ParaMythology

Pełna wersja: Numerologia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
A ze mnie dziewiątka. I pasuje. Nawet bardzo. Ta moja głupia, bezinteresowna miłość to cecha dominująca. Wychodzi epicki miszmasz w połączeniu z wredotą jaką lubię ostatnio uskuteczniać 8D
Miałabym 11 gdyby nie zakręceni lekarze. Ale 8 do mnie pasuje bo jestem bardzo upartą osobą Mruga2
(19.10.2012, 23:38)Liv napisał(a): [ -> ]Miałabym 11 gdyby nie zakręceni lekarze. Ale 8 do mnie pasuje bo jestem bardzo upartą osobą Mruga2

Tylko się ciesz. 11 miewaja rozdwojenie jazni :P Jedną nogą stoją na ziemi, a druga w chmurach. Natomiast 8 mają zwykle silne charaktery. Wiedzą czego cha od życia i potrafią dopiąć swego. Z tym że istotne jest, z jakich sladowych owa 8 wynika.
No i ogromny wplyw na nasze charakterki, ma piewrwszy punkt zwrotny (1PZ).Nie wspominając o nazwisku i imionach, nawet tych z Bierzmowania, jezeli oczywiście ktoś miał.

Ja jestem 1 i z 1PZ niestety 11. Stąd miewam trudny charakterek. Ponieważ 1 daje mi sile przebicia i chęc działania, natomiast 11 hamuje nieco zapał.
Na domiar złego, moja 1 to 1/10, a zero to nic innego jak, kręcenie się w kółko. I tak można w nieskończonośc. Zatem wolę zamilknąć.Mruga2
zdecydowanie 1 z tym ze 0 ma też znaczenie. Mówi o swoistym braku zakotwiczenia, czyli kręceniu się w zyciu w kółko,o rozpoczynaniu spraw od poczatku. Rzadko kiedy jedynki kończa to, co zapoczątkowały.

Natomiast mistrzowska 33 mówi ;



Miłość Uniwersalna, służba uniwersalna

Planeta: Neptun

Wibracja Opiekuna, Przewodnika Duchowego – wibracja Chrystusowa – mesjańska, układ ponad podziałami , wibracja Rozjemcy, liczba Mistrza, Nauczyciela, Przewodnika

33 – to najmniej pokręcona ze wszystkich wibracji mistrzowskich, wibruje pod wpływem planety Neptun - wyższej oktawy Wenus – wyraża najczystszą wibrację miłości uniwersalnej.
To wibracja spełnienia człowieka świadomego swego ciała i ducha. Wiedza, mądrość, ewolucja i współczucie.
Osoba, która posiada tę wibrację w swoim portrecie jest kimś w rodzaju Anioła Pokoju, Anioła Miłości, który kroczy po tej ziemi.
Wibracja mistrzowska - subtelna, delikatna, to miłość uniwersalna -Wenus. Mówi się, że to wibracja Chrystusowa, która niestety dość często przeszkadza w ułożeniu swojego życia osobistego, bo jednak to są dwie 3. Bardzo często bywa, że osobę taką nieco ta wibracja odciąga od świata zewnętrznego – to taki Doktor Judym ( sam się poświęcam, żeby ratować innych ).
Jako cień niesie trudność ułożenia swojego życia emocjonalnego, daje to ojcowanie całemu światu, a w negacji całkowite odrzucenie drugiego człowieka - zamykanie się w powierzchowności ( bardzo rzadko w ten sposób manifestuje się 33 w negacji).
Jeśli ktoś ma Drogę Życia 33 – to przede wszystkim powinien pracować z samym sobą nad umiejętnością kształtowania relacji z drugim człowiekiem ( aby nie tracić przyjemności, aby nie dokonywać samoukrzyżowań, samospalenia).
33 to wibracja mesjańska, która może sprawić, że człowiek nią obdarzony będzie chciał naprawić, zbawić cały świat, który i tak, niezależnie od naszych wysiłków, będzie szedł tą drogą, którą idzie, a my nie zdołamy zatrzymać tego pędzącego pociągu. Mając tę wibrację, trzeba zachować równowagę między chęcią naprawienia wszystkiego, a logicznym postępowaniem, które dopiero w konstrukcji
( szerszym planie ) ma szansę przynieść pozytywne zmiany, coś dobrego.
33 najczęściej pojawia się jako droga życia lub jako Punkt Zwrotny.
Swojego właściciela obdarza ogromnymi talentami artystycznymi.
Jeśli masz tę wibrację w swoim portrecie, to pamiętaj: nie wolno ci się zamykać w przestrzeni swojego domu, swojej rodziny.
Jako wibracja mistrzowska niesie umiejętność bycia pomostem pomiędzy różnymi środowiskami, grupami – jest to wibracja rozjemcy, wibracja człowieka, który zawsze znajdzie porozumienie – bez względu na środowisko, w jakim się znajduje – i z tymi maluczkimi i z tymi na szczycie.
Jest to wibracja, która od swojego właściciela w kontaktach międzyludzkich wymaga bycia Człowiekiem ponad podziałami – tworzenia wokół siebie aury zgody, porozumienia, odnajdowanie zawsze dobrego wyjścia z każdej trudnej sytuacji.

33 daje swojemu właścicielowi szczególne poszanowanie tradycji, własnych korzeni, ale też otaczanie opieką i obdarzanie pięknymi ideałami otoczenie. Oznacza idealną harmonię między wszystkimi cechami składającymi się na osobowość i umysłowość danej jednostki.

33 – wibracja Anioła Pokoju i Miłości, nieprzeciętna intuicja w połączeniu ze zdolnościami twórczymi, odczuwanie piękna i uczuć na tak głębokich i subtelnych poziomach, ze osoby nią obdarzone potrafią je wyrazić poprzez linię, kolor, teksturę i formę.

33 przynosi realizację ukierunkowaną na wyższe plany subtelne, umiłowanie życia rodzinnego, często doprowadza do rezygnacji z własnych celów w imię dobra najbliższych.

33 to wibracja pozwalająca zgłębiać wiedzę tajemną, filozofię, mistykę i zjawiska paranormalne.
33 w negacji uderza przede wszystkim swojego właściciela niespełnieniem w miłości, w realizacji na planie innych ludzi.


Aspekt pozytywny: mistrz, przewodnik – uważny, tolerancyjny i oddany, szczególne poszanowanie tradycji i własnych korzeni, otaczanie opieką, obdarzanie pięknymi ideałami, idealna harmonia wszystkich cech składających się na osobowość i umysłowość, wibracja Anioła Pokoju o Miłości, nieprzeciętna intuicja w połączeniu ze zdolnościami twórczymi, odczuwanie piękna i uczuć na najwyższych poziomach, realizacja ukierunkowana na wyższe plany subtelne, umiłowanie życia rodzinnego, często doprowadza do rezygnacji z własnych celów w imię dobra najbliższych, pozwala zgłębiać wiedzę tajemną, filozofię i mistykę, zjawiska paranormalne

Aspekt negatywny: używanie swoich wpływów dla celów egoistycznych, zaniedbywanie obowiązków rodzinnych, zawodowych lub społecznych, bunt, potrzeba pokazywania innym, jak bardzo się dla nich poświęcają, niespełnienie w miłości i realizacji na planie innych ludzi.

Opracowano na podstawie programu Tarocistki Danuty.
Ja jestem numerologiczną piątką i niech sobie ktoś mówi co chce, ale cechy tego numeru w przeważającej większości odpowiadają cechom mojego charakteru. Tak samo jest z moim znakiem zodiaku, choćbym nie wiem jak chciała naginać rzeczywistość to Baran istny tkwi we mnie i tkwić będzie zawsze. Nic dodać, nic ująć. Moc licz jest czymś faktycznie istniejącym, dającym się w pewien sposób sklasyfikować i rozróżnić. Choć nie lubię matematyki to to właśnie w numerologii mi się podoba - ten brak domysłów i interpretacji, czarne jest czarne a białe białe i choćby nie wiem co - tak pozostanie.
5 to wibracja środka. Jest to informacja, że osoby, które mają tę wibrację w swojej drodze życia po pewnym etapie będą chciały coś zmienić.
Jest to wibracja transformacji, zrozumienia praw i zrozumienia miejsca przebywania w jednym miejscu., czy czasu przebywania w jednej przestrzeni.

5 wyraża 5 żywiołów, a sama 5 wyraża się poprzez ten piąty żywioł ETER (takie wyższe poznanie). Stąd pojawiając się w naszej drodze jest nawoływaniem do poszukiwania, nawoływaniem do wykorzystania sytuacji. Jest nawoływaniem nas poprzez świat, poprzez kosmos do poznawania jak wiedza realizuje się w życiu codziennym i jaką dzień codzienny dostarcza nam jeszcze wiedzę. (Pentagram to pięć, jest to harmonia, która wyraża się bezpieczeństwem).

5 w ziemskim wymiarze manifestuje się dwojako, ale zawsze niosąc tę samą informację jest to poszukiwania, doznawanie, doświadczanie. Do tego właśnie wibracja 5 będzie nas popychała.
Jest to też wykraczanie poza granice i na planie fizycznym, często mówimy o wyjazdach, o częstych podróżach, o poszukiwaniu nowych możliwości, o stawaniu do różnego rodzaju konkursów, ale które odbywają się nie na tej ziemi, którą udeptała 4, 5 wychodzi poza schemat.

5 wypycha nas z tego, co jest skostniałą strukturą. Jest jak odpalony lont dynamitu, który pojawiając się w naszej dacie urodzenia może przysporzyć nam bardzo wiele dobrego, ale może też skomplikować sytuacje, szczególnie wtedy, kiedy realizujemy ten trudniejszy wymiar 5, ten jej cień, ciekawość pt. tu trochę zacznę, tam trochę spróbuję, tego się pouczę.........Wtedy ta 5 nas rozprasza i doprowadza do sytuacji, że nic nie mamy zakończone.

W pozytywnym jej przesłaniu jest to przede wszystkim pozyskiwanie wiedzy, ale w sposób realnego realizowania siebie wśród ludzi czy na planie fizycznym.

Tarotowa 5ka to Papież, to też jest podążanie do miejsc, które mają charyzmę, to jest poszukiwanie mistrzów i weryfikowanie wiedzy, ale poprzez doświadczenie – jak ona na planie fizycznym działa, jak ta wiedza, którą zdobyliśmy pomaga nam lub przeszkadza.
5 ma właśnie w swoim przesłaniu dla nas, że nic na słowo, wszystko musi zostać dotknięte, posmakowane, poznane. Stąd można powiedzie, że 5 to wibracja „echa wszędobylskiego”. Jest to wibracja, która chce jak najwięcej ofiarować swojemu właścicielowi jako potencjał, który później można rozwijać.
Oczywiście 1ka też nam dała taką ciekawość życia, ale 1ka w opozycji do tej 5ki raczej popychała nas do stawania na szczycie w nowych miejscach. 5 niekoniecznie dąży do przywództwa.
5 pojawiając się w portrecie numerologicznym będzie nas raczej inspirowała do mierzenia się, do konfrontowania się. To jest wchodzenie w układ rankingów – czy jeszcze, czy też już mojej wiedzy wystarczy; zdobyłem coś nowego i chcę sprawdzić na zewnątrz czy to jest wystarczające.

Osoby mające tę wibrację w swojej piramidzie życia to są niespokojne duchy – oczywiście w tym pozytywnym przesłaniu.
Są to ludzie, którzy nie chcą wierzyć w dogmaty. 5 to dotknę, poznam, będę wiedział. Dlatego 5 to doświadczać, a nie doświadczający.

5 u swoich właścicieli wzbudza ogromne poczucie niezależności, ogromne poczucie swobody. Oczywiście w negacji będzie to swoboda posunięta do granic zdrowego rozsądku. W pozytywie jest to wyłamywanie się spod nadzorów, spod chorych nakazów.

5 niosąc tę mądrość wewnętrzną, ten bagaż wiedzy zdobytej poprzez doświadczenia potrafi niemalże natychmiast zweryfikować czy dany nakaz lub zakaz ma rację bytu, czy jest to normą niezbędną do prawidłowego funkcjonowania określonej grupy społecznej, czy jest to chore widzimisię i próba wprowadzenia tyrani. Wtedy 5, jako mały rewolucjonista, będzie zdecydowanie opowiadał się przeciwko tego typu posunięciom.

5 to wibracja związane ze wszystkimi zmysłami. Stąd ludzie, którzy ją posiadają w swojej dacie urodzenia będą mieli szczególną umiejętność percepcji świata zewnętrznego i to na każdym poziomie - można byłoby powiedzieć niemalże na kształt koneserów życia.

Ta wibracja już sama w sobie mówi o dojściu do pewnego etapu, do pewnego momentu (kiedyś w szkole 5 była najwyższą oceną, najwyższym szczytem poznania wiedzy, a później było sprawdzanie jak ta wiedza działa w świecie zewnętrznym).
Mamy 5 palców, mówi się – bierz się w garść, podaję tobie coś na dłoni. Więc ta 5 jest wymiarem pewnej zamkniętej całości, która musi się teraz zacząć wyrażać poprzez świat fizyczny, a nie tylko poprzez poznanie, osiągnięcie i trwanie. To jest właśnie ten przełom, który powoduje, że czas stagnacji to nie dla tych, którzy mają tę wibrację w swojej drodze życia.


5 pojawiając się w naszej drodze życia daje swojemu właścicielowi pęd do ludzi, do nowych kontaktów, do nowych znajomości. Pęd do poznawania. Powoduje to ogromną ilość znajomości, które nie do końca są trwałe. Dopiero te,, które przetrwają próbę czasu stają się podwaliną czegoś nierozerwalnego.

5 w drodze życia poprzez tę łatwość komunikacji, poprzez ten pęd do doświadczania, pęd do nowości, pęd do wyrwania się z układów i struktur może dawać rozpady związków. Te rozpady nie następują jako wynik problematycznego związku, ale są to po prostu zdrady, chwilowe zawirowania i to o dość płytkim podłożu. Oczywiście, żeby to się dopełniło to ta druga strona musi mieć silnie zaznaczone wibracje, które mówią o rozpadzie związku.

U kobiet bardzo często ta 5 daje mnogość kontaktów z mężczyznami, romansowanie, wchodzenie w relacje dość płytkie, ale intensywne, które trwają kilka tygodni lub miesięcy i równie szybko jak się zapaliły, to równie szybko się wypalają. To jest ten trudniejszy aspekt 5ki, ta ciemna jej strona.
To są również podróże poprzez różne przestworza emocji i poprzez poznawanie innych ludzi, ale też drogą doświadczeń i przy użyciu wszystkich zmysłów.


5 daje pęd do parcia przed siebie, daje pęd, który nie cierpi barier, nie cierpi zatrzymań, przeciągania w czasie. Ludzie, którzy mają 5 w swoim portrecie bardzo źle znoszą w ogóle oczekiwanie na cokolwiek, np. kiedy pojawią się okresy przestoju w pracy z powodu długiego weekendu, to wtedy wyszukują sobie różne sposoby zaangażowania się w jakąś formę działania.

Jest tutaj także talent to zarażania otoczenia swoją ciekawością życia.
5 byłaby dobrym kapitanem zespołu, bo 5 lubi działanie zespołowe, w przeciwieństwie do 1ki, która jest indywidualistką. 5 lubi pracę w zespole i ta praca ją inspiruje, ale też ona inspiruje zespół.

5 też niesie w sobie ogromny potencjał duchowości, mądrości, intuicji, ponadczasowego wglądu w sytuację.
5 to ruch, to mądrość, to poszukiwanie wiedzy. 5 to wiedza, którą niesiemy nie wiadomo skąd ją posiadając – wiedza duszy, mądrość duszy.

5 w naszym portrecie jest jak nieoszlifowany diament. ogromna wartość, ogromny potencjał i blask, ale jak ona się zamanifestuje w naszym życiu będzie zależało przede wszystkim od tego, jak my ten diament oszlifujemy - czy ona pójdzie poprzez poznawanie, ruch i wszelkiego rodzaju podróże, dynamikę, czy pójdzie w poszukiwanie w sferze naukowej.
Stron: 1 2