ParaMythology

Pełna wersja: Prośba o interpretację - Anariela
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie Uśmiech
Mam mały problem, ponieważ jakieś 4 dni temu miałam bardzo dziwny sen.
  • Widziałam małą dziewczynkę - ducha. Przedstawiła się jako Karolina. Była naprawdę urocza, więc powiedziałam, że jest naprawdę ślicznym aniołkiem... albo ona tak do mnie powiedziała, nie pamiętam dokładnie. Ale potem na pewno ONA powiedziała do mnie coś w stylu "nie uda Ci się" albo "dopadnę cie", zmieniła się w jednej chwili w demona o głowie i szyi węża, a ja zrobiłam grobowa minę i przywaliłam mu z lewego sierpowego (co ciekawe, bo prawa rękę mam silniejsza) i zniknął.

Zdaję sobie sprawę jak to śmiesznie brzmi. Jednakże... następnego ranka rozmawiałam z przyjaciółką, która ma pewne problemy natury ezoterycznych i obiecałam jej pomóc. Opowiedziałam jej sen, jednak dalsza część rozmowy wcale nie była nam do śmiechu. Okazało się, że jej młodsza siostra ma na imię Karolina. Ba! Pokazała mi nawet zdjęcie i okazało się, że przyśniła mi się osoba, której nigdy przedtem na oczy nie widziałam...
Jakby tego było mało, żeby mnie nie narażać ta przyjaciółka chciała, bym przestała jej pomagać. Czasami mam tak, jakby cała wiedza i mądrość z poprzednich wcieleń na krótką chwilę do mnie wracała. W takich momentach zachowuję się jak inna osoba. Dlaczego to mówię? Ponieważ w takim stanie napisałam do niej coś w stylu:
"Przyjmij mój dar, córko Arabeli."
Darem miała być moja pomoc, jednak skąd się wzięło "córko Arabeli" żadna z nas nie może zrozumieć.
Może Wy macie jakieś pomysły?

Byłabym ogromnie wdzięczna za pomoc i potraktowanie tego problemu poważnie.
Dziękuję i pozdrawiam,
Anariela.

P.S. Zaznaczam, że matka tej przyjaciółki nie ma na imię Arabela Mruga2
Ja bym się zastanowiła, czy jej siostra jakoś może nie jest też zaplątana w ezoterykę i tego typu sprawy...
Ogólnie jestem noga z interpretacji snów jak i czasem nawet prostych symboli więc tutaj nie za wiele mogę pomóc.
Sprawdziłam również imię Arabela w swojej kosmicznie obszernej encyklopedii i nic tam nie ma. Jest jedynie Arabella jako angielskie imię, Brak jakichkolwiek odnośników do historii czy mitów. Więc tutaj też dla mnie ślepy zaułek...
Nie wiem czemu, ale potraktowałabym sen dosłownie. Karolina może mieć problemy, tak jak napisała Gron. To raczej nie symboliczne, skoro śniłaś osobę, która istnieje naprawdę(chociaż jej nie widziałaś), dostałaś jej imię i już wiem kim jest.
Arabella oznacza osobe pobozna i wywodzi sie z terenow Brazylii i okolic. Co do snu chyba faktycznie jest dosc doslowny. Gdyby nie sen i tak chcialabys pomoc znajomej wiec ta mala jedynie wyprzedzila lekko czas. Mysle ze to niski demonek probujacy odwiesc cie od pomocy. Szyja weza mozliwe ze swiadczy o jego zdradliwosci i przebieglosci jednakze cala 'demoniczna' postac tej dziewczynki stanowi dla ciebie indywidualna i niepowtarzalna interpretacje gdyz kazdy z nas widzi i interpretuje takie rzeczy innaczej. Dlaczego przyporzadkowalem ten sen dzialaniu istoty 'demonicznej' czy zlosliwej? Uwazam ze gdyby to bylo ostrzezenie twej podswiadomosci o nadchodzacej szkodzie dla ciebie obraz ten zostalby przedstawiony nieco innaczej.
Arabela jest to język używany przez plemiona(indianie) w Peru i Ekwadorze. Ma około 50 odmian. To najstarszy utrzymany język w zaparo.
Można tego nie brać dosłownie- tak jak kolega wyżej, a jako potomkinie lub reinkarnacje tego plemienia.
Jednakze Arabellą nazwala siostre dziewczynki ktora jej sie przysnila wiec nawet jesli sa reinkarnacja tego plemienia to duzo nam nie daje. Wieksza wage wedlug mnie ma natomiast sam sen. Zwzywszy na to ze przysnila sie jej realna osoba trudno spojrzec na niego przenosnie. Najlepiej dowiedziec sie co dreczy mala.
*Arabela nie Arabella. Można wgłębić się w podania, i i historie. Z Anarielą myślałyśmy o tym, dziewczynka ze snu nie ma dostępu do ezo i nie ma żadnych problemów.
Moze nie chce o nich mowic, a moze mialo to tylko zwrocic na nia uwage. W kazdym razie poczekajcie co dalej. Jesli to cos powaznego to wroci, jesli nie (a sadzac po 'stylu' tak wlasnie jest) znaczy ze sobie odpuscila. Badz co badz kolejne takie ingerencje bylyby dla niej (istoty) nie oplacalne.
Ja bym interpretowała dziewczynkę jako zdradę dla dziewczyny, której pomoc niesie Anariela. Zważam na początkową niewinność i końcowego węża.

Edit: ezar- To sen, nie trzeba od razu zakładać, że była to ingerencja jakiegoś bytu.
To nie byl sen. Sen to komplikacja dnia przezytego przed zasnieciem z dowolnymi chwilami naszego zycia od narodzin. Masz racje to nie musiala byc istota, ja tak zalozylem. Moga to byc inne rzeczy i wlasnie po to jest forum by przedstawiac i scierac swoje zdania : )
Stron: 1 2