ParaMythology

Witam, chciałbym podzielić się z wami dziwnym zjawiskiem, które zaobserwowałem około pół roku temu w moim pokoju. Gdy kładłem się spać ustawiłem telewizor na 2 godziny aby sam się wyłączył po tym czasie patrzałem była godzina około 1:00 gdy ustawiałem to. i odwróciłem się na drugi bok po czym zasnąłem.. i gdy spałem bardzo mocne światło zaraziło mi w oczy przez powieki przez co się obudziłem, popatrzałem na okno i z okna biła niebieska łuna ((tak mi się wydaje, że niebieskie bo mam niebieskie zasłony na oknie)) więc szybko zerwałem się z łóżka i zapaliłem światło po czym widać było jak te światło się oddala powoli jakby w prawo od okna co jeszcze dziwnego dekoder od telewizora się zresetował tak jakby przez chwilę nie było prądu... nie miałem odwagi podejść już tej nocy do okna włączyłem telewizor i oglądałem chyba do 6 rano :/ Mógłby ktoś powiedzieć co to mogło być ? bo ostatnio się naoglądałem filmów o Ufo i tam właśnie światło często towarzyszy temu zjawisku :/

Czy ktoś z okolicy zaobserwował jeszcze podobne zjawisko?

Najbardziej realne wytłumaczenie to wyobraźnia nie do końca obudzonego jeszcze umysłu. Mogło być tak, że doznania świetlne podczas, gdy telewizor był włączony zostały niejako zarejestrowane, a nagła pobudka trochę je wyostrzyła.

Po obudzeniu się nasz umysł przez jakiś czas nie przyswaja jeszcze, że nie jest już w stanie snu - stąd też mogłeś mieć takie wrażenie a nawet przywidzenia.

niestety nikt tego chyba nie widział, bo był to środek nocy .. chociaż sąsiadów się nie pytałem żeby nie wyjść na jakiegoś nawiedzonego Być może to były przewidzenia, ale dopiero jak wstałem i zapaliłem światło ta łuna uciekła .