ParaMythology

Pełna wersja: Postrzeganie nieuchronności śmierci.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Gość

Wiele razy zastanawiam się nad samą śmiercią. Wiele godzin rozmyślałem o niej, i o życiu - również jak byłem o wiele młodszy jak jestem teraz.

Nie uważacie, że wszystkie różne wizje tego co jest po śmierci, sprowadza się jedynie do uspokojenia własnych lęków przed tym nieuchronnym (przynajmniej póki co) aspektem naszego życia ?

Do tego dość ciekawe pytanie, szczególnie kieruje je do Chrześcijan.
Czy człowiek który poddał się zamrożeniu ciała, dalej żyje ? Utknęli jemu głowę i ją zamrozili, czy jego dusza już umarła i spotkała się z Bogiem ? Co się dzieje w świadomości takiej osoby gdy zostanie uśpiona, cała świadomość zostaje wyłączona wraz z innymi funkcjami mózgu ?

To dość ciekawe, być może odpowiedź na pytanie, jak spostrzega czas, świadomość mózgu odjętego od ciała, wstanie zamrożenia pozwoliłoby lepiej zrozumieć to co dzieje się po naszej śmierci - a przynajmniej mogłoby to być jedno z wyjaśnień tego fenomenu.
Cytat:Nie uważacie, że wszystkie różne wizje tego co jest po śmierci, sprowadza się jedynie do uspokojenia własnych lęków przed tym nieuchronnym (przynajmniej póki co) aspektem naszego życia ?
Niekoniecznie, może to być po prostu czysta ciekawość, chęć poznania, a nie uspokojenia strachu przed nieodłącznym etapem życia.

Cytat:Czy człowiek który poddał się zamrożeniu ciała, dalej żyje ?
Myślę, że to po prostu zakład pogrzebowy, który zarabia na głupocie i chłodnych pochówkach. Może nie żyje, a może hibernuje, nie wiadomo, wybieram raczej pierwszą opcje.

Cytat:Utknęli jemu głowę i ją zamrozili, czy jego dusza już umarła i spotkała się z Bogiem ?
Jeśli ktoś utnie Ci głowę, nie masz żadnego prawa żyć. Dusza nie umiera, umrzeć może ciało. Zależy czy ktoś wierzy w sąd po śmierci, życie po śmierci (raj, niebo, etc), czy reinkarnację.

Gość

(19.10.2013, 20:36)Abbadon napisał(a): [ -> ]Jeśli ktoś utnie Ci głowę, nie masz żadnego prawa żyć. Dusza nie umiera, umrzeć może ciało. Zależy czy ktoś wierzy w sąd po śmierci, życie po śmierci (raj, niebo, etc), czy reinkarnację.

Jak nie wierzę w Boga tylko reinkarnację to nie spotkam się z nim tylko narodzę ponownie, a jak jednak wierzę w Boga, to spotkam się z nim po śmierci na sądzie ostatecznym ?
Cytat:Jak nie wierzę w Boga tylko reinkarnację to nie spotkam się z nim tylko narodzę ponownie, a jak jednak wierzę w Boga, to spotkam się z nim po śmierci na sądzie ostatecznym ?
Źle myślisz.

Zdanie na pewien temat jest w głównej mierze kreowane przez kogoś poglądy. Jeśli ktoś Ci powie, że wierzy w Boga, to najprawdopodobniej powie Ci, że po śmierci idziesz do bozi, nieba, czyśćca lub, że Twoja dusza spłonie w piekle za niewiarę.

A ja, na przykład, jako agnostyk powiem Ci, że nie wierzę w Boską ingerencję po naszej śmierci, tylko, że zostanę zawieszony w przestrzeni, gdzie moja karma oczyści się i tak będę przygotowany do reinkarnacji, aby w następnym wcieleniu móc żyć i zdobywać nowe doświadczenia, a także udoskonalać moją duszę.

W mojej odpowiedzi właśnie o to chodziło, każdy wierzy w coś innego. Od kogoś usłyszysz to, a od kogoś to, to od Ciebie zależy komu i w co uwierzysz, ale kto wie, może jednak stworzysz własną wizję?
A mnie po śmierci zjedzą Robaki :P
Co do hibernacji to po czymś takim teoretycznie da się przywrócić funkcje życiowe ,chociaż uszkodzenia będą zbyt rozlegle żeby ktoś mógł przeżyć przez dłuższy czas Happy

Dopóki twój mózg jest cały kiedyś będą mogli cię wskrzesić Happy