22.05.2012, 14:13
Mamy w sobie potencjał. Kolejne życia dodają nam doświadczenia i wiedzy. Budzimy się z wieków zapomnienia i lenistwa. Otrząsamy się z Lęku. Odkrywamy nowe światy. Również te niefizyczne.
Podążamy do Źródła
Wedle legendy Henoch opisując aniołów odkrył jak ludzie mogą się w nich przemienić. Spisał swą wiedzę w jednej z szesnastu ksiąg. Niestety one wraz z wiedzą które zawierały zaginęły. Pogłoski mówią że znajdują się w jego grobie. Problem w tym że Henoch nie umarł na Ziemi a przeniósł się do Nieba.
Jeszcze inne że księgi spłonęły. Cokolwiek się zdarzyło człowiek nie ma do nich dostępu.
Anioły z swej natury nie są materialne. Co prawda mogą się materializować lecz tylko z wyraźnego rozkazu Boga.
Jednak Nefilim byli materialni i posiadali skrzydła. Ale człowiek nie powinien pragnąć wyglądać jak wyrośnięty kurczak. W końcu, gdy już będziemy kończyć cykl inkarnacji nasze fizyczne ciała ulegną dematerializacji i my staniemy się istotami nazywanymi aniołami
Jak na razie Obcym udało się jedynie uzyskać na wpół materialną postać więc nie jesteśmy tak nisko na szczeblach rozwoju w stosunku do innych ras.
Nie licząc Upadłych nikt z nas nie ma wielkich szans na rozwinięcie fizycznych skrzydeł
Rozwój skrzydełek
Wygląda to następująco.
Najpierw na początku mamy skrzydła szarobiałe. Z czasem który przeznaczamy na rozwój duchowy barwią się nam one na różne, zwykle pastelowe kolory.
Potem są coraz bardziej czyste- srebro, złoto...
Na końcu mamy olśniewająco białe (jakby wyprane w Perwoll )
Więcej szczegółów nie ma po co pisać bo to raczej ciekawostki.