ParaMythology

Pełna wersja: Ruchome oczy Jezusa - niezwykły obraz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Podejrzewam, że niewielu słyszało o tym intrygującym obrazie, dlatego postanowiłam przybliżyć niektórym sprawę.

[Obrazek: 1.jpg]
Tajemniczy obraz przedstawiający Jezusa Chrystusa przyciąga ludzi z całych Czech. Obraz pokazuje twarz Syna Bożego z zamykającymi się i otwierającymi oczami. Wielu gości prowadzonej przez Oldricha Klimę "Galerii Handricat" w Pilsen pyta, czy jest to tylko świetlna sztuczka, czy może coś bardziej duchowego.

Jezus z zamkniętymi oczami - taką postać prezentuje ów stupięćdziesięcioletni olejny obraz... ale czy na pewno?

Wystarczy, że zrobisz krok do tyłu, a Syn Boży będzie spoglądał na ciebie otwartymi oczyma.

"To jest naprawdę rzecz tajemnicza. Każdy, kto spojrzy na obraz, jest zgodny co do tego, że wewnątrz tego obrazu jest coś głębokiego. Niektórzy wracają raz po raz, by po raz kolejny go zobaczyć", mówi antykwariusz Oldrich Klima. Obraz namalowany przez nieznanego artystę kupił niegdyś właśnie Klim. Od kiedy wystawił go w swoim sklepie w Pilsen, przyjeżdża do niego bardzo wielu gości.

"Ludzie reagują na obraz różnie, jedni pozytywnie, inni negatywnie. Gdy zobaczyłem go po raz pierwszy, byłem przerażony. Teraz jestem do niego nastawiony przyjaźnie. On posiada dobre cechy i nie widzę w nim żadnego zła", mówi Klima.

Jeden z oglądających obraz twierdził, że przedstawia on zarówno anioła, jak i diabła. Nikt jednak nie wie, czy taki akurat był zamysł artysty.


źródła: Doniesienie Agencji Reutersa z 20 grudnia 2006 / Tłumaczenie: Ivellios / paranormalium.pl
Kiedyś gdzieś już widziałem ten obraz, ale to tylko tak przelotnie. Nigdy nie zagłębiałem się w to aż tak bardzo. Istnieje jakaś iluzja optyczna, która działa na zasadzie bliżej jest tak, a jak się odejdzie to będzie inaczej. Za wiele powiedzieć o tym nie mogę, gdyż nie widziałem tego obrazu. Patrząc na zdjęcie to z jednej strony mnie przeraża... nie wiem czemu. A jeśli chodzi o uznawanie czy jest to swego rodzaju święty obraz to pozostawiam to do oceny Watykanowi.
znam ten obraz z ksiązki ceni jest wzmianka w niej o tym obrazie nalamałował go stary kuśnierz w 12w n.e. ta iluzja optyma miała go uratowac przez stryczkiem,miał namalowac nie typowie dzieło ale nie umiał modlił sie do jezusa i ten namalował obraz jego ręką. Z tym że złych obraz opęta a dobrych błogosławi. Ogólnie nie ma niczego njie zwykłego 2 obraz nanoszone na siebie (oczy) tyle że dzieli je białko i zależy od punktu widzenia zmienia sie dana struktura. Tak samo jak "pokemiony" trójwymiarowe pewnie pamiętacie ta sama technika użyta tyle że starszej konstrukcji. PS: Watykan użważa ten obraz za lustro diabła
Mnie ten obraz przeraza.
Nie widzę w nim Jezusa i nic pozytywnego.
zalezy jak sie spojrzy