ParaMythology

Pełna wersja: [oddzielony] Kto widzi duchy?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Próbowałam, ale nikt nic o tym niewie. Jedyna osoba która by coś wiedziała umarła jak miałam 10 lat. Choć znając moją prababke to raczej by mi nic nie powiedziała. A moja zwariowana katachetka z liceum mnie ostrzegała, że kiedyś przez te karty coś na siebie sprowadze. Skoro jej zdaniem ja byłam nawedzona, to mnie już te dziwne zdarzenia nie dziwiąUśmiech
Przepraszam za chaotyczne pisanie, ale skupiam się na pisaniu pracy zaliczeniowej o okultyźmie Hitlera w III RzeszyUśmiech
Póki się to nie nasila i potrafisz z tym żyć to nie ma obaw. Przeszkody mogą się zacząć kiedy zacznie Cię to denerwować, straszyć itd. Chyba, że szukasz sposobu na pozbycie się tego mściwego ducha. Jest ich cała masa, wywodzą się z różnych kultur i religii. Wszystkich jeszcze nie udało mi się sprawdzić.
na razie mi to nie przeszkadza. To nie próbuje mnie straszyć czy coś. Po prostu sobie jest nie robi nikomu krzywdy, wiec chyba nie ma problemu w tym. Dobrze tylko, że mi się nie ukazuje w pełnej postaci, pewnie wtedy bym dostała zawału. Już raz widziałam ducha w całości i do tej pory mam koszmary.
Przyglądałam się tylko, ale teraz mnie zainteresowałaś tym duchem, którego widziałaś w całości. Aż tak strasznie wyglądał czy po prostu tak się przeraziłaś? Możesz opowiedzieć? Proszę Uśmiech Ja nie mam tej wątpliwej przyjemności ich widzieć, więc mogę tylko sycić się takimi opowieściami.
Jeżeli jest nieszkodliwy to nie lepiej go zostawić w spokoju i wcale nie dawać mu powodów do mściwości :P niech sobie "żyje" w tej piwnicy Czy gdzie tam chce HappyA może to taki duch co zamiast cie straszyć będzie ci sprzątał albo kanapki robił (:jokeUśmiech
A co do tego Ducha którego widziałaś to może coś więcej powiesz Happy
Się wtrącę do tematu. Słyszałem, że fale elektromagnetyczne mogą wywoływać uczucie, że ktoś jest niedaleko nas. Jednak muszą być one o określonych częstotliwościach. Takie fale wywołuje wiele otaczających nas rzeczy. To samo tyczy się infradźwięków.
Z drugiej strony jak czegoś chcemy i wierzymy w to, to łatwo sobie to wyobrażamy. Wówczas mamy uczucie, że ktoś nas obserwuje lub jest blisko.
Moim zdaniem to nic poważnego trzymaj się Uśmiech
odpisałabym wcześniej, ale niestety ostatnie kilka dni spedziłam poza domem w pracyHappy
a co do tego ducha to spoczątku myślałam, że to ktoś sobie głupie żarty stroi. Jednak jak widzisz, coś co jest na wpół przezroczyste, ma oczy błyszczące jakby czerwone, włosy w takim dziwnym kolorze, ani rudawe ani czeronawe, ubranie raczej nie z naszej epoki, to smiało się w taki sposób, że mało zawału nie dostałam, to był taki straszny wręcz chorobliwy śmiech, i sterczy dokładnie za twoim oknem. Do końca życia tego nie zapomne, do tej pory w okno w nocy się nie patrze. Wiadomo, logicznie można sobie wytłumaczyć, że to ktoś robi sobie żarty, ale nikt za zamkniętą posesje z psem biegajacym po podwórzu nie wejdzie. Pytałam się w domu, czy ktoś nie łaził po dworze w nocy, ale wszyscy spali. Za dwa dni to się powtórzyło. A potem już nigdy więcej. Wiem tchórzliwa jestem, ale każdy na moim miejscu by sie bał

ps. co do tych "kanapek" to niestety to muszę robić samaHappy jedyne co mogłabym zgonic na ducha to znikanie z pudełka mojej biżuterii, ale akurat to już pewnie sprawka mojej kotkiHappy
Jak narazie to ostatnio jakoś wyjątkowo spokojnie jest w domu, tak jakby to coś znikneło, nawet to przejmujące poczucie strachu znikneło, chociaż w piątek po północy coś mnie obudziło, dotknięciem w policzek, a w pokoju byłam sama, nie wiem, może to tylko mi się już wydawało, na szczęście dzieki temu sie nie spóźniłam.
Mamy zamiar z koleżanką zrobić mały seansik i spróbowac się z tym "duchem" skontaktować, ciekawe czy się udaUśmiech

http://www.forum.paramythology.pl/images/uwaga.png) no-repeat scroll center rgb(36, 36, 36);width: 60%; margin: 0 auto; border: 1px solid #B80000; ">

3.13 Stosuj się do reguł interpunkcji i ortografii języka polskiego (staraj się stosować polskie znaki jeśli jest to możliwe). Jeśli masz problemy z ortografią korzystaj ze słownika lub przeglądarki, która podkreśla błędne wyrażenia.
Wnoszę uprzejmie o to, byś sprawdzała swoje posty przed opublikowaniem ich bo w każdym popełniasz notorycznie te same błędy zarówno ortograficzne jak i interpunkcyjne.
Gron

Pozwolę sobie coś wtrącić, naprostować.


(25.11.2012, 17:23)Marcelo napisał(a): [ -> ]Ogólnie okultyzm ściąga duchy, a tarot jest jego formą.
Nie. To tak jakby powiedzieć, że jeżdżenie samochodem ściąga wypadki i karambole. To jest "ryzyko zawodowe". Piorunochrony odprowadzają ładunki elektryczne, nie ściągają na siebie błyskawice.
Okultyzm nie ściąga duchów/demonów tylko uwrażliwia nas na postrzeganie tego drugiego świata.


(25.11.2012, 21:55)sylvvvvia23 napisał(a): [ -> ]W kartach zobaczyłam śmierć bliskiej mi osoby to mnie przestraszyło do tego stopnia że odrzuciłam karty i wszystko z tym związane.
Podyskutowałabym. Karty same z siebie nie pokażą śmierci. Konkretnie zapytane np o stan zdrowia osoby umierającej w szpitalu mogłyby wskazać na zgon. Jednak w ogólnym rozkładzie karty nie pokażą śmierci. Na dobrą sprawę nie ma karty wskazującej na śmierć... A nie wiem jakie pytanie i w jakich okolicznościach musiałaś zadać, skoro uzyskałaś taką odpowiedź...


Co do reszty. Spróbuj oczyścić mieszkanie albo ogólnie miejsce w którym dochodzi do paranormalnych aktywności.
A co do planowania seansu - polecam zaangażować w to osobę obeznaną w spirytyzmie, bo sobie tylko problemów narobicie same, ściągając jeszcze kij wie co innego.
Może i masz rację. Jednak jak nie spróbuje się z tym czymś skontaktować to wkońcu oszaleje raz ,że ze strachu dwa ,że z ciekawości, czemu akurat mnie to się uczepiło nie nikogo innego z domowników. A co do osób znających się na kontaktach z duchami już się z taką osobą kontaktowałam. Mam nadzieję,że się uda jak nie, to cóż, bedę te dziwne zdarzenia ignorować.

ps. Co do moich błędów to sie moj drogi nazywa dysortografia, i niestety tak owe będy często popełniam i nie zależne to odemnie, zresztą nie ja jedna, a zwracanie uwagi na to publicznie nazywa się poprostu dyskryminacją, więc jeśli twoim zdaniem robie ich tak dużo to proszę o zwrócenie uwagi prywatnie a nie ma forum. A poza tym to mimo tego dziękuję, za zwrócenie uwagi na to. Konstruktywna krytyka się przydaje
Bardzo ryzykowne - seans. Bo nieumiejętnie przeprowadzony może sprowadzić coś o wiele gorszego niż duch, który tak się zachowuje - na pewno to był duch? I sama bym była przerażona i w życiu w okno nie spojrzała, już nie wspominając o gaszeniu światła... Wiecie w ogóle jak przeprowadzić seans? Trzeba wiele zabezpieczeń(mało o tym wiem), naprawdę aż do tego musisz się posuwać?
Nie jestem pewna czy ten właśnie duch coś od Ciebie chce...
Stron: 1 2 3