ParaMythology

Pełna wersja: Rodzaje talii kart Tarota
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Niektórzy pracują już jakąś talią, inni mają dopiero w planach nabycie jej. Można posiadać talię nową, jak i używaną, czy też własnoręcznie wykonaną (taka jest najlepsza). Przedstawię jednak tutaj kilka najbardziej znanych talii wraz z krótkimi opisami.



Tarot Marsylski

Jest to stary tarot, z kończ XVI wieku, początkowo wykorzystywany głównie do gier, do wróżbiarstwa znacznie później.. Pochodzi z południowej Francji, początkowo odbijano go za pomocą drzeworytowych klocków. Na tych kartach opierało się wiele późniejszych talii.
Nie tyle liczy się styl, co symbole na zawartych na nich rysunkach - astrologiczne, alchemiczne i kabalistyczne.

[Obrazek: marsylski_pl_k.jpg]

Tarot Waite’a

Artur Edward Waite był członkiem Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku, przez pewien czas należał też do różokrzyżowców. dopóki nie zaczął poszukiwać własnej drogi ku oświeceniu.

W 1909 opublikowano jego kolekcję kart (wg innych źródeł był to rok 1910 lub 1911), z ilustracjami Pameli Colman Smith. Wzorowała się ona trochę na starej renesansowej talii Sola Busca z XV wieku. Był to przełom w dziejach tarota, którego historia jest, jak powszechnie wiadomo, znacznie dłuższa…

W talii Rider Waite, bo o niej oczywiście mowa, Małe Arkana są zobrazowane scenkami z życia, połączonymi ze znaczeniem kart, co było wtedy nowością. Dawniej ilustrowano bowiem tylko Arkana Wielkie. Według twórcy, była to wersja „poprawiona” Tarota Marsylskiego. Ułatwia to zapamiętywanie przy uczeniu się, a także interpretacje podczas praktyki.

Ponownie wydrukowano tą talię w 1972 roku i od tego czasu cieszy się ona dużym zainteresowaniem, można się nawet pokusić o stwierdzenie, iż to jest jedna z najpopularniejszych talii na całym świecie.

[Obrazek: t-rider.jpg]


Tarot Crowley’a

To słynna talia Thoth Tarot, wykonana przez brytyjską malarkę Friedę Harris. Tarot ten zrywał z dotychczasowymi schematami, stawiał na nowe rozumienie kart w interpretacji Crowleya. Stworzył on swoją doktrynę, która opierała się na technikach magiczno-wizualizacyjnych i stała się potem podwaliną pod doktryny Zakonu Złotego Brzasku. Twórca nazwał to „magiją”.

Umieścił na swoich kartach „niewidzialne”. Nie były to zwykłe obrazki, ale ikony zmuszającą użytkownika, by spojrzał głębiej. Jednak im bardziej to robił, im częściej medytował z kartami, tym więcej pojawiało się interpretacji. Pojawiały się kolejne płaszczyzny odczytywania kart. Dlatego tak niezbędna jest regularna praca z tymi kartami. Zmieniony jest także porządek niektórych kart, dlatego talię poleca się osobą bardziej zaawansowanym.

Jednak jak wszystko po zgłębieniu - daje się poznać. Właśnie z tą talią pracuję

[Obrazek: t-toth.jpg]

Tarot Świetlistej Drogi

Talia ta powstała dosyć współcześnie, jednak ma swoją niezwykła symbolikę. Opiera się na interpretacji kart przez Alicję Chrzanowską – psychologa, tarocistkę i ezoteryczkę. Pozwolę sobie zacytować fragment jej książki:

Tarot Świetlistej Drogi to specjalna talia kart, która powstała w wyniku moich wieloletnich przemyśleń, odczuć i medytacji. Złożyło się na nią dziesiątki tysięcy rozkładów, jakie robiłam moim klientom i doświadczenia z nich wynikające. Przez długi czas nosiłam te karty w sercu i wyobraźni, lecz nie mogłam ich zmaterializować, ponieważ moje umiejętności plastyczne równają się zeru.

Później autorka opisuje jak poznała Alinę Konwińską, która to narysowała talię. Warto jednak podkreślić – jest to polska talia.

[Obrazek: Drogi.364131626.jpg]


Wiele jest także talii współczesnych, podaję tu tylko przykładowe:

Tarot of the Journey to the Orient – talię tą utworzono pod koniec ubiegłego wieku. Łączy w sobie symbole kultur Wschodu i Zachodu. Bazuje na opowieściach Marco Polo, opisanych w jego książce.

Przy kontakcie z talią, można zauważyć duży ładunek tolerancji, jaki ona ze sobą niesie. Pokazuje, że problemy ludzi są podobne (by nie rzec – takie same) na całym świecie.

[Obrazek: 18tarotofthejourneytotheorient.jpg]

Tarot of the Mermaids (Tarot Syren) – talia ta powstała w 2004 roku. Obrazki na niej przedstawione nawiązują do podwodnego świata, który jest równie bogaty, co ludzkie emocje, a także tęsknota za odpoczynkiem od przepychu, zgiełku, za odrobiną wytchnienia.
Karty zachęcają do kontemplacji jak woda… Intuicyjnie przywodzi to na myśl strumień życia.

Talia ta jest szczególnie przydatna, gdy mówi się dużo o emocjach, relacjach międzyludzkich. Pomaga zinterpretować przeszłość oraz przyszłość.

[Obrazek: t-mer.jpg]

Źródła:
Gwiazdy mówią
Wikipedia
Internet
Dlaczego uważasz, że talia zrobiona przez samego siebie jest najlepsza? Ja z kolei tego kompletnie nie widzę. Jak ktoś miałby stworzyć ilustracje? Szczególnie ktoś początkujący, niezaznajomiony jeszcze z symboliką... Zgłębienie dokładniejszego znaczenia jednej talii zabiera bardzo dużo czasu, a nie jestem pewna, czy dokładne poznanie jest możliwe. Wszak zawsze może wyjść coś nowego. Co dopiero więc tworzenie własnej talii?

Nie jest źle z tym, co napisałaś, jednak bibliografia budzi zastrzeżenia:
'Źródła:
Gwiazdy mówią
Wikipedia
Internet"
Polecam jednak sięgnąć do ambitniejszej literatury. Mruga2 A w przypadku ezoteryki - na Wikipedii nie opierać się W OGÓLE.
Co prawda nie napisałam, że laicy powinni sami tworzyć tale ale spójrz chociażby na fakt, że kiedyś każda talia która została zrobiona - te z wymienionych tutaj kogoś - samodzielnie. I raczej nie na "przemiał" czy po prostu handel.
Nie widzę niczego złego w tym, żeby ktoś kro pracuje z tarotem, kto zna jego zasady nie mógł sam stworzyć swojej talii. Jestem ze szkoły tych, którzy talie wybierali intuicyjnie, i nie była to pierwsza lepsza. To talia ma pasować do nas, nie my do niej.
I nie widzę najmniejszego problemu, żeby ktoś sam wykonał talię. Bo jeśli będzie tą pracę wykonywał na poważnie karty oddadzą doskonale JEGO rozumienie symboli, a z tego co się orientuję chociaż ogólna symbolika może i w kartach jest taka sama, to indywidualna praca z nimi dwóch różnych osób da z goła dwa różne, odmienne od siebie rezultaty.
Interpretacja w większej mierze zależy od tarocisty, nie od książki z wytłumaczeniem każdej karty w kilku tylko kontekstach.

I nie widzę przeciwwskazań do stworzenia spisu kilku najbardziej znanych talii na podstawie podanych wyżej źródeł chociażby z tego względu, że mogę nie znać kogoś albo nie mieć książki nt. danej talii. A temat ten ma służyć tylko pomocy i zaczerpnięciu podstawowej wiedzy nt. różnorodności kart. To nie ma być 40 stronicowy esej po którym laik i tak niczego nie zapamięta :-)
Kiedyś te talie służyły do gier. Więc można było sobie pozwolić na samodzielne malowanie (znaczy "można było", to też mocne słowo, bo zajmowali się tym głównie nadworni malarze). Pierwszą, strice wróżbiarską talię stworzył Eliphas Levi Zahed, posługując się wiedzą z numerologii, astrologii, alchemii, a przede wszystkim odnosząc tarot do kabały. Wcześniejsze talie były tylko próbami działania czegoś w tym kierunku...
Współcześnie znaczenie tarota jest już dość silnie utarte. Oczywiście nie zabronię nikomu wymyślić własnych ilustracji i opierać później na nich praktyki magiczne oraz dywinację... jednak skuteczność może być moim zdaniem dośc nikła.

Również wybierałam talię intuicyjnie, to naprawdę najlepsze rozwiązanie. Uśmiech Bo niemal daje gwarancję dobrej współpracy z kartami. Przyznam, że tworzenie własnej talii to dość interesujący pomysł... Jednak utrzymuję, że potrzeba do tego olbrzymiej wiedzy (współcześnie można znaleźć talię z przyporządkowanymi grafikami różnych artystów, talie nawiązujące do filmów, gier, talie z kotami, innymi stworzeniami... ale współpraca z takimi kartami bywa... różna). Może sama za ileś lat spróbuję się tego podjąć. Uśmiech

Jeśli nie masz książek, to biblioteka jest w każdym większym mieście. Mruga2 Na pewno czasem w jakimś bywasz, bo ciężko się dzisiaj żyje bez odwiedzania miast w ogóle. W Wikipedii każdy pisze co chce. Artykuły redagują gimnazjaliści i piszę w tej chwili zupełnie poważnie. Ogół wiedzy jest w porządku i można skorzystać, by rozjaśnić sobie pojęcia na temat pierwszy raz słyszanej nazwy itp. Ale jeśli chcemy już konkretniejszej wiedzy... to bibliografią nie może być Internet. Zresztą nawet w żadnej pracy zaliczeniowej nikt Ci nie uzna takiego źródła.

A, i wcześniej zapomniałam napisać... Również dość sceptycznie podchodzę do używania cudzej talii. To już bardziej moje indywidualne odczucia i przekonania... Ale chyba lepiej kupić nową. Na pewno jak ktoś chce sprawić sobie pierwszą talię - lepiej zacząć od nowej. Karty potrafią "przywiązywać" się do właściciela, po jego zmianie niekoniecznie mogą współpracować... Może trochę zabobonne, ale jednak jakąś energię i emocje wkłada się w te karty przez lata pracy z nimi. W sumie to bardziej problem przejmującego, ja talię mogę sprzedać ;p ale używanej bym nie kupiła.
Owszem, karty służyły kiedyś do gier. Ja osobiście tarota traktuję jako pomoc w zrozumieniu siebie, swojej sytuacji. Nie za bardzo lubię z nich wróżyć, a już na pewno nie komuś. Praca z tarotem pozwala przejść przez pewną ścieżkę swego rodzaju samorozwoju i sięgnąć niekiedy po zupełnie inny rodzaj zrozumienia i samoświadomości.
Może dlatego mam takie podejście do tworzenia talii - bo przede wszystkim traktuję ją jako coś osobistego, nawet bardzo, coś związanego bezpośrednio ze mną i tylko ze mną.
Jeśli idzie o wróżby robię to rzadko i naprawdę muszę mieć dobry powód żeby się zgodzić na postawienie komuś układu dotyczącego przyszłości.

Co do książek - mam kilka, jedną dotyczącą konkretnie mojej talii i dwie ogólnie traktujące o tarocie, chodziło mi raczej właśnie o dostęp do literatury szczegółowo traktującej o konkretnych taliach, co jak już wspomniałam - zbyt wiele informacji dla laika, który interesuje się tylko tym jakie talie są a nie szczegółowo o ich autorze/autorach historyce etc - będzie to zbędny natłok informacji. Jeśli ktoś mnie prosi o pomoc w dobraniu kart zawsze mówię, żeby ogólnie poznać każdą możliwą a dopiero te które bardziej nas do siebie przekonują - poznać "od kuchni".

A używanie, a nawet dotykanie cudzych talii - cóż, jedni mówią, że przykładowo wróżąc komuś, to pytający powinien dotykać karty, wybierać je, aby energie się "wymieszały" i by karty dokładniej poznały zagadnienie. Mnie wychowano tak, że swoich kart nie daje się nikomu, nawet do przejrzenia. Tu sprawa jest taka jak z interpretacjami kart - każdy sobie wypracowuje własną metodę, czasami o 180' różnią od kogoś innego co nie znaczy jednak, że jedna z tych osób musi się mylić.
Mam nadzieję że nikt nie inspiruje się książkami autorstwa Pani Alicji Chranowskiej.
Mało że plagiatorka, to na domiar złego, opracowania kart makabryczne, chyba z mrocznych snów wzięteDiabeł

P.S.
Co sądzicie o tym tarocie?

[Obrazek: witches_p.jpg]

[Obrazek: witches_k1.jpg]

[Obrazek: witches_k2.jpg]
[Obrazek: witches_k3.jpg]

Jest stosunkowo drogi- 135zł i wydaje się marną kopią Vaita


Czy zastanawialiscie się co, względnie kto, do nas przemawia za pośrednictwem kart ?

Pozwolę sobie przytoczyc tekst Suligi- czy zgadzacie się z nim ?

Cytat:Dlaczego Huna i dlaczego w miejscu, poświęconym Tarotowi?

Korzenie Huny sięgają 5000 lat wstecz, Tarot jest znacznie młodszy. Inne kultury, inne przeznaczenie – jeśli można tak powiedzieć. A jednak jest spoiwo pomiędzy Huną a Tarotem.

To podświadomość, określana w Hunie jako Niższe Ja bądź Unihipili. Harmonijna współpraca z podświadomością to klucz do prawidłowego odczytu i interpretacji kart Tarota, to drzwi prowadzące do pełnego zrozumienia zarówno siebie, jak i tajemnic, skrywanych przez Wielkie i Małe Arkana.
Mogą być zamknięte i jeśli nie będziemy potrafili otworzyć ich – wówczas nasze odczyty tarotowych rozkładów, podpowiadanych wskazówek nie będą w pełni prawidłowe ani obiektywne. Powstaje zatem układ, w którym gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ni razu. Układ, o którym można śmiało powiedzieć, że jest typowym wróżbiarskim podejściem, opartym na wyuczeniu obowiązujących znaczeń kart. Układ bez cienia polotu, bez owej Bożej Iskry, cechującej tych znawców tarotowej sztuki interpretacji, którzy są za pan brat z własną podświadomością.
Otwarte drzwi pozwalają natomiast wejść do świata tarotowych informacji, wskazówek, podpowiedzi, głębokich analiz i interpretacji. Otwarte drzwi to pełnia kontaktu, opartego na zaufaniu i poszanowaniu bowiem Tarot jest surowym nauczycielem; tych, którzy go nie szanują odpycha od siebie, mami iluzjami, wiedzie na manowce.
Mistrz
Nie mam dużej styczności z Tarotem, ale powiem tak, jeśli ktoś ma dar będzie umiał czytać karty (oby).
Według niektórych, poradniki do Tarota są tak ogólnikowo napisane, żeby pasowały do każdej życiowej sytuacji. Nie chciało mi się kłócić, mimo, że uważam inaczej - niektórzy są po prostu sceptykami do kwadratu i uważają Tarota za zabawę(wielkie phi!). Ellie nie rozpisując się zbytnio, zgodzę się z cytatem.
A Talia piękna, choć dla mnie trochę blada, wolę Tarot Snów Mruga2
Twórcą jest Ciro Marchetti
Cytat:Witamy w świecie snów... Tarot, który masz przed sobą, jest niczym echo, wspomnienie snów zbiorowych z czasów, gdy znaczenie snów było o wiele większe niż dziś. Karty Tarota Snów przypominają nam o baśniach, mitach, legendach, fikcyjnych i historycznych postaciach, miejscach i przedmiotach, które pozostają w świadomości całej ludzkości. Zatem chcąc uzyskać świeże spojrzenie, musimy odwołać się do snów i do Tarota. Ze względu na swą uniwersalność, Tarot Snów jest idealny zarówno dla początkujących, jak i jego zaawansowanych miłośników. Oprócz poznania swojego wnętrza, dzięki Tarotowi można udzielać porad innym osobom, pomagając im w poznaniu samych siebie i manifestowaniu ich pragnień. Znaczenie poszczególnych kart zostało tu przedstawione w niezwykłej formie. Misterne nadanie kształtu obrazom pozwoli na doznanie bezpośredniego przeżycia wewnętrznego - intensywniejszego niż w wypadku innych talii Tarota. Autor pragnął stworzyć zbiór obrazów Tarota, które będą miały taki sam efekt, co przywołany nagle sen. Nic w Tarocie nie jest ostateczne, a odpowiedzi musisz szukać we własnym umyśle i sercu... i w swoich snach.

[Obrazek: tarot_snow_k1.jpg]
[Obrazek: tarot_snow_k4.jpg]
Te karty są naprawdę zachwycające.
Ja jestem takim sceptykiem do kwadratu i jakoś koncepcja kart tarota mnie nie przekonuje ale obrazki fajne :P :P

ten mi się podoba :
[Obrazek: taroty_2008_scarabeo_6.jpg]

To samo mogę bez kart robić Happy patrzysz na takiego speszonego gostka i mu mówisz rzeczy które są w teraźniejszym świecie najprawdopodobniejsze i są związane z jego osobą .
Może nie każdy jest bezpośrednim jasnowidzem, medium itp i potrzebuje łącznika, wzmacniacza w postaci Tarota, zwykłych itp. Mówisz ludziom co i jak, a jesteś sceptykiem? Te dwie rzeczy się wykluczają ;P Chyba, że uważasz Tarota za zabawkę, jak pewne osoby w moim otoczeniu.


Ale nie róbmy już offtopu, tu chodzi o rodzaje talii kart tarota Uśmiech
Nowy (drugie wydanie) The Victorian Romantic Tarot 2012

The Victorian Romantic Tarot dopiero co wznowione nakładem. Nazwa taka sama co poprzednio, ale karty nieco odmienione.
Wszyscy którzy spodziewali się kolejnego wydania kart w takim samym układzie graficznym, mogą się czuć nieco zawiedzeni … niestety.
Karty zapakowano w trwałe kartonowe pudełko-szkatułkę ( robi wrażenie solidnego). Wydrukowane na bardzo dobrej jakości papierze, bez typowego dla ostatnich czasów drukowania kart na nieznośnym ”plastiku”, przypominającego laminat.
Tak jak w poprzedniej limitowanej wersji, mamy dwie karty; The Lovers – Kochanków.

[Obrazek: vr-2-lovers-card_2.jpg?w=600&h=493]
Stron: 1 2 3