ParaMythology

Pełna wersja: SPRZECZNOŚCI BIBLIJNE
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jest sprawą wiadomą każdemu, kto choć trochę sam czyta Pismo Święte, jak wiele jest w nim sprzeczności. Jednak jest to rzecz oczywista dla mniejszości. Zwykły, szary, polski katolik nie zdaje sobie z tego sprawy, ponieważ jego kontakt Biblią ogranicza się do niedzielnej Mszy Świętej. Tam oczywiście nie usłyszy niczego, co mogłoby podważyć jego wiarę. Większość osób więc nie wie nic o niezgodnościach w Piśmie Świętym.
Biblia dla ludzi wierzących to Słowo Boże, Prawda objawiona im przez Boga. Skoro tak to czy Prawda może zawierać sprzeczności. Sprzeczność oznacza tyle, że spośród dwóch informacji jedna jest prawdziwa, druga - siłą rzeczy nieprawdziwa (ewentualnie obie informacje są nieprawdziwe), a ponieważ Prawda (Biblia) zawiera wiele sprzeczności, to znaczy, że oprócz prawdy w Piśmie Świętym jest także wiele nieprawdy. Czy Bóg - Najwyższa Prawda, rzekomo twórca Biblii może być autorem nieprawdy? Wydaje się że nie, dlatego sadzę, iż Pisma Świętego nie można uznać za dzieło Boga.
Sprzeczności w Piśmie Świętym według mnie dają się podzielić na dwie grupy. Do grupy pierwszej zaliczyć można wszystkie niezgodności jakie występują miedzy tym, co czytamy w Piśmie Świętym a tym, co widzimy w rzeczywistości. Chodzi mi tu o rozbieżności prawd Biblii z prawdą poznaną przez człowieka w ciągu wielowiekowych doświadczeń ludzkości, a więc rozbieżności miedzy światem przedstawionym w Piśmie Świętym a ludzkim pojmowaniem i rozumieniem świata zgodnym z nauką Przykładem tego jest chociażby niezgodność biblijnego opisu stworzenia świata z naszym ludzkim poglądem i wiedzą na temat jego powstania. W każdym razie jestem w stanie zrozumieć jeśli ktoś, mimo tych niezgodności, wciąż wierzy w słowo Pisma Świętego i uznaje je za słowo Boga, ponieważ zawsze można uznać, że to ludzie źle "widzą" świat i źle go pojmują (w końcu nie są doskonali i są omylni).
Do drugiej grupy można zaliczyć wszelkie wewnętrzne sprzeczności Pisma Świętego. Pojawiają się one gdy pewne fakty w jednym miejscu Biblii przeczą faktom w innym miejscu. Prawdziwe mogą być tylko jedne z nich a więc te drugie są nieprawdziwe, to z kolei znaczy, że Pismo Święte zawiera także nieprawdę. Przyczyn występowania tych niegodności nie jestem w stanie zrozumieć. Dlatego uważam, że twórcą Biblii nie może być Bóg, bo czyż słowa Boga mogą być wzajemnie sprzeczne i zawierać nieprawdę? Czy Bóg, który jest Prawdą, mógłby się splamić kłamstwem? Poza tym czy Bóg przekazywał by ludziom księgę pełną wewnętrznych sprzeczności, księgę mającą być prawem regulującym życie człowieka i fundamentem wiary. Niezgodności sprawiają, że nie wiadomo, które teksty w Biblii uznać za zgodne z prawdą a więc właściwe i więżące, nie wiadomo na czym się oprzeć a przecież Księga Boga powinna być właśnie fundamentem dla wierzącego, czymś do czego można się zawsze odwołać i dokonać rozstrzygnięć ze 100% pewnością.
(24.02.2015, 20:48)Akkari napisał(a): [ -> ]Czy Bóg - Najwyższa Prawda, rzekomo twórca Biblii może być autorem nieprawdy? Wydaje się że nie, dlatego sadzę, iż Pisma Świętego nie można uznać za dzieło Boga.

Jak dla mnie nie ulega wątpliwości, że Biblia to dzieło człowieka, a rozumiem przez to, że zostało spisane i przekazywane w tradycji ustnej przez człowieka. Nigdzie nie spotkałem się w Biblii ze słowami, że to Bóg kazał zapisać tak, a nie inaczej.

Podsumowanie: jest to księga opisująca dzieła Boże, ale spisana przez ludzi i powstała na podstawie relacji ludzi.
Pani od religii mówi, że biblia jest symboliczna. Nie o to chodzi ze Bóg pstryknął palcami i wszystko po kolei się tworzyło. Bóg tchnął życie w nas. Ja osobiście twierdzę, że Biblia jest zbiorem mitów i legend. Ma na celu od najmłodszych lat uczyć dzieci szacunku do życia i otaczającego świata. Zgadzam się z Marcelem co do reszty Uśmiech
Wezcie pod uwage, jak Biblia zmieniala sie wraz z ludzmi/Kosciolem. Przeciez Kosciol wiele razy korygowal Biblie - usuwal niektore fragmenty, niektore dodawal.
Również uważam, tak jak Shizuka.chan, że Biblia to tylko legendy i mity. Mogło tak się stać, ale nie musiało. Wychowałam się w bardzo religijnej rodzinie. U mnie wszyscy są mocno wierzący i zawsze zazdrościłam im tej wiary. Nie mają żadnych wątpliwości. Tyle razy tłumaczyłam im, że Biblia nie może być prawdziwa. Przeczytałam tą Świętą Księgę, ale wciąż nie wierzę. Twierdzisz, że jest w niej masa sprzeczności i muszę się z tobą zgodzić. Mieszają człowiekowi tylko w głowie. Może źle ją interpretuje, ale nie tylko ja, bo przecież człowiek to człowiek.
Kościół wmawia nam, że Bóg jest miłosierny i kochający i w Biblii nieraz możemy o tym przeczytać, jednak po głębszym przemyśleniu jego postawy można zauważyć, że jest bezwzględny, brutalny i mściwy.
Jak mówi Biblia, powinniśmy przebaczać: 'Jak kto uderzy cię w jeden policzek, nastaw mu i drugi', ale można też przeczytać, że kalecząc bliźniego, zostaniemy ukarani w taki sam sposób, w jaki zawiniliśmy.
Jeden z najprostszych przykładów, to sprawy wszelkich mniejszości. Powinniśmy kochać bliźniego, jak siebie samego. Pełna tolerancja i te sprawy. A co z homoseksualistami? Co z wolnością, jeśli wg Biblii kobieta powinna siedzieć w domu i usługiwać mężowi?
Przepraszam, ale chyba trochę zjechałam z tematu.
(24.02.2015, 20:48)Akkari napisał(a): [ -> ]Jest sprawą wiadomą każdemu, kto choć trochę sam czyta Pismo Święte, jak wiele jest w nim sprzeczności. Jednak jest to rzecz oczywista dla mniejszości. Zwykły, szary, polski katolik nie zdaje sobie z tego sprawy, ponieważ jego kontakt Biblią ogranicza się do niedzielnej Mszy Świętej. Tam oczywiście nie usłyszy niczego, co mogłoby podważyć jego wiarę. Większość osób więc nie wie nic o niezgodnościach w Piśmie Świętym....

Proszę wskazać sprzeczności. Brak wskazań będzie dowodem, że kłamiesz. Czyniąc destrukcje w systemie, źródło wszelkich dramatów, cierpień i śmierci.