Witajcie.
Niedawno natknęłam się na dziwny temat, a mianowicie robienie zdjęć nieboszczykom w XIXw. Zaciekawiło mnie to między innymi, ponieważ zawsze wydawało mi się, że ludzie wtedy wierzyli, że upamiętnianie na fotografii kradnie duszę. W sumie moje ciocie do tej pory robią zdjęcia w nieboszczykom w trumnie i grobów co jest dla mnie dziwne. :/
Jeśli ktoś wie coś więcej na ten temat i podzieliłby się ze mną tą wiedzą byłabym wdzięczna. :3
PS. Przepraszam, że to tak napisałam, ale w sumie nie wiem jak ugryźć ten temat.
Wiek ten jest także (jeśli się nie mylę) początkiem spirytyzmu, a co za tym idzie bardzo prawdopodobne, że wiara w kradnięcie duszy przez fotografię niejako ma z tym związek. Wtedy to było jedyne źródło mogące utrwalić ducha. Pokręciłbym się nieco w tych rejonach
Oczywiście mogę się mylić, ale te fakty wydają się być "zżyte" z sobą
Byłabym wdzięczna
Oczywiście jak znajdę coś ciekawego to się podzielę xD. Jest jeszcze coś co mnie w tych zdjęciach przyprawia o ciarki. Zmarli wyglądają jak żywi. Pewnie dlatego, żeby zapamiętać tą osobę jako żywą, ale to może mieć jakiś inny sens :3
Pozwolę sobie jeszcze odesłać do wątku Evell:
Fotografie Zmarłych
Ten wątek powinien wyjaśnić wiele
(Dlatego coś mi świtało w głowie, a nie wiedziałem co xD )