ParaMythology

Niekiedy jest brany za pochodną niektórych żywiołów lub ich połączenie.
Czasami jako osobny żywioł.
I może jest to prawdą bo dym jest... dziwny. Nie należy do nikogo i niczego.


Ma niesamowite możliwości i jest chętnie wykorzystywany przez duchy, demony i inne istoty świata niematerialnego. Jego budowa pozwala na łatwiejsze przybranie postaci niż mgła czy chmury. Łatwość w jego manipulacji pozwala demonom na krótką chwilę ukazywać się śmiertelnikom by ich wystraszyć. Ci którzy to przeżyli naprawdę zaczynają wierzyć.


Dym ma też możliwości Zmiany.
Mięso uwędzone jest inne, przechodząc przez dym też stajesz się inny, nawet tego nie zauważysz.
Szamani często wykorzystują dym w swoich rytuałach i w kontaktach z duchami. Podczas inicjacji w dorosłego chłopak przechodzi przez dym jednocześnie mówiąc swe imię. Jeśli w dymie pokaże się jakaś istota wtedy szaman odczytuje przyszłość tego chłopaka i mówi mu jaki ma wybór.



W tym "żywiole" tkwi duża siła. Jest on uniwersalnym łącznikiem pomiędzy światem materialnym a duchowym.

Ja uznaję tylko 5 żywiołów, reszta to są kombinacje Owych żywiołów

Ogólnie jest uznawane cztery Podstawowe +/- eter.
Dym jest jakby poza tą kategorią choć można dyskutować o jego pochodzeniu.
Można twierdzić że to kombinacja ognia z powietrzem albo wodą tyle że to nie pasuje.

Bardziej wszystkie cztery
Woda jest w powietrzu ...
Ogień nadal w nim jest...
A i ziemie w pyle znajdziesz...

No i tu właśnie jest problem. Pasuje do wszystkiego a jednocześnie siebie wyklucza.
Jest Inny.

(26.04.2012, 10:36)Enoch napisał(a): [ -> ]No i tu właśnie jest problem. Pasuje do wszystkiego a jednocześnie siebie wyklucza.
Jest Inny.

Nie widzę gdzie nawzajem się wykluczą

Każde połączenie żywiołów które powinny dawać dym jest niepełne. Nie do końca ukształtowane.
Jakby ci to wyjaśnić... tutaj musiałbyś znać Magię Żywiołów na poziomie Adepta bo trudno to wytłumaczyć.

Zależy o jaką magię żywiołów Ci chodzi.

A spójrzmy na to tak trochę z fizyczno-chemicznego punktu widzenia. Dym jest to mieszanka produktów spalania w różnych stanach skupienia, głównie stałych, tyle że bardzo rozpylonych. Czyli spalona materia (pochodzenia niewątpliwie Ziemii), która była poddania działaniu Ognia. Więc dym można uznać za połączenie żywiołu Ognia i Ziemi. To tak na moje inżynierskie oko

Ale oprócz tego składa się z powietrza no i z wody choć tu nie jest potwierdzone.