ParaMythology

Pełna wersja: 65 lat po incydencie w Roswell agent CIA mówi: To nie był (...)balon pogodowy.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: z12107543X,Pierwsza-strona--Roswell-Dail...a-1947.jpg]

65 lat temu dziennik "Roswell Daily Record" opublikował na swojej pierwszej stronie sensacyjną wiadomość, że wojsko przechwyciło latający spodek. UFO, które miało rozbić się na pobliskiej farmie, od dekad dla wielu stanowi dowód na istnienie pozaziemskiej inteligencji. A teraz były agent CIA w rozmowie z "The Huffington Post" potwierdził: - Tak, to wydarzyło się naprawdę.



- To nie był żaden cholerny balon pogodowy, tylko dokładnie to, co ludziom się wydawało, że widzieli - oświadczył były agent CIA Chase Brandon w rozmowie z "The Huffington Post". - Był to pojazd, który w oczywisty sposób nie pochodził z tej planety. Rozbił się i nie mam najmniejszych wątpliwości, że "szczątki" i "zwłoki" były dokładnie tym, co ludzie wtedy widzieli.

Brandon przepracował w Centralnej Agencji Wywiadu USA ponad 40 lat - pierwsze 25 lat spędził jako tajny agent rozpracowujący m.in. międzynarodowe siatki terrorystyczne, przemytników broni i narkotyków. Ostatnią dekadę przepracował jako konsultant przemysłu rozrywkowego m.in. przy produkcji wysokobudżetowych filmów o CIA, np.: "Tożsamość Bourne'a" czy "Mission Impossible 3".

"Pomyślałem: Mój Boże, to się wydarzyło..."

Jako zasłużony i wysoki rangą agent miał dostęp do materiałów, które fascynatów najbardziej znanej agencji wywiadu na świecie doprowadziłyby do białej gorączki. Jak opowiadał "Huffingtonowi", jednego dnia znalazł się w archiwalnej części CIA, gdzie natknął się na zakurzone pudło opatrzone jednym słowem: "Roswell".

- Zdjąłem pudło, otworzyłem je, przejrzałem zawartość, odstawiłem i powiedziałem do siebie: "Mój Boże, to wydarzyło się naprawdę!" - wspominał Brandon. W pudle miały znajdować się fotografie i pisemne sprawozdania z miejsca wydarzenia. - Dla mnie to był moment, w którym zyskałem absolutną pewność, że wszystko, w co wierzyłem, i wszystko, w co wierzyło wielu innych, jest dokładnie tym, co się wydarzyło - dodał.



Jak wojsko zmieniło swoją wersję z dnia na dzień

I jego opis wydarzeń sprzed 65 lat sporządzony na podstawie tego, co tam znalazł, znacząco różni się od oficjalnej wersji CIA, ale za to potwierdza to, co miliony podejrzewały od dawna. 8 lipca 1947 r. wojsko przyznało, że przechwyciło latający spodek, by następnego dnia zmienić zdanie i utrzymywać, że nie było to w istocie UFO, tylko "balon pogodowy".

Brandon, który obecnie promuje swoją książkę science fiction "The Cryptos Conundrum", nie powiedział dokładnie, co znalazł we wspomnianym pudle, bo mówienia o tym zabrania mu klauzula poufności, którą podpisał jako agent CIA. - Mówię tylko, że było takie pudło, w którym znajdowały się dokumenty dotyczące Roswell, które potwierdziły wszystko to, co wcześniej tylko podejrzewałem - skwitował.

Ode mnie: My to wiemy już dawno, że UFO istnieje Happy


Źródło