ParaMythology

Pełna wersja: Wasze podejście do wiary
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jakie jest wasze podejście do wiary? Jesteś osobą wierzącą czy ateistą? Wierzysz w Boga? A może masz własne zdanie na ten temat?

*Jeśli inne to napisz jakie*
Wierzę, że są jakieś siły wyższe, ale nie jest to żaden Bóg. Jest coś co nas "obserwuje" z góry, coś co pomogło zapoczątkować naszą cywilizację.
Rozumiem, że coś w stylu Pierwszego Poruszyciela? Istotę bądź też myśl, która wywołała Wielki Wybuch, a reszta działa się samoistnie poprzez ewolucję.

Ja nie wierzę w przypadek, że znaleźliśmy się tu gdzie jesteśmy. Wykluczam przypadkowość w tym, że stało się to przez reakcję chemiczną czy tam tego typu rzecz.
Ja również wykluczam przypadek. coś musiało wybrać tą planetę i "zasadzić" na niej życie. Ze wszystkich stworzeń, które wyewoluowały z pierwszych komórek, myśmy się okazali najlepiej rozwiniętymi organizmami. Ci którzy nas obserwują pomogli naszym starożytnym przodkom postawić pierwsze budowle i pokazali w jakim kierunku iść by się rozwijać. Teraz nas obserwują. To tłumaczy starożytne rysunki, na których są różne dziwne obiekty (np. człowiek w skafandrze lub dziwne latające obiekty). Nasi przodkowie zaczęli się do nich modlić i nazywali ich Bogami. Taka jest moja teoria...
Ja myślę, że jednak Bóg istnieje. My nazywamy go Bogiem, dla mnie jest to istota, która wszystkim kieruje, która ma nad tym władzę. Zaznaczyłem odpowiedź Wierzący - Praktykujący. Wierzyć wierzę w Boga (kimkolwiek on jest i do jakiej religii należy), a praktykujący bo lubię zgłębiać się w tych pismach i modlitwach Mruga2
Ja się skłaniam ku panteizmowi, tzw. Bóg nie może być dla mnie odseparowany od Wszechświata, my jesteśmy "Jego" fizycznym przedłużeniem. W każdym bądź razie odrzucam wersję antropomorficzną.
Panteizm jest ciekawym jednak jedyne moje zastrzeżenie to to, że w tym poglądzie Bóg nie jest istotą rozumną. Myślę, że Bóg musi być istotą rozumną, gdyż tak po prostu wszystko samo od siebie nie powstało, tylko jakaś inteligentna istota to zapoczątkowała.
Wydaje mi się, że Boga nie ma... Nie ma takiej aktywności jak kiedyś... Jeśli nawet jest to ma nas głęboko gdzieś i nie chce się już nami zajmować...
Osobiście jestem agnostykiem, nie potwierdzam ani nie zaprzeczam istnieniu Boga. Jedynym Bogiem dla mnie jest wszystko to co mnie otacza, tak samo jak Wy, czy ja sam.
"inne"
ja za moją babcią szeptuchą Mruga2 i Bóg i magia
Stron: 1 2