ParaMythology

Pełna wersja: Duch małej dziewczynki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Od dziecka jestem osobą medialną- wyczuwam zarówno inne byty jak i energie miejsc.
Kiedy miałam 8 lat, poszłyśmy z mamą na spacer do miasta. W pewnym momencie pod schodami starego sklepu rzemieslniczego zobaczylam małą, gdzies w moim wieku dziewczynkę, ubrana w jakąs sukienkę, czy nawet piżamkę w jasnym, szarym kolorze. Dziewczynka patrzyła na mnie, więc ja chciałam do niej podbiec, żeby sie przywitać i ciągnęłam mamę do niej, jednak mama powiedziala, że tam nikogo nie ma. ja pomachałam do dziewczynki, a ona mi odmachała! mama nikogo nie widziała. Na drugi dzień juz tam nikogo nie było, tą drogą chodziłyśmy dośc często.
Możesz podać dokładniejszy opis?
Ajka może to twój Anioł Stróż postanowił się tobie pokazać.Gdzieś czytałam,że dojrzewają oni razem z nami.
nie sadzę, by to był anioł stróż, a o dojrzewaniu to w zasadzie moim zdaniem stek bzdur kościoła katolickiego, bo anioł stróż, to dusza, która ma minimum 200 lat stażu że tak sie wyrażę, więc a dusze sa nieśmiertelne w znaczeniu takim jakim my znamy, bo dusza można zabić, ale to osobna sprawa.
Jak już napisałaś, jesteś osobą medialną, to normalne z Twoim darem, że widzisz różnego rodzaju duchy/istoty. Jestem przekonany, że wcześniej też je widywałaś, ale prostu byłaś za mała i nie pamiętasz, podpytaj się mamy czy babci, może sobie coś przypomną. Krzysztofie, mam takie pytanie, skąd Ty bierzesz te wszystkie liczby, 200 lat? Na pewno z jakiejś starej księgi, a tą księgę napisał ktoś kto rozmawiał z jakimś aniołem i mu powiedział? Nie mogę tego zrozumieć zbytnio.
Krzysztof, anioł nie jest przede wszystkim duszą, jest bytem, istotą, kwintesencją inteligencji, tworem bożym, podobnie jak człowiek...
Janku tak, kiedy byłam mniejsza, widywałam rożne postaci, czasami zakrwawione, z przełomu czasu wojny, pamietam je jak dziś...jednak nie chce o wszystkim tu pisać.
(21.02.2012, 23:46)Janek napisał(a): [ -> ]Krzysztofie, mam takie pytanie, skąd Ty bierzesz te wszystkie liczby, 200 lat? Na pewno z jakiejś starej księgi, a tą księgę napisał ktoś kto rozmawiał z jakimś aniołem i mu powiedział? Nie mogę tego zrozumieć zbytnio.
Te księgi mają po kilkaset lat, ale sa aktualne w większości przypadków, ale nie tylko, wiedza fenixów jest dziedziczna dla twojej ciekawości Mruga2
(22.02.2012, 05:14)ajka napisał(a): [ -> ]Krzysztof, anioł nie jest przede wszystkim duszą, jest bytem, istotą, kwintesencją inteligencji, tworem bożym, podobnie jak człowiek...
Janku tak, kiedy byłam mniejsza, widywałam rożne postaci, czasami zakrwawione, z przełomu czasu wojny, pamietam je jak dziś...jednak nie chce o wszystkim tu pisać.
Z całym szacunkiem,
Eeee, Anioł to nie twór boży, wierz mi nie ma w tym w zasadzie nic do gadania, to dusza tyle ze ewoluowała jak każda żywa istota, tyle że z materii astralnej na materię pilguraniczną, czyli o wyższym stadium inteligencji i zdolnościach, podobnie jak fenixy, tylko z małymi różnicami w pewnych sprawach Mruga2 Ale do rzeczy, chodzi o to, ze anioły to dusze nagradzane za swoją "służbę" a mają jej sporo, i za uczynki za życia, skrzydła to wymysł ludzki (to akurat prawda niebo->pustka->ptaki-> czyli musi fruwać jak ptaki Mruga2) dalej jedziem, 200 lat to czas na wykazanie się i minimalna granica wiekowa, najlepsze dusze sa albo aniołami, albo wracają na ziemie by jakby to powiedzieć pomóc światu znaleźć cel Mruga2
He krzysztof to chyba musiałam przysnąć na tej lekcji religii kiedy mówiono że Anioł tonie twór boży ,tylko dusza która ewoluowała i została zamieniona w Anioła,słowo daję tej kwestii nie pamiętam. Wiem jednak,że Bóg w momencie stworzenia świata, stworzył wszystko w tym również dobro i zło czyli także Anioła może nie mam racji?
nie, anioł to wybór duszy do której strony przynależy Mruga2
Krzysztof, ale teologowie, m.in. Tomasz z Akwinu, który badał anioły- twierdzi, że to osobne byty, które zostały stworzone przez Boga zanim ten stworzył człowieka, którego później bardziej umiłował, przez co wielu aniołów było zazdrosnych i odeszli od Boga. Tak to się przedstawia, a nie, że jakoby anioł był duszą, czy wyborem duszy...jakos mi to nie pasuje, co mówisz. Masz jakieś dowody? w postaci ksiąg, czy dostępnych źrodel?
Stron: 1 2