ParaMythology

Pełna wersja: Wasze podejście do życia po śmierci
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Kurcze, to jest bardzo sporny temat, bo "ilu ludzi- tyle teorii " Mruga2

hmm, wg dawnych Słowian, po smierci dusza ludzka trafia do tzw Krainy Umarlych, gdzie spotyka znajomych i bliskich i tam żyją w tej Krainie jako duchy..
Wg religii, do której zostałam jako niemowlak "wciągnięta", a więc do Chrześcijaństwa- jest oczywiście piekło, niebo i czyściec, ale ja nie wiem sama , czy tak jest w istocie... jakos nie czuje tego za bardzo...
Reinkarnacja jest dla mnie jedynym ze zjawisk, do którego nie jestem przekonana.
Miewając za to OOBE, zaczęłam postrzegać to w taki sposób, żę jednak jakąś duszę posiadamy i coś z nią musi się stać po śmierci... do tego wszystkiego dochodzi jeszcze teoria wielowymiarowości, czyli, że są , że istnieją różne wymiary świata i być może w taki inny wymiar własnie zmierzamy, kiedy ciało umrze...
Nie mam wyrobionej opinii na temat życia po śmierci. Nadal szukam odpowiedzi.
Wczoraj już to przytoczyłem w jakimś poście.

Ktoś kiedyś drogi Marcelu na naszym starym forum napisał, 'po śmierci jest to w co się wierzy' - coś na ten styl... Ja osobiście wierzę w to że po śmierci dusza z całą świadomością i uczuciami mają możliwość podróżowania po świecie, po innych wymiarach itd. Nie czuje ona jedynie potrzeb fizjologicznych takich jak głód czy potrzeba 'załatwienia się'. Zachowuje jednak pełen rozum i świadomość uczuć takich jak miłość, nienawiść, radość czy smutek (oraz wszystkich innych tych 'psychicznych' uczuć).
Trudny i dość kontrowersyjny temat ja osobiście uważam,że reinkarnacja istnieje mówi nam o tym fakt słynnego de ja vu ile razy spotykaliśmy się ze stwierdzeniem ja już tutaj byłam wiem jak iść i gdzie się znajduję przypadek czy ponowne istnienie
Z reinkarnacją wiąże się wiele ciekawych faktów - chociażby "pamięć karmiczna". Zachowuje się z reguły u dzieci do kilku lat od urodzenia. Dzieci są bardziej otwarte na te wspomnienia - tylko jak je odróżnić od fantazjowania? Sposobów może być kilka - trzeba przede wszystkim obserwować dziecko i słuchać uważnie co mówi. Zdarza się, że dzieci samodzielnie, bez nacisków ze strony rodziców zaczynają opowiadać co robiły, gdy były dorosłe.
W celu zbadania swoich wcześniejszych inkarnacji można również kontaktować się ze swoją wyższą jaźnią - jednak ten obraz może być mglisty, wynikać bardziej z naszych pragnień niż rzeczywistości.
Osobiście nie jestem zwolenniczką regresji hipnotycznej w celu poznania inkarnacji - ta metoda stanowi dla mnie "wyrywanie informacji z duszy, których ta nie chce udzielić".
A Wy co o tym sądzicie? Nawet jeśli wierzycie w pojęcie reinkarnacji to czy uważacie, że istnieją jakieś sprawdzone metody by tego dowieść?
Ja osobiście wierzę w reinkarnację. Przecież są przypadki, gdzie jacyś ludzie, najczęściej dzieci opowiadały o wydarzeniach sprzed kilkuset lat, gdzie były uczestnikami tych wydarzeń. Opowiadały bardzo szczegółowo i jak na ich wiek (4 czy 5 lat) nie było to praktycznie możliwe żeby znały tą historie. Teraz nie pamiętam jakie to były reportaże, ale wiem że było ich kilka, bo kilka lat temu czytałem je.

Dla ludzi mających wątpliwości co do reinkarnacji, polecam książkę - Jan van Helsing "Rozmowy ze śmiercią"
A wierzycie w nieśmiertelność? bo ja ostatnio znalazłam stronę, przez którą ostatnimi czasy zastanawiam się nad tym tematem.... A co Wy o tym myślicie?


adres strony został usunięty, proszę nie spamować na forum i nie zamieszczać takich stron // evell
Strona mi się nie wyświetliła- może to mój błąd...
Nieśmiertelność jest koszmarem o którym nie mamy wielkiego pojęcia. Przynajmniej w kwestii fizycznego życia.
Jest wielkim błędem. Chodzisz po ziemi tyle wieków, lat, patrzysz jak ukochane osoby umierają...
A według mnie nieśmiertelnośc to całkiem niezła rzecz. Umierających bliskich zobaczysz także będąc żywym, więc tu nie ma różnicy, w dodatku sam staniesz się dla nich umierającym bliskim dla nich. Będąc nieśmiertelnym można nabyć ogrom życiowego doświadczenia, wiedzy i nauczyć się mnóstwa rzeczy oraz wykonać i odkryć wiele. Przykładowo telekinezy można dobrze się nauczyć w 2 tygodnie. A pomyślcie jakbyście tą zdolnośc rozwinęli ćwicząc 500 lat... No i nie ma tego czegoś że wcielając się w nową żywą istotę zapominamy wcześniejsze wcielenia i musimy całego życia uczyć się od zera, co zresztą nie jest zbyt przyjemne.
(23.05.2012, 01:05)Kuźdapyr napisał(a): [ -> ]A według mnie nieśmiertelnośc to całkiem niezła rzecz.

Osoby nieśmiertelne wg mnie są skłonne do popadania w obłęd, szczególnie jeśli są nieśmiertelne "od tak", same, jedyne i nie wiedzą co robić, gdzie, jak żyć i z kim nawet o tym porozmawiać.
Człowiek nieśmiertelny który zostałby sam ze sobą popadłby w obłęd i na pewno doszłoby do momentu, że głośno wykrzyczałby, że ta nieśmiertelność jest klątwą, niczym innym.
Człowiek nie starzejąc się, będąc nieśmiertelnym nie tylko jest zmuszony oglądać krzywdy innych, ale i przeżywać swoje krzywdy. Zmuszony jest zmieniać miejsce zamieszkania, zrywać znajomości i żyć tak, by nikt nie odkrył jego "daru". Na początku nieśmiertelność pomogłaby w nauce, w poznaniu. Owszem. Ale każdy kij ma dwa końce, medal dwie strony. Po kilku tysiącach, jeśli nie kilkuset latach, człowiek, będąc sam ze sobą oszalałby.
Albo by się targnął na swoje życie albo zamienił w dziką bestię.

Gdybyś pamiętał wszystkie swoje poprzednie wcielenia (jeśli w to wierzysz) pomyśl, ile bólu i jakie szaleństwo by na Ciebie spłynęło widząc wojny, śmierć, zmiany i wszystko inne co działo się od powstania ludzkości. Dodaj do tego jeszcze lata które są przed nami.
Gdyby nieśmiertelnych miało by być więcej, może coś by było lepiej. Może byłby jakiś sen, letarg mający na celu "odciążenie" psychiczne. Ale nieśmiertelność w samotności jest najgorszą z możliwych kar czy klątw Uśmiech


A co do głównego tematu - w co wierzę po śmierci - Połączenie reinkarnacji z czymś na wzór platformówki. Gdzie ten świat jest tylko jednym levelem, a następny jest gdzie indziej Mruga2 Krótko i na temat.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8