02.12.2012, 20:24
(26.11.2012, 10:27)Resner napisał(a): przypomina nieco odlot LSD (nigdy nie zażywałem ale to na pewno podobne).
Taa...
Faktycznie, będąc w OOBE można uzyskać informacje dotyczące świata realnego, co jest jakimś dowodem na to, że nie dzieje się tylko w naszym mózgu.
Od kilku miesięcy cierpiąc na drobny niedobór czasu jak i chęci odsunęłam na dalszy plan wszelkie rzeczy typu OOBE, LD jednak nie da się ukryć, że chcąc czy nie chcąc udaje mi się popadać w te stany w sposób niekontrolowany. Co prawda tak już sobie schematy wypracowałam, że LD buduję na obszarze będącym kopią fizycznego świata a potem ewentualnie go naginam do swoich potrzeb tak chociażby postrzeganie (względem OOBE) jest zupełnie inne. Bowiem w OOBE człowiekowi jakby otwierały się wszystkie zmysły, poszerza się pole widzenia, sensoryczne pole manewru które dla niewprawionych z początku może być istną "bombą kaloryczną". Temat rzeka na dobrą sprawę, ale w skrócie, jak dla mnie LD dzieje się głównie w naszej głowie (ale z możliwymi niekiedy 'przerzutami' poza fizyczny organ) a OOBE natomiast jest po prostu uświadomioną "duszą" czy jak to tam kto nazwie. Uświadomioną i taką, w której świadomość jest skupiona do tego stopnia, że właśnie "do niej" się przenosimy.