ParaMythology

Pełna wersja: Kwestia istnienia Boga według wierzeń
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Każdy ma prawo do własnego zdania i jej bronić, ja tez jestem katolikiem, ale jak zacząłem zadawać pytania katechetom i księżom, (a było ich sporo), i ich odpowiedzi wykrętne, to zacząłem oddalać sie od tej wiary. Po części sie zgodzę z Tobą, ale niektóre argumenty, wybacz mi, ale sa dziecinne i nie mające nic wspólnego z faktycznym stanem wyboru wiary i jego działalnością.
Jeśli poczułeś sie urażony to przepraszam, nie miałem takiego zamiaru, po prostu pisze co myślę, jestem szczery zawsze.
Dlatego ja po latach wątpliwości (jakiś new age, ateizm, agnostycyzm) osiadłem na gruncie deizmu i to wydaje się ostatecznym rozwiązaniem dla mnieUśmiech
No wiesz.... Każdy ma swoja opcję, aczkolwiek deizm, jest krzyżówką między ateizmem i religią tradycyjną. Bardziej to odskocznia wyjaśniająca dla ateistów i sceptyków. Wybacz ale takie jest moje zdanie. jest wiele zjawisk, których w ten sposób nie wyjaśnisz naukowo a na pewno nie w prosty sposób, jeśli by ci sie udało kiedykolwiek, w co nie wątpię, jak sie jest upartym, ale szkoda życia dla jednego rozwiązania.
W tej chwili robimy offtopa więc można by wyciąć tę dyskusję i kontynuować ją gdzie indziej Mruga2 a warto bo zapowiada sięciekawieUśmiech
Też taki zamiar miałem
Odskocznia wyjaśniająca dla ateistów- niezbyt się zgodzę, no przynajmniej w moim przypadku(a wiem że bywa różnie) bardziej krytykuję zadeklarowanych(a szczególnie tych wojujących z wiarą) ateistów niż ludzi wierzących w Boga osobowego.
Co do wyjaśnienia dla sceptyków i agnostyków tu się natomiast zgodzę, mój deizm wyszedł własnie prostą drogą z agnostycyzmu, po prostu obserwując świat, wraz z ciągłym rozwojem nauki i wiedzy o świecie i jego początkach, ciężko cały czas uparcie stać przy twierdzeniu że to wszystko powstało przez przypadek a dochodzi się do przekonania że istnieje jakiś "architekt".
Brak definiowania Boga osobowego przynajmniej u mnie wynika z braku wiedzy i wrodzonej nieufności wobec źródeł informacji które jak wiadomo często są zmieniane w ciągu lat(święte księgi), by lepiej pasowały do bieżącego interesu grupy mającej "monopol na prawdę".
Istnieniu Boga osobowego nie zaprzeczam, często się skłaniam ku jego istnieniu ale wiem że jest to coś nieosiągalnego dla ludzkiego umysłu i dlatego go nie definiuję, przynajmniej na chwilę obecną, a wiary po prostu we mnie nie ma i jeśli sama się nie zrodzi to nikt we mnie jej nie rozbudziMruga2
W moim przypadku jest bardzo dziwnie, gdyż badam praktycznie każdy rodzaj religii (oczywiście jeśli ma sens). Uwielbiam zagłębiać się w dogmaty religijne i badać wszystko co związane z religiami. Jakieś tajemnice, przepowiednie i symboliki świętych ksiąg mnie bardzo interesują. Jeśli chodzi o wiarę to raczej skłaniam się do istnienia Pierwszego Poruszyciela. Starałem się znaleźć dowody na nieistnienie Boga, ale takowe same potwierdzały potrzebę Ojca Wszystkiego. Oczywiście dowody godne przeanalizowania.
Mam też szacunek dla wszystkich innych wyznawców, jednak czasami nerwy mi puszczają, jak ateista podaje naprawdę głupie dowody na nieistnienie Boga. Nic tylko się śmiać w takich przypadkach Happy
"Ksiądz ma nowy samochód! To znaczy że Boga nie ma!" Trochę to wyolbrzymiłem ale tego typu idiotyczne "argumenty" nie raz się spotykaHappy Co do badania ksiąg różnych religii, tak, przymierzam się do tego.. ale zawsze znajdzie się coś ważniejszego, praca, nauka itp:P
Idea Pierwszego Poruszyciela/Wielkiego Architekta itp. to w zasadzie właśnie deizm
Ja tam jak chodzi o wiarę w Boga, to nie mam zdania, ale inne typy zjawisk paranormalnych to mam sporą wiedzę mimo młodego wieku a te pojawiły sie z doświadczenia i studiowania z niekonwencjonalnych źródeł, i powiem ze wiele spraw sie samych wyjaśniło.
Hmm a możesz coś więcej przybliżyć nt. ww. doświadczeń? Sprawy wiary itp są dla mnie kwestią drugorzędna, na to forum przyszedłem właśnie z zainteresowania sprawami "paranormalnymi"(dla mnie wszystko jest normalne i naturalne a co najwyżej niewyjaśnione- nie mówię tu że "da się znaleźć racjonalne wyjaśnienie" tylko że nasza nauka za mało jeszcze poznała świat)
Stron: 1 2