ParaMythology

Pełna wersja: Necronomicon
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Necronomicon jest jedną z największych tajemnic naszych czasów dlatego, że uczeni nie są sobie po prostu zgodni co do autora tejże księgi: twórcą jest Lovecraft, czy może jednak Abdul Alhazred? W kręgu okultyzmu księga zdobyła duże uznanie i ciągle pojawiają się nowe egzemplarze, kopie pierwowzoru. Ale co jest takiego specjalnego w tej księdze, co zawiera? Może mały wgląd w to pytanie przybliży nas trochę bardziej do prawdy...

[Obrazek: necronomicon.jpg]

Necronomicon zawiera części mitów Ctulhu, te zaś wywodzą się z staro Południowo Amerykańskich legend o jaszczuro-ludziach, którzy mieszkają głęboko pod ziemią w bardzo starych, podobnych do labiryntów systemach korytarzy. Istnieje kilka doniesień o całkowicie zagubionych poszukiwaczach przygód, którzy odważyli się zejść do tych tuneli i wyszli z tego cało. W mitach pojawia się wiele pism, które były skrywane przez tajemnicze i zakazane kulty. Do tego księga zawiera wiele okultystycznych formuł i rytuałów, jak na przykład przywołanie armii nieumarłych.

Necronomicum jest zbiorem starych prawdziwie istniejących mitów, sag i legend, które nawet dzisiaj są wspominane przez starszych mieszkańców, mity i legendy, które Lovecraft zaledwie tylko poruszył w czasie swojej historii. Jednak to nasuwa pytanie: Czy Lovecraft to sobie tylko wymyślił, albo czy też opisuje rzeczy, które w czasie jego studiów zostały mu ujawnione.

Tutaj jednak przemawia duża liczba dokumentów i tradycji, którymi zajmował się Lovecraft. Tu jeszcze będzie domniemany autor oryginału: Abdul Alhazred. Była jakimś dziwnym poetą przez co znano go jako: "zwariowany arab". Z początkiem 8 wieku miał przez 10 lat przemierzać Pustynię Arabską w poszukiwaniu ruin Babilonu.

Podczas tej wyprawy miał znaleźć to miasto, mało tego miał nawet być w jego centrum, ale odnalazł też inne nieznane miasto. W pozostałościach tego miasta znalazł powiadomienia, pisma jakiejś potężnej rasy potworów, którzy byli starsi od człowieka. Po jego powrocie pisał 10 lat w Damaszku księgę "Al Azif"-późniejszy necronomicon. W tej księdze zaszczycił on te dawne cywilizacje nazwami: "Yog - Sothot" i "Ctulhu". Potem znikł Abdul Alhazred w niewyjaśnionych okolicznościach. Dopiero 200 lat później grecki filozof Theodorus Philetas przetłumaczył tą księgę pod nową nazwą Necronomicon.

W następnych latach necronomicon został najpierw przetłumaczony na łacinę, a później na resztę języków europejskich. Jednak wiele kopi zostało zniszczonych ponieważ księga była zabroniona, np. przez patriarchę Konstantynopola i papieża Gregora IX. Wszystkie znalezione egzemplarze zostały spalone, gdyż nie tylko magiczne formuły stwarzały zagrożenie, ale niekiedy samo czytanie księgi prowadziło do niezbyt dobrych efektów.

[Obrazek: necronomicon1.jpg]

Dlatego dzisiaj praktycznie już nie ma żadnego egzemplarza tej książki, a arabski tekst zaginął. Znane jest, że istnieją łacińskie kopie księgi w British Muzeum w Londynie, w Bibliotheque Nationale w Paryżu, i w bibliotekach uniwersyteckich w Buenos Aires, ale i w Miskatonic University w Harvarda i Arkham, jednak wszystkie są trzymane pod kluczem. Dalej podejrzewa się, że istnieją kopie w prywatnych rękach, na przykład greckie przetłumaczenie z 16 wieku znaleziono w rękach rodziny Pickman z Salem, która jednak w 1926 roku zniknęła wraz z artystą RU Pickmanem. Wszystko tylko tajemnicze zdarzenia? Może tak...

To wszystko zostaje stworzone przez Lovecraft, spytano go, skąd pochodzi ta nazwa, a on odpowiedział na to, że objawiono mu to we śnie. Etymologia jednak uważa nazwę za doskonałą, ponieważ składa się z trzech greckich słów: necros: śmierć, nomos: prawo, eikon: obraz co razem daje: "Obraz prawa śmierci". Co jednak odciąga podejrzenia od nekromancji to to, że Lovecraft prawdopodobnie przez necros miał na myśli tych dużych starszych, a przez książkę chciał stworzyć sobie ich obraz umieszczając w niej dokładne opisy stworzeń jak i również przebieg tych dziwnych rytuałów i kultów.

Mimo utrzymujących się plotek i dzikich teorii o istnieniu tej książki trzeba stwierdzić, że nie istnieje żaden oryginał Necronomicosu i nie ma żadnej historycznej kopii. Również Necronomicus nie bazuje na sumeryjskiej mitologii. Istnieje wiele publikacji w kształcie książki i jeszcze więcej na stronach WWW, jednak żadna z tych publikacji nie sięga dalej niż do 1922 roku. To są częściowo przez fanów napisane teksty, które mówią coś tam o tej mitologi i opisują kulty, są ważne dla badaczy, ale żaden z nich nie pochodzi od Abdula Alhazreda, który również jest fikcją lub wspomnianym przez Lovecrafta tłumaczem takim jak Dr. John Dee-ten jednak jest prawdziwy. Necronomicum jest tylko i wyłącznie wynalazkiem Lovecrafta, choć można znaleźć wiele źródeł przeczących temu stwierdzeniu.
O ile mi wiadomo wszystko (a przynajmniej wiekszosc rytualow etc.) jest tylko wymyslem i przez wykorzystanie ich mozna wyządzić sobie więcej krzywdy niz pożytku...
Nie czytalam tej Ksiegi. Ale wiecej jak pewne, ze jesli istnial oryginal, to na pewno jest on w posiadaniu moznych Arabii i pozostaje w ukryciu. Zastanawia mnie tylko sprawa tych ludzi jaszczurow-wezy, bo jakis czas temu czytalam naukowy artykul w prasie, ktory mowil o tym, iz na pustyni i w Meksyku znaleziono wejscia do tego podziemnego "panstwa," i sa osoby, ktore tam zeszly pod ziemie. Stalo sie to przy okazji kopania tunelow w kopalniach. Ponoc sa tam korytarze i cale podziemne "miasta-kolonie" w glebi ziemi. Zyje tam spolecznosc ludziom podobna, skore maja pokryta jakby luskami jak jaszczury, sa nizsi od ludzi, co nie znaczy, ze mniej inteligentni. Na pustynie wychodza noca, sa swiadkowie. Pisano, ze rzad Stanow Zjednoczonych objal te tereny specjalnymi badaniami i sa one trzymane w tajemnicy. Widze zbieznosc tych opisow.
A to ciekawe...

http://www.forum.paramythology.pl/images/uwaga.png) no-repeat scroll center rgb(36, 36, 36);width: 60%; margin: 0 auto; border: 1px solid #B80000; ">

Pisz posty wnoszące coś do dyskusji. Kolejne offtopy będą usuwane i nagradzane warnem.
Gron

Victoria, chętnie zapoznam się z artykułami na ten temat bo jakoś nigdzie w ezo-prasie etc nie napotkałam się z takimi newsami. Masz jakieś konkretne linki, źródła?
Gron to nie bylo w necie tylko pare lat temu, bodajze w Newsweeku, niestety nie mam tej gazety. Tylko tak mi jakos utkwilo to w pamieci i skojarzylam sobie. Uśmiech
Zaciekawiła mnie ta księga Happy Pobrałam z chomikuj ;---; mam nadzieje, że dobrze przełożona Happy
Przez stulecia na pewno zostały pewne fakty przeinaczone, ale... warto przeczytać i wyrobić sobie zdanie o tej księdze. Mruga2
mam chyba z siedem wersji jak je wygrzebie to możne po skanuje i wrzucę :P co do samego Necronomiconu to podpisuje się pod Toshiego samemu trzeba sobie wyrobić zdanie o nim :3
Co do tego polecam przeczytanie Pseudonomiconu Phila Hine'a, jak to było napisane na jednej ulotce "Niezwykle fascynująca książka, sto razy ważniejsza od dziesiątek rzekomo autentycznych Necronomiconów." Uśmiech