ParaMythology

Powiedz mi Nimueh - po co wcieliłaś się w obecne ciało? W jakim celu to zrobiłaś? Czy ktoś Cię namawiał do tego, czy też sama tego chciałaś.

Trudno odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie jestem jeszcze na etapie pamiętania swoich poprzednich..."bytów" (?). Jednakże opierając się o moją wiedzę i intuicję, jestem pewna że tego chciałam. Jestem Indygo, co oznacza że mam do wypełnienia misję na tej planecie, a więc aby tego dokonać muszę tu jakoś istnieć

(20.09.2014, 21:15)Nimueh napisał(a): [ -> ]Trudno odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie jestem jeszcze na etapie pamiętania swoich poprzednich..."bytów" (?). Jednakże opierając się o moją wiedzę i intuicję, jestem pewna że tego chciałam. Jestem Indygo, co oznacza że mam do wypełnienia misję na tej planecie, a więc aby tego dokonać muszę tu jakoś istnieć

Co to za misja? Mogłabyś ją opisać?

Przepraszam, wolę zachować to dla siebie bądź dla innych takich jak ja

(21.09.2014, 13:39)Nimueh napisał(a): [ -> ]Przepraszam, wolę zachować to dla siebie bądź dla innych takich jak ja

Jak uważasz.

Coś jest na pewno a co to będzie tak naprawdę wkrótce się wszyscy dowiem Możemy zastanawiać się nad czymś na co nie mamy na chwilę obecną większego wpływu (no może z wyjątkiem naszego zachowania, naszych czynów, jeśli "po" będą one faktycznie brane pod uwagę) ale po co się rozczarować? Lepiej mile się zaskoczyć

Ale wiesz rozmowy z duchami wskazują mniej- więcej co nas tam czeka. Kwestia pośredników - medium - czy można im wierzyć ... Ale i tak się dowiemy i się tam spotkamy .

(21.09.2014, 20:55)Nuwanda89 napisał(a): [ -> ]Coś jest na pewno a co to będzie tak naprawdę wkrótce się wszyscy dowiem Możemy zastanawiać się nad czymś na co nie mamy na chwilę obecną większego wpływu (no może z wyjątkiem naszego zachowania, naszych czynów, jeśli "po" będą one faktycznie brane pod uwagę) ale po co się rozczarować? Lepiej mile się zaskoczyć

W swoim życiu to my mamy na wszystko wpływ. Jeśli jest inaczej - to nie dobrze. Po śmierci ciała wcale nie będziesz mile zaskoczona. Jeśli Będziesz miała jeszcze jakąś świadomość, to zaprowadzą Cię do takiego miejsca w którym stracisz ją. Po tamtej stronie nazywa się to "snem adaptacyjnym". Pytam się Ciebie- po co niefizycznemu, nieśmiertelnemu ciału sen?

A skąd Ty wiesz co będzie po śmierci i czy będę mile zaskoczona czy też nie? W życiu może i mamy wpływa na to co będzie ale później? Jedni wierzą w reinkarnację, inni w to, że pójdą do nieba a są tacy, którzy w nic nie wierzą. Tak jak już napisałam, jeśli istnieje faktycznie coś po życiu, to mam nadzieję, że to co robimy tutaj będzie miało jakiś wpływ na to gdzie trafimy, kim będziemy.

Właśnie jest wielu pośredników twierdzący, że dzięki duchom i swym umiejętnością wiedzą co jest potem(np. książki Wandy Prątnickiej). Tylko komu wierzyć? I czy ufać ...