10.11.2012, 11:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.11.2012, 11:35 przez Trismegistos.)
Wydobycie Matki Ziemi
– w podaniach burowijsko-skołockich
Matkę Ziemię wyłowiła z głębin Morza jargonica Kaczogłowa Utka. Nurkowała trzy razy w Głębinę aż udało jej się wydobyć garść Ziemi i kawałek uszczerbionego Kamienia Ałatyra.
Ziemię oddała Boskiemu Niebiańskiemu Kowalowi – Swarogowi (Czarnogłowowi) i ten swoim kowaniem rozciągnął ją do wielkich rozmiarów. A pomagało mu przy tym Słońce (Swarożyc), Ogień Niebieski (Swaróg), Miesiąc (Chors) i Wiatry (Strzybogowie). Kamień zaś, ukryła Utoczka we własnym dziobie. Kiedy jednak Ziemia rosła, Kamień w jej dziobie, czarownym sposobem, także stawał się coraz, coraz cięższy i większy. Nie utrzymała go Utoczka, wyrzuciła w Dal. Tam gdzie upadł – w Niebie Dalekim – wyrosła Góra Ałatyrska (Góra Gór – Wierch Weli).
Tę Górę nazywają kąciny Zachodu i Południa Górą Swąta, a wieńczy ona według nich Welę, osobną boską dziedzinę umieszczoną na Dalekim Niebie, która powstała w większości z kamienia i tylko z odrobiny glibieli.
Według kudiesników z Biełych Bogów – Swarog-Czarnogłów uczynił na Ziemi trzy podziemne władztwa. Ziemię osadził na Wodzie, a Wodę na Ogniu, Ogień zaś na Ćmicy, która jest nieskończoną Otchłanią – te są Zaświaty.
Żeby zaś Matka Ziemia znowu gdzieś nie przepadła stworzył Żmija Jusza i osadził ją na jego grzbiecie. To Żmij Jusz dzierży w swych rękach Gody – Pory i Wieki – Lata Ziemi. W Niebiosach zaś uczynił Swarog-Czarnogłów Dobre Miejsce dla Dusz Prawych zwane Rajec i boskie Drzewo Wojów – Wyraj.
W tym miejscu kąciny Zachodu i Południa powiadają, że Zaświaty złożone z wszystkich czterech dziedzin zaziemskich – Niebieskiego Raju, Ognistego Piekła, Wodnistego Trzydziewięcioisepia – Założy oraz z Ćmistej Otłchani, nie nachodzą się pod Ziemią, a rozciągają się pod Welą.
O Bogach według Burów-Czarnosiermiężnych (fragmenty burowijskie)
– w podaniach burowijsko-skołockich
Matkę Ziemię wyłowiła z głębin Morza jargonica Kaczogłowa Utka. Nurkowała trzy razy w Głębinę aż udało jej się wydobyć garść Ziemi i kawałek uszczerbionego Kamienia Ałatyra.
Ziemię oddała Boskiemu Niebiańskiemu Kowalowi – Swarogowi (Czarnogłowowi) i ten swoim kowaniem rozciągnął ją do wielkich rozmiarów. A pomagało mu przy tym Słońce (Swarożyc), Ogień Niebieski (Swaróg), Miesiąc (Chors) i Wiatry (Strzybogowie). Kamień zaś, ukryła Utoczka we własnym dziobie. Kiedy jednak Ziemia rosła, Kamień w jej dziobie, czarownym sposobem, także stawał się coraz, coraz cięższy i większy. Nie utrzymała go Utoczka, wyrzuciła w Dal. Tam gdzie upadł – w Niebie Dalekim – wyrosła Góra Ałatyrska (Góra Gór – Wierch Weli).
Tę Górę nazywają kąciny Zachodu i Południa Górą Swąta, a wieńczy ona według nich Welę, osobną boską dziedzinę umieszczoną na Dalekim Niebie, która powstała w większości z kamienia i tylko z odrobiny glibieli.
Według kudiesników z Biełych Bogów – Swarog-Czarnogłów uczynił na Ziemi trzy podziemne władztwa. Ziemię osadził na Wodzie, a Wodę na Ogniu, Ogień zaś na Ćmicy, która jest nieskończoną Otchłanią – te są Zaświaty.
Żeby zaś Matka Ziemia znowu gdzieś nie przepadła stworzył Żmija Jusza i osadził ją na jego grzbiecie. To Żmij Jusz dzierży w swych rękach Gody – Pory i Wieki – Lata Ziemi. W Niebiosach zaś uczynił Swarog-Czarnogłów Dobre Miejsce dla Dusz Prawych zwane Rajec i boskie Drzewo Wojów – Wyraj.
W tym miejscu kąciny Zachodu i Południa powiadają, że Zaświaty złożone z wszystkich czterech dziedzin zaziemskich – Niebieskiego Raju, Ognistego Piekła, Wodnistego Trzydziewięcioisepia – Założy oraz z Ćmistej Otłchani, nie nachodzą się pod Ziemią, a rozciągają się pod Welą.
O Bogach według Burów-Czarnosiermiężnych (fragmenty burowijskie)
†aequam servare mentem †