ParaMythology

Pełna wersja: Servitory [Artykuł]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Servitory

Wielu z początkujących magów słyszało pewnie o servitorach…
A cóż to takiego? Są to byty astralne stworzone przez maga w celu wykonania jakiegoś zadania…
No tak… A jak takiego servitora stworzyć?
Zacznijmy od planu…
Każdy servitor musi mieć imię, kształt, źródło energii, przedmiot, z którym będzie związany, termin działania oraz wyznaczone zadanie. Dobrze byłoby dodać „komendę”, na którą ulegnie on samozniszczeniu…

A teraz zaczynamy…

1) Tworzymy porcję energii. Może to być np. konstrakt. Bo servitor to po prostu bardziej skomplikowany konstrakt…
(jeśli nie wiesz, jak zrobić taki konstrakt, przeczytaj najpierw artykuły na temat PSI Balla)

2) Teraz trzeba nasz twór zaprogramować.
Czyli w trakcie tworzenia naszej kulki energii, myślimy, co ma nasz servitor robić… Pamiętajmy, że powinien mieć imię, żeby można było go przyzywać. Lepiej, żeby było to imię, które sami wymyślimy, gdyż, jeśli imię będzie popularne, może się zdarzyć, że servitora wezwie ktoś inny i nie będzie on tego świadom. Nadajmy mu „miejsce zamieszkania”, czyli przedmiot, w którym będzie „mieszkał”. Lepiej, żeby był to jakiś mały przedmiot, gdyż wtedy będziemy mogli go wszędzie zabrać ze sobą. Przedmiot może też symbolizować funkcję, dla której go stworzyliśmy. Czyli jeśli ma on być naszą „baterią”, to możemy go umieścić w bateryjce. Trzeba oczywiście pamiętać o nadaniu mu źródła energii, jeśli nie chcemy, aby czerpał ją z nas. Najpopularniejsze źródła to Słońce, Księżyc, Ziemia, ale można wybrać cokolwiek, co tej energii ma dużo…
Bardzo ważne jest ustalenie terminu, po którym nastąpi samozniszczenie servitora, gdyż po dłuższym czasie może się on usamodzielnić i osiągnąć świadomość…
A jeśli go źle traktowaliśmy, zwróci się przeciw nam, a to może być bardzo niebezpieczne, dla początkujących adeptów. Oczywiście najważniejsza jest misja servitora. Na początku nie ma on wielkiego zakresu funkcji, ale zaawansowani adepci mogą mu kazać robić coraz trudniejsze rzeczy. Dla początkujących dobrą funkcją jest bateria…

3) Pamiętajmy, że najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo…
Servitor może robić to, co mu każemy, ale jeśli się usamodzielni, nie będzie nas już słuchał. Może nas zaatakować, a może zaatakować innych. Pamiętajmy, że to my go stworzyliśmy i jesteśmy za niego odpowiedzialni.


By Magus.
Edit by Quba
ciekawe, ale zapomniałeś dodać , że tego typu istoty zabierają z czasem z nas energię
Co prawda dostałem prawo do edycji tego artykułu, ale póki co nie zamierzam zmieniać pierwszej wersji. Poprawiłem jedynie niektóre zdania Mruga2
ale ja nie mówię i nie karze ci zmieniać artykułu, tylko dodałem info czego zapomniałeś dopisać lub nie zauważyłeś tej informacji. ja sam niekiedy szukam po starych księgach, w których jest więcej niż w aktualnych wydaniach.
Pragnę nieco rozwinąć temat ten, jednak aby uniknąć dublowania tematów pozwolę sobie wtrącyć się w tym topicu.


SERVITORY



Proces tworzenia servitorów, który tutaj przedstawię jest moim autorskim sposobem, który testowało jak dotąd grono może 9 osób. Wszystkie jednak potwierdzają jego skuteczność. Jest on przy tym dość podobny do innych metod pracy na servitorach. (również i ja stosuję ten sposób i potwierdzam jego skuteczność - przyp. Gron)


Czym jest servitor?

Servitor jest fragmentem umysłu maga oddelegowanym do konkretnego celu i zadań. Uzyskuje on w procesie tworzenia pewne indywidualne cechy własne oraz ograniczoną świadomość. Jest czymś w stylu osobistego sługi, „robota”, który posiada określone zadania i nie wykracza poza swoją kompetencję. Praca servitora ograniczona jest czasem jego istnienia, który programowany jest w momencie tworzenia istoty. Servitory mogą wykonywać niesamowity wachlarz zadań poczynając od najprostszej obrony magyicznej a kończąc na indywidualnym partnerze seksualnym dla stwórcy. Oczywiście praca nad servitorem trwa dłużej i jest bardziej energochłonna niż prosty sigil czy rytuał, ale posiadanie takiego sługi ma nieopisane zalety…


Projektowanie servitora


Na początek należy samemu sobie odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań, które pozwolą pełniej i dokładniej określić cele tworzenia servitora oraz stworzyć w myślach jego ogólne zarysy.

1. Do czego potrzebuję servitora?
2. Jakie będą jego zadania?
3. Skąd będzie brać energię do podtrzymywania swojej egzystencji?
4. Jak długo będzie mi potrzebny?
5. Jaką nadam mu formę?
6. Czy zadania ma wykonywać po kolei a po zakończeniu ulec samozniszczeniu, czy też jego praca będzie ciągła przez pewien okres czasu?
7. Jaki przedmiot przypiszę mu za materialną reprezentację, czyli „mieszkanie”?

Po uzyskaniu odpowiedzi na niniejsze pytania będziemy mieli już przykładowy zarys servitora. W moim przypadku, który podam tu za przykład projektuję sobie tarczę ochronną, chroniącą mnie przed wpływem złych ingerencji z zewnątrz, czyli atakami magicznymi powodowanymi przez innych, czy też atakami negatywnych istot astralnych. Jako, że interesuje mnie w życiu prywatnym ruch rycerski, posiadam w domu tarczę, która posłuży w tym przypadku za materialne odwzorowanie servitora, czyli jego „mieszkanie”. Servitor najsilniej i najszybciej będzie reagować więc, gdy sam znajdę się w pobliżu przedmiotu, który mu przypisałem, ale chroni mnie gdziekolwiek jestem – tyle tylko, że najbardziej zauważalne jest to gdy jest blisko mnie jego materialna reprezentacja. Podam więc przykładowe moje odpowiedzi na powyższe pytania:

1. Jest mi potrzebny do obrony osobistej.
2. Wchłanianie całej energii skierowanej przeciw mnie i przekazywanie jej do mnie po uprzednim zabraniu sobie odrobiny do podtrzymania własnej egzystencji.
3. Z wchłoniętej energii z ataków.
4. Dożywotnio.
5. Będzie mieć formę podobną do reprezentacji materialnej – tarczy.
6. Jego praca będzie ciągła, a z powodów, które wyjaśnię później czas jego egzystencji ustawię na rok.
7. Tarcza


Stworzenie sigila dla servitora

Następnym etapem pracy będzie zebranie wszystkich punktów wymienionych wyżej i wykonanie sigila z następującej dyrektywy głównej servitora. W przykładzie jest to:
CAŁĄ NEGATYWNĄ ENERGIĘ SKIEROWANĄ WE MNIE WCHŁONIESZ W SIEBIE I ODDASZ MNIE PRZEFILTROWANĄ

Robimy z tego sigila. Następnie bierzemy materialną reprezentację servitora i wizualizujemy sigila na niej. Tyle na razie wystarczy. Znając kompletne dyrektywy możemy przystąpić do właściwego etapu: tworzenia. Tworzenie servitora


I. Przygotowania

W tym punkcie przygotowujemy siebie do procesu tworzenia servitora. Jest to dość ważne, bo nie należy zapominać, że w gruncie rzeczy odrywamy kawałek własnego umysłu. W ramach przygotowania należałoby wytworzyć odpowiedni klimat do rytuału tworzenia. Może jakieś kadzidła, świece? Projekt otoczenia jest sprawą całkowicie indywidualną. Ja sam używam dwóch kadzideł oraz dwóch świec, pośrodku stolika kładę natomiast materialną reprezentację servitora. Gdzieś z boku ustawiam miseczkę z rozrobionym olejkiem eterycznym.


II. Początek

Kładziemy kartkę z wyrysowanym wcześniej sigilem na materialnej jego reprezentacji, po czym zapadamy w stan alfa, zwany też transem. Wizualizujemy, jak energia przepływa z naszego wnętrza poprzez ręce do materialnej reprezentacji servitora. Następnie unosi się w górę i tworzy kulę (coś jak piorun kulisty). Z tej kuli, korzystając z rąk i podtrzymując wizualizację „lepimy” orientacyjny wygląd servitora, jego formę. Następnie wizualizujemy sigila na środku tego, co nam wyszło.


III. Wydanie dyrektyw

Poza sigilem, który należy załadować w momencie jego wizualizacji na środku formy servitora (nie jest to proste zadanie, jednocześnie utrzymywać w myślach wyraźny obraz i dochodzić do stanu odłączenia świadomości – w tym przypadku odradzam technikę orgaistyczną), należy wydać rozkazy formie, która właśnie się ukształtowała. Trzeba zdawać sobie sprawę, że to, co wizualizujemy przed sobą w gruncie rzeczy posiada jakąś świadomość i inteligencję zbliżoną do naszej własnej (w końcu jest częścią nas). Dlatego spokojnie, w języku ojczystym nawet, wydajemy dyrektywy servitorowi w trybie rozkazującym. Możemy mówić głośno, można przekazem myślowym. Servitor nie ma problemów z odczytywaniem naszych myśli. Dyrektywy dla servitora użytego w przykładzie byłyby następujące:

1. Wchłaniaj całą negatywną energię skierowaną we mnie.
2. Przetwarzaj ją na pozytywną.
3. Zabieraj tyle ile potrzebujesz do swojej egzystencji.
4. Resztę oddawaj mnie.
5. Zniszcz sam siebie po upływie roku od chwili swoich narodzin, po czym powróć do źródła.



IV. Nadanie prawidłowego wizerunku servitorowi.

Po powyższym procesie nadszedł czas, żeby servitor uzyskał swój ostateczny kształt i kolory. Wizualizujemy jak powoli z lekko ukształtowanego zlepku energii formuje się nasz servitor (w tym konkretnym przypadku tarcza trójkątna z wymalowanym na środku sigilem, barwy czarnej, ze względu na symboliczne pochłanianie energii). A następnie rękami, utrzymując wizualizację mówimy do servitora w dowolnym języku zrozumiałym dla nas, aby zamieszkał w tym przedmiocie, który dla niego przygotowaliśmy i był przy nas wtedy, kiedy będzie potrzebny.


V. Zakończenie pracy

Warto odprawić jakiś rytuał oczyszczający miejsce pracy, może to być Mniejszy Rytuał Pentagramu czy dowolne inne narzędzie odpędzające.


Niebezpieczeństwa związane z tworzeniem servitorów

Servitor to istota. A jako taka może mieć własną Wolę trochę inną od Woli stwórcy. Dlatego należy się odpowiednio zabezpieczyć. Szczególnie w przypadku servitorów bojowo-obronnych, czyli „luster”, które nie jak ten opisany w przykładzie wchłaniają energię, ale odbijają ją z powrotem do źródła, czy też czysto bojowych. Na dobrą sprawę nie ma tu żadnej reguły, każdy servitor może nam zaszkodzić. Dlatego należy podjąć odpowiednie środki ostrożności.

Po pierwsze, warto zaprogramować servitorowi dyrektywę autodestrukcji po odpowiednim czasie. Jeśli tego nie zrobimy, po odpowiednio długim okresie czasu może on uzyskać w pełni wolną wolę i po prostu uciec, bądź nawet nas zaatakować. W przypadku servitorów bojowych warto też zaimplementować im dyrektywę zakazującą ataku w żaden możliwy sposób na nas samych. Ostatnim, co należy zrobić, jest przy ustawianiu czasu zniszczenia zaznaczyć, że servitor ma się wchłonąć z powrotem w nas. Nie jest dobrze tracić kawałki siebie.

Artykuł napisany przez Syphara z redakcji Fnorda (www.fnord.org.pl).


I dodatek który polecam zarówno dla tych co znają się na języku programowania jak i dla tych gdzie wywnioskowanie i wyłapanie konkretów ze zwięzłego tekstu jest dość męczące : )


Zróbmy krótkie podsumowanie Kodu Źródłowego przykładowego servitora:
Main_Core /rdzeń
1.) Bezwzględne posłuszeństwo twórcy.
2.) Komendy może wydawać tylko twórca i tylko kiedy jest zalogowany; akceptuj komendy po haśle: „moje hasło wydawania komend”.
3.) Logowanie i wylogowywanie:
__ a) Zaloguj, hasło „moje hasło logowania”
__ b) Wyloguj, hasło „moje hasło wylogowywania”
4.) Komenda autodestrukcji:
__ a) Tylko od zalogowanego stwórcy,
__ b) Komenda: „Moja komenda autodestrukcji”, trzeba podać dwa razy,
__ c) Wyloguj wszystkich, zamknij wszystkie linki.
__ d) Eksplozja
5.) Przy próbie ingerencji w Main_Core wykonaj 4.c i 4.d.
6.) Jeśli dostaniesz nieznaną komendę, szukaj w „Commands”,
__ a) Jeśli jest, wykonaj,
__ b) Jeśli nie ma, nie rób nic.
7.) Zmiany w „Commands” może wprowadzać tylko twórca, i tylko kiedy jest zalogowany.
8.) Zegar systemowy.
__ a) Ustawienie odliczania,
__ b) Gdy zegar dojdzie do zera wykonaj 4.c i 4.d.

Commands
1.) Linkowanie.
__ 1. Komenda „postaw link do źródła energii”, hasło „moje hasło stawiania linka do źródła”,
__ 2. Komenda “postaw link do drzewa”,
__ 3. Komenda „postaw link do twórcy”,
2.) Pobieranie energii.
__ 1. Komenda „Pobierz energię ze zlinkowanego drzewa i zacznij przesyłać ją do mnie”.
__ 2. Komenda „Przestań pobierać energię z drzewa i przesyłać ją do mnie.”
3.) Weseli dwale.
__ 1. Komenda „Lumberjack”,
__ 2. Wykonaj 1.2 oraz 1.3,
__ 3. Wykonaj 2.1,