araMythology
  • Forum
    • Użytkownicy
    • Ekipa
    • Pomoc
    • Chat
  • Portal
    • Panel
  • Szukaj
  • Rejestracja
  • Logowanie
  • Home
  • Members
  • Help
  • Search
ParaMythology Legendy i Baśnie Lokalne Legendy Czarownice z Łysej Góry.

 
  • 0 głosów - średnia: 0
Czarownice z Łysej Góry.
Sagittariis
Offline

Luna
Zbanowani
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 43
Dołączył: 03.2012
#1
03.08.2012, 10:04
" Na Łysej Górze, nocami zbierają się na sabat wiedźmy. Palą ogniska i warzą trucizny, które szkodzą ludziom i ich dobytkowi. Gdy kogut po północy zapieje, czarownice siadają na miotły i z wyciem wichru sfruwają z góry. Legenda ta wiąże się ze starym obrzędem słowiańskim palenia ogni czerwcowych, który przetrwał na Łysej górze najdłużej- przez pięć wieków. Benedyktyni i okoliczni księża zwalczali ten pogański zwyczaj, nazywając go zlotem wiedźm i biesów. Starano się też nadać mu charakter chrześcijański, przez połączenie z odpustem Zielonych Świąt. Gdy jednak nadal sobótki świętowano pijaństwem i rozpustą, król Kazimierz Jagiellończyk, na prośbę zakonników, zakazał palenia ognisk na Łyścu. Wówczas odprawianie sobótek przeniosło się na Górę Witosławską. Równocześnie na pobliskiej Łysicy działo się inaczej:

Kiedy już wszystkie zleciały się na górę , rozpoczynały czarownice uroczystości. Rozniecały wielki ogień, kłaniały się w jego blasku najważniejszej wiedźmie sabatu- wielkiej czarownicy, która skinieniem głowy przyjmowała pozdrowienia. Potem zasiadały do wystawnej uczty. Jadła i napitku było dużo, i to rozmaitego-choć czasami tylko padlinę podawano; za nakrycia stołowe służyły końskie kopyta, skorupy jaj i trupie czaszki. Po wieczerzy następowały tańce. W pierwszej parze, prowadzona przez czarta, szła wielka czarownica w czarne aksamity ubrana i z ropuchą na ramieniu. Za nimi, w długim korowodzie, liczne wiedźmy w objęciach biesów. Tańczono zawzięcie, przy osobliwej muzyce, wygrywanej na radłach, piłach, gwoździach i grzebieniach. Czarownice, które nie znalazły dla siebie biesów, hulały z czarnymi kotami.

Noce na Łysej górze upływały nie tylko na ucztach i graniu. W czasie sabatu czarownice doskonaliły swe rzemiosło, przygotowywały nowe czary, dzieliły się radami i sporządzały tajemnicze mikstury. Gdy odzywało się pianie kura, wiedźmy uwalniały się z objęć biesów, zabierały różne przybory do czarowania, wsiadały na miotły i odlatywały do swych domów '' ...
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  O powstaniu gołoborza. Diabły z Łysej Góry Sagittariis 0 2,719 03.08.2012, 10:10
Ostatni post: Sagittariis

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek
Skocz do:

Styl dostosowany przez Marcelo na bazie Emerald - Napędzane przez MyBB

Tryb normalny
Tryb drzewa