ParaMythology

Pełna wersja: Inkuby i Sukuby
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Carlotta szczotkowała włosy kiedy to poczuła gwałtowny ból, coś monstrualnego i natarczywego odnalazło wejście do niej i wcisnęło się głęboko, wściekle szturmując raz za razem, jakby była tylko rzeczą, a nie istotą ludzką. Frank De Felitty w swojej powieści The Entity ("Istota") zapożyczył prawdziwą historię kobiety Carlotty Moran, młodej kobiety z Kalifornii.
Zdarzenia te miały miejsce w latach 70 i poparte były diagnozami psychiatrycznymi oraz dowodami w rodzaju obrażeń na ciele. Niektórzy z badaczy orzekli, że Carlottę zaatakowała bezcielesna istota, znana pod nazwą inkuba - jeśli ma postać mężczyzny lub sukuba - jeśli jest kobietą.

[Obrazek: 330pxjohnhenryfuselithe.jpg]

Tego typu "gwałty" nie zdarzają się jednorazowo pojedynczym osobom, a relacje tego typu zdarzeniach pochodzą od niepamiętnych czasów. W naszym przypadku opisanym na wstępie było dosyć nietypowo. Zwykle te istoty nie ukazywały się oczom ludzkim, a Carlotta potrafiła ujrzeć swojego napastnika. Carlotta relacjonowała, że raz miał postać karła, a innym razem wysokiej, muskularnej istoty o zielonej skórze. Dziwne też było to, że inkub przemawiał do kobiety i ukazywał się jej nie tylko nocą, ale też za dnia.

Klientka psychologa Stana Goocha zwierzyła się z przeżyć rozpatrywanej natury. Którejś nocy, gdy obudziła się z głębokiego snu dostrzegła na suficie światło formujące się w kształt ludzkiego oka, przyglądającego się jej uważnie. Wrażenie było dosyć nieprzyjemnie, ale najgorsze miało dopiero nadejść. Nagle na ciele poczuła ciążącą, gwałtowną siłę, jakby mężczyzna pragnący się z nią kochać. Nie potrafiła jednak zobaczyć tajemniczego "kochanka".
Początkowo - jak powiedziała - było to nawet przyjemne. Potem ucisk stał się natarczywy, zaczął ją coraz bardziej przygniatać do materaca. Kiedy istota skończyła, kobieta udała się do łazienki. W lustrze zobaczyła, że z jej usta są pełne smolistociemnej krwi.

Ofiarami nocnych gwałtów ze strony nieznanych istot często bywają osoby nawiedzane przez duchy, tzw. poltergeisty (powodują samoczynne przesuwanie się mebli, lewitowanie przedmiotów itp.). Carlotta również miała do czynienia z natarczywym duchem. Ciskał on naczyniami, wydawał niepokojące dźwięki i wykrzykiwał pod jej adresem różne złe słowa.

"Doszły nas wieści, że wiele osób obojga płci... oddawało się lubieżnym czynom ze złymi duchami, inkubami i sukubami"
Papież Innocenty VIII, 1484

Podejmując próbę wyjaśnienia aktywności tych istot, badacze starali się łączyć je z innymi zjawiskami paranormalnymi. Stan Gooch opisuje w Creatures from Inner Space ("Istoty z przestrzeni wewnętrznej"), że jeden z badaczy - były policjant - słyszał zdumiewające dialogi mimo braku obecności innych osób. Badacza próbowała wykorzystać seksualnie istota płci męskiej. Kiedy atak po kilku dniach znów się powtórzył badacz wrzasną do intruza: "Odczep się, sukinsynu!" i dopiero to poskutkowało.
Później został również nawiedzony przez demoniczną istotę żeńską, która w równie gwałtowny sposób pragnęła odbyć z nim stosunek seksualny. Dopiero gdy istota osłabła zdołał się wyrwać z jej uścisku i zasnąć.

Badania tego zjawiska wykazały, że istotą nie zawsze jest coś nieznanego. Niektórzy z badanych mówili, że słyszeli głos zmarłego męża lub zmarłej żony. Istoty dotykały ich. Ważne jest też, że wszystkie z tych osób miały powyżej 40 lat.

Stan Gooch przyznał się do tego, że odbywał stosunki seksualne z bezcielesną istotą:

"Rozbudziłem się ze snu, czując potężny ciężar, przygniatający moją prawą nogę. Wiedziałem, że mam do czynienia z inkubem, a jego obecność mnie zachwyciła..."
Stan Gooch, medium i psycholog

[Obrazek: 878054shrunewaldkuszeni.jpg]
"Kuszenie Świętego Antoniego", obraz Matthiasa Grunewalda, przedstawia postać świętego, którego atakują wszelkiego rodzaju rodzaju demony. Podobne sceny stanowiły często temat religijnych podań o kuszeniu.

DEMONY W PRZEBRANIU - w mrocznych czasach średniowiecza często krążyły pogłoski, jakoby inkuby i sukuby potrafiły przybierać ludzką postać. Miały do tego celu wykorzystywać ciała dopiero co zmarłych ludzi. Duch, po wejściu do ciała, sporządzał jego replikę i stawał się sobowtórem zmarłego. Wdowy lub wdowcy pogrążeni w żałobie byli następnie podstępem zmuszani do stosunku seksualnego.
Wierzono też, że czarownice regularnie oddawały się rozpuście z demonami, ci miało im dawać nadnaturalną moc. Ponadto tym sposobem przyszły rzekomo na świat całe generacje nowych diabłów. Uprawianie seksu ze złymi duchami musiało być utrzymywane w tajemnicy, ponieważ wszelkie kontakty ze sługami Szatana wówczas karano śmiercią; przy czym gwałt nie mógł tu stanowić żadnego wytłumaczenia. Z drugiej strony, powstało podejrzenie, będące dla niektórych najbardziej jaskrawym przykładem herezji, że Niepokalane Poczęcie także było wynikiem ataku ze strony inkuba.

Istnieje też teoria, która mówi iż wszystkie te gwałty to nasze pragnienia, które projektuje nasz mózg, a my odczuwamy to wszystko na naszym ciele. Inaczej mówiąc - nasze pragnienia, strachy są materializowane i wtedy czujemy uczucia, za którymi tęsknimy.
Jestem tym, kim jestem...
Jesteś mądrym facetemMruga2
Cudownie opracowany temat.lol
http://www.ezoforum.pl/demonologia/37042-inkub.html
tylko nie bij
wkleiłam tym głąbom
przeczytaj prosze.

//Zwracanie uwagi proszę załatwiać na PW. Następnym razem staraj się nie pisać tego typu opinii // Marcelo
kogo nazywasz głąbem :P

Inkuby atakują kobiety, sukuby- facetów. Sukuby często wykorzystują niewinność faceta, Inkub kusi kobietę, zwłaszcza taką, która jest wstrzemięźliwa.
Jest pewna racja w tym, by nie sypiać na boku( w przypadku kobiet), a na plecach( w przypadku facetów), dawno temu pewna zakonnica powiedziała to i miała chyba rację, nie wiadomo, dlaczego w takich własnie pozycjach najczęściej jesteśmy kuszeni
Trochę to chamskie było, fakt.
Ale do tematu wracając, wydawało mi się zawsze że są kuszeni rozpustnicy, bo takie dusze najchętniej diabeł widzi w swoim Piekle. Aczkolwiek z drugiej strony, rzeczywiście niewinna dusza w końcu skuszona to musi być smakowity kąsek jakich mało.
Czy dziś sukkuby i inkuby atakują? Szukając jakichś informacji znalazłam wyznanie o erotycznym śnie, zapewne było dużo lepiej niż w rzeczywistości Mruga2, może faktyczne to nasze projekcje? A może raczej w ten sposób to się odbywa a my tłumaczymy to właśnie projekcjami naszego umysłu.
Trochę? Ja powiem aż nad wyraz. Ale nie zaśmiecajmy tematu.
Dusza rozpustnika już jest zepsuta więc nie ma po co się męczyć gdyż nie przedstawia dużej wartości.
Jeśli oczywiście ktoś wierzy w Piekło.
Enoch muszę się nie zgodzić nawet Dusza rozpustnika przedstawia jakąś wartość a poza tym może zawszę się nawrócić i błagać o przebaczenie .
Możesz.
A ja się z tobą nie zgadzam bo dusza czysta jest napełniona czystą energią podczas gdy dusza zepsuta ma same odpadki astralne czyli energie zużyte. Dlatego ma większą wartość.
Zresztą nie twierdziłem że w ogóle nie ma lecz że ma mniejsza niż dusza czysta.
Więc nie wiem skąd to "muszę"
Dusza z byt czysta jest niepełna Happy a "muszę" bo muszę . I To określenie "Zepsuta dusza" :F
Termin "Zepsuta dusza" i debatowanie na temat wartości poszczególnych dusz kojarzy mi się tylko z fanatyzmem i z jakimiś RPGami czy animcami albo innymi fantastykami, gdzie istotę postrzega się jako "wartość".

Ale wracając do tematu:
Inkuby i Sukkuby mogą być również tworzone przez ludzi, oczywiście nie w formach takich w jakich sobie zapewne każdy wyobrazi (na myśli mam raczej osoby które postrzegają "tworzenie sukkuba" jako wykrzesanie z pustki materialnej, w pełni świadomej istoty).
Tworzenie Inkubów i Sukkubów to nic innego jak - odprawiane rytuały seksualne mające na celu uwiedzenie wybranej przez nas jednostki. Jest to po prostu odpowiednio hmm... Zgromadzona i wysłana energia z ładunkiem emocjonalnym, która potrafi faktycznie "uderzyć" i wniknąć najlepiej w śpiąca "ofiarę". Efekty udanego rytuału mogą być różne, bowiem nie powiedziane jest, że nasz "wybranek" ma śnić o nas czy o kimkolwiek.
Faktem jest, że takie działania mają na celu przede wszystkim psychiczne, emocjonalne i energetyczne wszczepienie naszej intencji. Coś na wzór wątku z filmu "Incepcja" tylko, że rzecz się dzieje przez rytuał. A osiąga ona efekt kiedy nasze plany "ofiara" zaczyna postrzegać jako swoje. (Plany, pragnienia, marzenia) [rzecz się tyczy nie tylko rytuałów seksualnych ale i nienawiści - klątw].

Tak więc jeśli nie rozpatrujemy Sukkubów i Inkubów tylko jako w pełni świadome i żyjące własnym życiem istoty mniej, lub też bardziej demoniczne - to możemy z całą pewnością nazwać też tak niektóre z bardziej mrocznych, i przez wielu uznawanych za niewłaściwe i potworne sztuki ;-)

I akurat w tym kontekście nie należy rozpatrywać czy dusza jest coś warta czy nie jest (jak się już przekomarzaliście) bo liczy się tylko efekt jaki chcemy uzyskać na konkretnej jednostce.
Stron: 1 2