Cytat:o ciebie, nie przyszło ci do głowy, że żeby tak łatwo szło z tą metodą, trzeba mieć predyspozycje?
Hmmm, Uzibu, a skąd masz pewność, że ja w życiu nie czarowałem?
Nie lubię, jak ktoś kto mnie nie zna ocenia mnie. Ja po prostu to neguję, bo wiem, że takie "blue" może być figlem podświadomości lub zbyt szybkim otwarciem, np. na jakiś stres i wcale nie na skutek zobaczenia tego posążka. Bo tak, na tej górze jest jeden najzwyklejszy w świecie posążek Maryi. Sam wiem, że żeby mieć wizje i zostać jasnowidzem, trzeba dzień w dzień sumiennie uczyć się duchowo i szkolić. Predyspozycje, predyspozycjami, pozwalają mieć szybko, ale nikt nie ma od razu po miesiącu : | Ezoteryka, magia, czakry oraz cały rozwój duchowy uczą nas jednego - cierpliwości. Bo trzeba mieć cierpliwość do takich rzeczy. To nie jest jak pójście do McDonalda i kupienie cheseburgera. To jest jak z malinami trochę. Trzeba na nie czekać, póki będą. Ale maliny się kończą, a umiejętności, codziennie trenowane nie zanikają. Broń Boże nie chcę urazić Ciebie, ale chodzi mi o fakt. Niektórzy mają tą czakrę otwartą od dzieciństwa, inni nie. Metoda sama w sobie nie jest zła, ale tak szybko jak miesiąc tak dużych efektów nie daje. Oczywiście, tam pierwsze poświaty aury można szybko zauważyć, ale inne to ciężka i sumienna praca. Bo eozteryka nie jest zabawą, a stylem życia.
ParaDomi - jeżeli będziesz robił to co w ćwiczeniu i będziesz miał takie same objawy, to napewno po miesiącu doświadczysz wizji, i dotyczy to każdego
Cytat:Przez własną głupotę próbowałem szybko otworzyć 3 oko. I faktycznie pojawia się ból i wizje, ale ciężko je "opanować" by się na cokolwiek przydały.
hm, a ja nie wiem jak można nie panować nad wizjami, serio
To ci powiem. Zjawiają się mimo, że nic nie robiłeś by je osiągnąć, zasłaniają ci widok na rzeczywistość- coś jak bycie na haju (nigdy nie byłem w takim stanie więc moje spojrzenie na to pewnie jest błędne) czyli mnóstwo wrażeń jakby twoja wyobraźnia nagle była nad aktywna.
I uwierz- to przeszkadza w normalnym życiu. Bo to takie głupie pragnienie jest gdy chce się zdobyć moc i wizje przyszłości nie zdając sobie sprawy z konsekwencji efektów.
Czyli trzeba uważać o co się prosi.
I tak jak ParaDomi nie neguję tego o czym mówisz bo może faktycznie to prawda, ale ta umiejętność nie powinna być dostępna dla chętnych. Bo chętni na tę umiejętność świadczą tylko o jednym- o swym nieprzygotowaniu.
Jestem zdania że jak się człowiek rozwinie poprzez wewnętrzną pracę nad sobą to samo przyjdzie.
Chodziło mi raczej o to, że jako takie wykształcenie magiczne nie istnieje. Nikt nie daje w tym kierunku wykształcenia, nie ma szkół (prócz jednej w krakowie), nikt nie może być magistrem magii ;p
Cytat:ParaDomi - jeżeli będziesz robił to co w ćwiczeniu i będziesz miał takie same objawy, to napewno po miesiącu doświadczysz wizji, i dotyczy to każdego
A oprócz tego twojego oświeconego kolegi... to ile znasz takich osób? I jak tam Twoje ćwiczenia?
Cytat:hm, a ja nie wiem jak można nie panować nad wizjami, serio
Różni ludzie przeróżnie reagują na różne bodźce i różnie odbierają różne kwestie. Podejście "widze świat wyłącznie ze swojej perspektywy, jesteś dziwny jesli masz inne zdanie", jest troszkę niedojrzałe.
Widocznie mogą. Dziesiątki, o ile nie setki filmów, skądś też czerpało swoją inspiracje. Mi wizje by nie przeszkadzały, bo jestem osobą otwartą na takie doświadczenia. Ale nie każdy jest. Ludzie potrafią się doszukiwać białych zjaw w nocy i latających światełek, co dopiero, gdyby faktycznie zaczęli coś widzieć... Niektórzy potrafią zbzikować.
Wyżej padł fajny przykład - narkotyki. Jedni są odpowiedzialni i takie eksperymenty im nie zaszkodzą. Drudzy potrafią przeginać i zaczyna im się codzienna rzeczywistość zmieniać (oczywiście niemal każdy chciały należeć do tych pierwszych). Ale jeśli ktoś patrzy z którejkolwiek, skrajnej strony ("narkotyki to zło, weźmiesz i sie uzależnisz!", "narkotyki są spoko, nie rozumiem jak sie mozna od nich uzalezniac"), to jest troszkę niedojrzały emocjonalnie, jeśli jego umysł nie pojmuje, że na świecie istnieją też inne poglądy poza jego własnym.
Cytat:A oprócz tego twojego oświeconego kolegi... to ile znasz takich osób?
dostatecznie dużo
Cytat:Chodziło mi raczej o to, że jako takie wykształcenie magiczne nie istnieje. Nikt nie daje w tym kierunku wykształcenia, nie ma szkół (prócz jednej w krakowie), nikt nie może być magistrem magii ;p
oj, gdybyś coś wiedziała, wiedziałabyś, że w starożytności istniały szkoły inicjujące w ezoterykę, wiedzę tajemną i teraz jest wysyp reinkarnacji tych osób, które zostały zainicjowane w starożytności w naukę ezoteryczną, podejrzewam że jestem jedną z tych starych dusz, które pobrały naukę tajemną w starożytności, wcielenie miałem ostatnio w 15 wieku i zajmowałem się tam magią, tak to wygląda według pewnego jasnowidza, znam nawet moje imie i nazwisko z tamtego wcielenia, i to jest postać historyczna, acz zupełnie nie znana
Cytat:I jak tam Twoje ćwiczenia?
lol bawisz mnie dziewczyno, a moje ćwiczenia nijak, bo z premedytacją zaniechałem ich, zastanawiam się jakie to ma znaczenie jakim kto jest supermenem, wyciągasz daleko idące wnioski z niczego i nawet zinterpretować nie potrafisz
Cytat:Różni ludzie przeróżnie reagują na różne bodźce i różnie odbierają różne kwestie. Podejście "widze świat wyłącznie ze swojej perspektywy, jesteś dziwny jesli masz inne zdanie", jest troszkę niedojrzałe.
nie napisałem że nie toleruje jego "wizji", czytaj ze zrozumieniem i nie gorączkuj się tak
Cytat:Widocznie mogą. Dziesiątki, o ile nie setki filmów, skądś też czerpało swoją inspiracje. Mi wizje by nie przeszkadzały, bo jestem osobą otwartą na takie doświadczenia. Ale nie każdy jest. Ludzie potrafią się doszukiwać białych zjaw w nocy i latających światełek, co dopiero, gdyby faktycznie zaczęli coś widzieć... Niektórzy potrafią zbzikować.
powiem ci coś, mnie wcale nie dziwi że on ma wizje, tylko że ja nad nimi panuję, a on nie
proszę żebyś nie dopisywała do moich słów swoich bajek
co do tego czy jestem osobą dostatecznie kompetentną do wypowiadania się na te tematy - zapewniam że tak
http://www.forum.paramythology.pl/images/uwaga.png) no-repeat scroll center rgb(36, 36, 36);width: 60%; margin: 0 auto; border: 1px solid #B80000; ">
Proszę uważać jak nazywasz innych użytkowników forum.
Gron
Sama dopiero zaczynam pracę z czakrami założyłam specjalny zeszyt opisujący moje doznania wrażenia.W ezoteryce nie ma nic na skróty.Medytuję staram się codziennie aktualnie otwieram czakry,ale powoli.Bez zachowanej równowagi można zrobić sobie niezła krzywdę.
Ja od jakiegoś czasu powoli robie ćwiczenia na to i miło jest o tym przeczytać jeszcze tu zaraz się zabieram.
.
Jeszcze mam pytanie - czucie punktu między oczami patrzycie w lustro czy np. leżąc wyobrażacie sobie i czujecie ale nie patrząc? Takie dopytanie szczegółowe.