ParaMythology

Aura to sfera wokół nas, pole elektromagnetyczne z naukowego punktu widzenia dzięki któremu mamy możliwość wchodzenia w interakcję z światem i istotami. To jest też strefa osobista- a naruszenie jej powoduje sygnały ostrzegawcze ciała.


Edit:
Tak się stało, że napisałem już nieco lepszą wersję kolorów aury. Zapraszam do tekstu:
Nowe lepsze kolory aury


Aurę dzielimy na trzy części. Licząc od zewnętrznej strony jest to kolejno:
* Aura Mentalna
Jest to obszar w którym widać nasze myśli. Sięga on maksymalnie do 1 metra od ciała.
* Aura Astralna
Obszar w którym dostrzegamy emocje. Sięga maksymalnie do 30 cm od ciała.
* Aura Eteryczna
Na tym obszarze możemy dostrzec jakie jest nasze zdrowie i ewentualne choroby. Sięga maksymalnie do 10 cm od ciała.


Te obszary wychwytują nasze emanacje a że każda emanacja ma swój kolor możemy dostrzegać co się dzieje w człowieku.
Aurę odczytujemy poprzez kolory które na niej "widzimy".
Nie opiszę tutaj kolorów gdyż spis znajdziecie gdzie indziej.
Podaję tylko kilka zasad.

Im kolor bardziej ciepły(pomarańcz czy czerwony) tym bardziej fizyczny jest człowiek go posiadający.
Im zimniejszy (niebieski,fioletowy) tym bardziej uduchowiony jest człowiek.
Kolor żółty zawsze oznacza pracę umysłową, czerwony zaś fizyczną. im intensywniejsze kolory tym cięższa praca.
Kolor Złoty i Srebrny są oznakami ewolucji na wszystkich poziomach.
Kolor biały- uważany za uniwersalny. Ciało i duch w jednym.

Kolor szary i ciemne, prawie "zgniłe" kolory są oznakami zepsucia lub choroby.

Ogólny kolor Aury
Taki istnieje gdyż jedna czakra dominuje zwykle nad resztą barwiąc mocniej aurę w swoim kolorze.

Jednak po uzyskaniu harmonii aura przybiera barwę bieli- podobne światło "emitują" anioły i wszystkie istoty wysoko rozwinięte.

Postrzeganie Aury
Zwykle kolor żółty dostrzegamy w okolicach głowy gdyż jego przydomkiem jest koncentracja.
Kolor pomarańczowy zwykle widzimy w okolicy brzucha i odpowiada za przyjemność.
Kolor zielony i różowy występują pasami w okolicach klatki piersiowej.

By zobaczyć czy choroba się zbliża patrzmy na tył szyi. Tam zwykle gromadzą się pierwsze negatywne energie gdyż te okolice często są napięte.

Sposoby
Najlepiej jak jesteśmy zmęczeni, po dużym wysiłku psychicznym na przykład. Wtedy się nie starając zobaczymy aurę albo przynajmniej jej część.

Proponuję spróbować wieczorem gdy będzie dosyć ciemno. Ważne by było przynajmniej jedno małe źródło światła gdyż widzenie aury opiera się na wyłapaniu jej "odblasku" na oku.
Niektórzy uważają to za powidoki. Mylą się bo ci którzy ćwiczą widzenie aury widzą ja już po kilku sekundach a nawet od razu podczas gdy powidoki tworzą się dopiero po kilkunastu sekundach.

Ustaw się tak by źródło światła było za tobą. Następnie unieś rękę i spójrz przez palce. Jeśli robisz to wieczorem to łatwiej będzie ci ujrzeć energię która będzie jakby gromadziła się przy skórze. Powód jest prosty- najbliżej skóry jest aura eteryczna a więc najgęstsza i najłatwiej dostrzegalna.
Zauważysz ją jako pełgające iskierki, czasem nawet płomyki.


Reakcje Aury
Podczas zetknięcia się dwóch aur łączą się tworząc jakby jedną przez krótki czas. Najłatwiej łączy się mentalna gdyż jest bardziej rozciągliwa.

Aura nie jest też idealnie okrągła- są na niej wiry, kolce i inne formy, czasami nawet wielkie bryły.

Podczas zbliżenia ciał np. seksu ( nie musi być tylko seks, może być np.uściśnięcie ręki) aura gęstnieje i formuje się w iskry w obu aurach. W tym momencie dochodzi do wymiany pewnych form energii i zachodzi zjawisko empatii. Dziś mało kto ma o tym pojęcie.


Manipulacje Aury
Można nią sterować i gromadzić. Aura to sfera w której krąży odpowiedniej gęstości materia(eteryczna, astralna i mentalna oraz elementarna.

Wystarczy skoncentrować odpowiednią ilość materii i zrobić z niej użytek.
- Mentalna do impulsów np. zadzwoń teraz
- Astralna do wywołania uczuć np. lubisz mnie
- Eteryczna do uzdrawiania bądź silnych rozkazów fizycznych np. stój


Enoch

Powracam
Mam dwa pytania. Po pierwsze, co to są powidoki..? W życiu nie spotkałam się z tą nazwą. Po drugie, ostatnio upatrzyłam sobie nieruchomego człowieka i powgapiałam się w niego, tak jak gdzieś już czytałam (wyobraziłam sobie punkt około 10 cm od ciała). Zobaczyłam najpierw takie jakby jasne światełko, okalające postać cienką linią (na siłę można to porównać do świecących się konturów), a potem zaraz za nim jakby... mgiełkę? podobną to tego zjawiska, gdy jest gorąco i nagrzane powietrze tuż przy powierzchni dróg "drga" i jest jakby gęstsze. Czy to była aura? Albo chociaż jej zaczątek? Jestem na dobrej drodze do widzenia jej przy mniejszym zużyciu czasu?

Cleev, z tego co opisujesz to tak - zaczynasz widzieć aurę Chociaż to jeszcze zależy na jakiej "powierzchni" widziałaś tą osobę. Polecam poćwiczyć na przykład w klasie w szkole na jakiejś mniej ważnej lekcji. Wtedy spokojnie możesz patrzyć na nauczyciela lub kolegów z przednich ławek, ja tak często robię jak mi się nudzi
I nie patrz centralnie na tą wysokość, gdzie "powinna" być aura. Patrz na twarz, a aurę wypatruj jakby kątem oka.

Co do powidoku nie chcę mi się tłumaczyć (tak, leń ze mnie straszny), tak więc tutaj masz gotowca:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kontrast_nast%C4%99pczy

oraz:
Powidok, zjawisko optyczne powstające po zadziałaniu na siatkówkę silnym światłem. W pierwszym okresie powstaje powidok pozytywny, będący obrazem źródła świetlnego, następnie powidok negatywny, będący obrazem źródła światła w barwie dopełniającej.

Na zakończenie aurę dobrze jest wypatrywać na jednolitych jasnych powierzchniach. Mi osobiście najlepiej jest to robić na tle nieba, gdy jest takie błękitne, ale równa jasna ściana czy sufit też się nadaje

Zapomniałem dodać te wyjaśnienia...

Nie kieruj się kolorem aury jeśli obiekt ma na sobie ubranie. Chodzi o to że ubrania swoim kolorem barwią aurę a ponadto na odwrót.
Znaczy że pomarańczowy sweter ubarwi ci aurę na niebiesko a żółty na fioletowo.
Dotyczy to jednak tylko ubrań i innych rzeczy wyprodukowanych przez ludzi.

Pisałeś o kolorach aur? Co oznaczają, czy mi się wydawało?


kolory są opisane zaraz na początku, pod obrazkiem postaci z korzeniami // evell

Mam do was pytanie. Uważacie, że samodzielnie możemy dojść do tego, aby zobaczyć bardzo widoczne aury? Ja próbuję już od dłuższego czasu się na tym skupić, ale niestety z efektów na razie nie mogę być zadowolona. Wiem, że trzeba na to czasu, ale na razie jestem w stanie zobaczyć tylko bladą namiastkę kolorów. Sama dowiedziałam się, że mam bardzo ciepłą aurę i z tego co wyczytałam z różnego rodzaju źródeł jest to prawdą.

Na początku widzenie obejmuje zaledwie postrzeganie falowania przy człowieku. Potem kolejnym etapem jest dostrzeżenie szarawej otoczki i pierwszą barwą, którą widzimy jest zwykle niebieski i/lub żółty. Potem widzenie powinno obejmować kolejne pasma barw, choć może jeszcze bez odcieni. Gdzieś miałem napisane te wszystkie barwy... hmm.