13.08.2012, 17:42
Polak, Ty to wszystko napisałeś w żarcie, prawda?
W lasach jest wiele gatunków endemicznych które występują tylko tam a nigdzie indziej, lasy tropikalne są nazywane "płucami Ziemi" i to nie bez powodów.
Polityka jest zła? Wycina się setki hektarów drzew by dostać się do jednej rośliny typu drzewo sandałowe, kauczukowiec a resztę się po prostu SPALA. W łapę dostaję ludzie pieniądze, żeby pod wyręb dać las młody i niezdolny do regeneracji.
Ziemie są bez zastanowienia wypalane przez co niemożebnym się staje aby na tym gruncie przez wiele setek jeśli nie tysięcy lat znów mogły wyrosnąć rośliny.
Źródła odnawialne? Żelazo, ropa naftowa i gaz ziemny? Gratuluję znajomości tematu. Ropa naftowa kończy się, żadne nowe źródło nie będzie taką żyłą, żeby utrzymać światową gospodarkę.
Jeśli mówisz o źródłach odnawialnych to radzę "wykorzystać" energię słoneczną, wiatrową, wodną i geotermalną. Chociaż wodna spowodować może budowanie tam i sztucznych zbiorników co też może zaszkodzić naturze jak chociażby tama w Polskim Włocławku na dobre wytrzebiła nasze polskie łososie i jesiotry.
Dom zasilany TYLKO energią słoneczną i wiatrową jest w stanie utrzymać sam siebie. Nie potrzeba tu wyrębu niepotrzebnych lasów i zatruwania ekosystemu elektrowniami opałowymi.
Pod powierzchnią Stanów Zjednoczonych jest ogromne podziemne jezioro którego wielkość to kilka stanów. Amerykanie bez wahania zaczęli wykorzystywać wodę w nim zawartą i nawet większość z nich nie zdaje sobie sprawy iż ich czyny, wzmożona eksploatacja wód podziemnych przyczynia się do suszy. Już teraz w USA są miejsca dotknięte suszą, a to przecież się nie skończy.
Bo ludzie żyją tak, że gdzieś mają gdzie i jak będą żyć ich dzieci, wnuki, prawnuki i jeszcze kolejne pokolenia. A prawda jest taka, że człowiek jest nowotworem który zamiast wykorzystać nawet w motoryzacji tanią elektryczność wytwarzaną w sposób ekologiczny wolą montować silniki benzynowe i diesle, czemu? BO SIĘ OPŁACA. Bo po co produkować auta za 5.000 ? Lepiej za 50.000.
Teraz nie produkuje się rzeczy trwałych, wiekowych, teraz robi się buble po to, by ludzie musieli kupować nowe rzeczy najczęściej co 2 lata czyli zaraz po wygaśnięciu gwarancji.
A lasy, zwierzęta, woda na świecie cierpi na tym najbardziej. Ja szczerze życzę, żeby na kogoś się drzewo zwaliło jeśli twierdzi inaczej. I nie, nie jestem greenpeacowcem ani fanatykiem ekologii ale umiem myśleć i wiem co się dzieje na świecie.
W lasach jest wiele gatunków endemicznych które występują tylko tam a nigdzie indziej, lasy tropikalne są nazywane "płucami Ziemi" i to nie bez powodów.
Polityka jest zła? Wycina się setki hektarów drzew by dostać się do jednej rośliny typu drzewo sandałowe, kauczukowiec a resztę się po prostu SPALA. W łapę dostaję ludzie pieniądze, żeby pod wyręb dać las młody i niezdolny do regeneracji.
Ziemie są bez zastanowienia wypalane przez co niemożebnym się staje aby na tym gruncie przez wiele setek jeśli nie tysięcy lat znów mogły wyrosnąć rośliny.
Źródła odnawialne? Żelazo, ropa naftowa i gaz ziemny? Gratuluję znajomości tematu. Ropa naftowa kończy się, żadne nowe źródło nie będzie taką żyłą, żeby utrzymać światową gospodarkę.
Jeśli mówisz o źródłach odnawialnych to radzę "wykorzystać" energię słoneczną, wiatrową, wodną i geotermalną. Chociaż wodna spowodować może budowanie tam i sztucznych zbiorników co też może zaszkodzić naturze jak chociażby tama w Polskim Włocławku na dobre wytrzebiła nasze polskie łososie i jesiotry.
Dom zasilany TYLKO energią słoneczną i wiatrową jest w stanie utrzymać sam siebie. Nie potrzeba tu wyrębu niepotrzebnych lasów i zatruwania ekosystemu elektrowniami opałowymi.
Pod powierzchnią Stanów Zjednoczonych jest ogromne podziemne jezioro którego wielkość to kilka stanów. Amerykanie bez wahania zaczęli wykorzystywać wodę w nim zawartą i nawet większość z nich nie zdaje sobie sprawy iż ich czyny, wzmożona eksploatacja wód podziemnych przyczynia się do suszy. Już teraz w USA są miejsca dotknięte suszą, a to przecież się nie skończy.
Bo ludzie żyją tak, że gdzieś mają gdzie i jak będą żyć ich dzieci, wnuki, prawnuki i jeszcze kolejne pokolenia. A prawda jest taka, że człowiek jest nowotworem który zamiast wykorzystać nawet w motoryzacji tanią elektryczność wytwarzaną w sposób ekologiczny wolą montować silniki benzynowe i diesle, czemu? BO SIĘ OPŁACA. Bo po co produkować auta za 5.000 ? Lepiej za 50.000.
Teraz nie produkuje się rzeczy trwałych, wiekowych, teraz robi się buble po to, by ludzie musieli kupować nowe rzeczy najczęściej co 2 lata czyli zaraz po wygaśnięciu gwarancji.
A lasy, zwierzęta, woda na świecie cierpi na tym najbardziej. Ja szczerze życzę, żeby na kogoś się drzewo zwaliło jeśli twierdzi inaczej. I nie, nie jestem greenpeacowcem ani fanatykiem ekologii ale umiem myśleć i wiem co się dzieje na świecie.