ParaMythology

To 78-letni hotel jest nawiedzony przez wiele duchów. Pogromcy duchów z całego kraju (USA) odwiedzili zabytkowy hotel mając nadzieję ujrzeć zjawy. Wiele filmów można znaleźć na YouTube z duchami z hotelu.

Podobnież można spotkać tam ducha niejakiego Michael'a, irlandzkiego kamieniarza, który pracował w hotelu i spadł z dachu na wysokości pokoju numer 218. Mówi się, że jego duch wciąż pojawia się w okolicach tego pokoju.
Ponadto pojawia się duch doktora Bakera (który prowadził zakład w 1930 roku, kiedy był to szpital / sanatorium), a duch pielęgniarki, ubrany w biały który wędruje po całym hotelu. Podobnież duch pielęgniarki był widziany w pokoju 202, przez gościa który tam przebywał. Duch migał światłami i według relacji gościa, dotknął jego ramienia a także kołysał lustrem wiszącym nad łóżkiem.





To zdjęcie zostało zrobione w jednym z korytarzy w hotelu Crescent. W powiększeniu dziwny obraz wygląda na to ręką chwytającego coś.



Po przyjrzeniu się widać wychodzącą z jednej ze ścian postać. Być może jest to straszy mężczyzna w spodniach i skórzanych butach.

A teraz przyjrzyjmy się jednemu z gości, który mógł nie przeżyć pobytu w hotelu.

Czy dziś wciąż ten młody człowiek może nadal chodzić po korytarzach w hotelu Crescent? Decyzja należy do was. Kiedy poniższe zdjęcia zostały zrobione, fotograf nie zauważył nikogo w korytarzu. Kiedy przyjrzał się uważnie swoim dzieło, znalazł dziwny obraz podobny do zdjęcia jakie można znaleźć w Crescent Hotel.


(tłumaczenie napisu: fotograf twierdzi, że nikogo tam nie było gdy robił zdjęcie)

To zdjęcie zostało zrobione na tzw. Ghost Tour w okolicy pokoju 218(jak już wspomniałam, nawiedzany przez ducha Michael'a. Szafki obok podobno otworzyły się same zaskakując wycieczkowiczów. Ale nikogo tam nie było.


Tutaj kolejne zdjęcie zrobione przez wycieczkowicza Ghost Tour. Czy też coś tam widzicie?


I kolejne zdjęcie z owego hotelu:



Być może niektóre duchy to tylko odblaski, gra świateł, zwykłe pareidolia, jednakże historia o duchach hotelowych zachęca do ich tworzenia, dzięki czemu możemy obejrzeć takie zdjęcia


Oto filmik:

"Dochodzenie Ghost Hunters miało miejsce w Crescent Hotel. Jeden z Ghost Hunters zauważył coś na kamerze termowizyjnej. Zatrzymał się na chwilę i przewinęli film, aby mogli lepiej się przyjrzeć i zauważyli ludzką sylwetkę."
Co sądzicie?

Bardzo ciekawe aczkolwiek czasami się zastanawiam czy przypadkiem te grupy badające które maja własne programy w telewizji nie są stworzone dla potrzeb zarobku właścicieli tych różnych pensjonatów, hoteli czy innych miejsc. Czasami w tych programach ich niby dowody na istnienie ducha wydaja się trochę jakby naciągane Myślę że może maja podpisana umowę z tymi ludźmi ze przed kamerą udowodnia że to miejsce jest nawiedzone a ludzie będą się zjeżdżać by zobaczyć ducha a tu okaże się lipa. A oni powiedzą tym razem się nie udało ale może następnym razem Nie mówię że nie ma prawdziwych grup badających, tylko czasami mnie nie przekonują te ich niby dowody jakie ukazują w tych programach. Zwłaszcza z tej grupy T.A.P.S. od której jest ten filmik. Byli w takim jednym więzieniu gdzie niby nagrali ducha jak podchodzi do kamery a potem wraca wyglądało to strasznie sztucznie a potem chcieli niby udowodnić ze nie mógł nikt udawać tego ducha, rekonstruując to wydarzenie. Podejrzane dla mnie było to takie na siłę wciskanie ludziom że to nagranie jest na pewno prawdziwe i nie da rady żeby ktoś mógł udawać tego ducha. Takie są moje przemyślenia na ten temat. Myślicie że mam racje a może jestem w całkowitym błędzie ??

---

aha a propo tych zdjęć. Zrobione na statywie bez lampy błyskowej pozwolą na takie efekty rozmycia ręki. ciekawe że ciągle gdzieś ręka widoczna jest. Te twarze na ścianie czy na filarze mnie nie przekonują. Osoba stojąca w rogu, no nie wiem, jeśli fotograf był wynajęty przez pensjonat to za kasę mógł powiedzieć ze tam stoi byle kto. Takie moje zdanie

Dostrzegasz tyko jedną stronę medalu. Dużo ludzi po prostu się boi, ewentualnie nie chce stykać się z tego typu zjawiskami, wtedy omijają takie budynki szerokim łukiem. Co za tym idzie, taki hotel może dużo stracić występując w programie o nawiedzonych miejscach.

w sumie masz racje zapomniałem o tej części ludzi, ja bym własnie tym bardziej chciał zamieszkać w takim hotelu

Przydałoby się zbadać głębiej historię budynku, aby dowiedzieć się, czy aby na pewno duchy tam krążące to te za które się je uważa. Rzadko spotyka się, że w jednym budynku krąży więcej niż jeden duch, ale tutaj jest hotel - raczej duży budynek.

Amerykanie mają bzika na punkcie zjawisk nadprzyrodzonych. U nich jak ktoś łapie morderców dzięki duchom to najnormalniejsza rzecz dlatego też obecność grup łowców duchów w telewizji to nic nadzwyczajnego w tymże kraju. Dlatego też nie powinno nas dziwić, że to zwykle Amerykanie szeroko badają tego typu zjawiska