01.11.2010, 21:01
Czym są Orby, te przezroczyste kule, które znajdujemy licznie na różnych zdjęciach? Na to pytanie prawdopodobnie nikt nie zna odpowiedzi. Jednak badacze i naukowcy próbują rozwiązać ten problem.
Jedna z prowadzących teorii co do tego zjawiska mówi, że Orby to promieniująca energia od ducha w obecności źródeł energii takich jak człowiek, bateria, ciepło itd. Przez co duch ma możliwość przykucia naszej uwagi, i wykorzystuje tą energię, by ukazać się na fotografiach. Czyli to co widzimy na zdjęciach to duchy.
Druga teoria koncentruje się na kurzu i odbiciu światła. Małe ziarenko kurzu, które jest nie do zauważenia, zostaje np. oświetlone przez lampę błyskową lub zwykłe światło tak, że na zdjęciu ukazuje się jako świecąca kula. Z pewnością wszyscy znamy tą sytuację: Wytrzepujemy kurz z koca, który naświetlony zostaje przez padające na niego światło i przez co możemy go zobaczyć. Jednak nie zawsze kurz musi być widoczny. On jest z nami. Z każdym krokiem, którego robimy małe ziarenka są poruszane przez co latają po całym pokoju często niezauważalne.
Również zdjęcia robione w naturze mogą się pochwalić tym, że ukazują Orby. Tak się często zdarzyło, że np. płatki śniegu zostały uznawane jako Orby. Jednak tutaj wielkość zjawiska budziła podejrzenia. Najprościej jest samemu sprawdzić to zjawisko. W czasie "lekkiego" śniegu wyjdźcie na dwór i z lampą błyskową zróbcie kilka zdjęć. Efekty będą widoczne
Jedna z prowadzących teorii co do tego zjawiska mówi, że Orby to promieniująca energia od ducha w obecności źródeł energii takich jak człowiek, bateria, ciepło itd. Przez co duch ma możliwość przykucia naszej uwagi, i wykorzystuje tą energię, by ukazać się na fotografiach. Czyli to co widzimy na zdjęciach to duchy.
Druga teoria koncentruje się na kurzu i odbiciu światła. Małe ziarenko kurzu, które jest nie do zauważenia, zostaje np. oświetlone przez lampę błyskową lub zwykłe światło tak, że na zdjęciu ukazuje się jako świecąca kula. Z pewnością wszyscy znamy tą sytuację: Wytrzepujemy kurz z koca, który naświetlony zostaje przez padające na niego światło i przez co możemy go zobaczyć. Jednak nie zawsze kurz musi być widoczny. On jest z nami. Z każdym krokiem, którego robimy małe ziarenka są poruszane przez co latają po całym pokoju często niezauważalne.
Również zdjęcia robione w naturze mogą się pochwalić tym, że ukazują Orby. Tak się często zdarzyło, że np. płatki śniegu zostały uznawane jako Orby. Jednak tutaj wielkość zjawiska budziła podejrzenia. Najprościej jest samemu sprawdzić to zjawisko. W czasie "lekkiego" śniegu wyjdźcie na dwór i z lampą błyskową zróbcie kilka zdjęć. Efekty będą widoczne
Inkwizycję czas zacząć!