizabeth zniknęła, nigdy nie widziano ani nie słyszano o niej ponownie. Do dziś mówi się, że pokój 109 jest wciąż nawiedzany przez Elizabeth.

Na tej stronie możecie odsłuchać nagrania EVP ze śledztwa, dotyczące właśnie pokoju 109

Inne zdjęcia z hotelu, pokój 109
[Obrazek: goldfield097.jpg]
[Obrazek: goldfield095.jpg]
[Obrazek: goldfield094.jpg]

Piwnica
[Obrazek: goldfield106.jpg]

IV piętro
[Obrazek: goldfield036.jpg]

Twórca zdjęć przeszedł w górę, w lewo, po schodach...
[Obrazek: goldfield029.jpg]

Osoba, która te zdjęcia robił, opisała w swoim artykule, że nie mogła chodzić po holu na 4 piętrze, nawet w gronie innych ludzi i jak widzicie wyżej, to uchwyciła na zdjęciach.



A to kilka filmików znalezionych na YT Uśmiech











źródło , źródło, żródło, źródło, źródło
Tłumaczenie: Evell