Ostatnio w audycji dotyczącej NDE, pewna kobieta, którą "odratowali" a która chciała popełnić samobójstwo powiedziała, że po śmierci, zanim przejdzie się dalej, będzie trzeba przeżyć jeszcze raz to samo, ten sam ból, smutek itp który towarzyszył podczas samobójstwa...nieciekawie ;/
Zależy w co się wierzy.
Człowiek sam decyduje.
(28.03.2012, 15:29)Janek napisał(a): [ -> ]Ostatnio w audycji dotyczącej NDE, pewna kobieta, którą "odratowali" a która chciała popełnić samobójstwo powiedziała, że po śmierci, zanim przejdzie się dalej, będzie trzeba przeżyć jeszcze raz to samo, ten sam ból, smutek itp który towarzyszył podczas samobójstwa...nieciekawie ;/
Co za tym idzie ciągnęło by się do w nieskończoność - jako że za każdym razem, 'przeżywanie' tego wszystkiego jeszcze raz i tak ostatecznie kończyło by się uczuciem 'samobója'. Tak wydedukowałem z tego co napisałeś
RootsRed to co Ty napisałeś kojarzy mi się z tymi wszystkimi duchami które nie mogą odejść i ciągle dzieje się to samo co stało się kiedyś. Od nowa odtwarzają zbrodnię czy samobójstwo, jak biała dama która co noc spada z wieży na przykład(bo wcześniej dziewczyna popełniła samobójstwo skacząć z niej). To okropne...
@RootsRed
Kobieta ta otrzymała wybór powrotu do naszego świata, albo też przejścia dalej (gdzie dokładnie to nie wiem) z tym, że zanim przejdzie dalej, musi przeżyć cały ból jeszcze raz. O to mi chodziło, podobno tak się tego bólu bała, że postanowiła wrócić.
Z karmicznego punktu widzenia popełnienie samobójstwa to ogromna zbrodnia na samym sobie. Nie powoduje rozwiązania problemów, nie pozostawia ich w ramach tego bytu. Samobójstwo powoduje przeniesienia problemów do kolejnego wcielenia, z którymi będziemy musieli zmagać się od nowa.
pozdrawiam