30.06.2012, 16:10
Każda czarownica powinna mieć jakąś bratnią duszę lub demona. Jeżeli masz jakieś całkowicie zależne od ciebie zwierzę, daje ci ono o wiele silniejszą obronę przed destrukcyjnymi myślami innych niż jesteś w stanie to sobie wyobrazić. Miłość to forma uzależnienia, a stworzenie, które jest od ciebie uzależnione może stanowić ten element obronny, jakiego ci brakuje.
Nie musisz obawiać się, że twoja bratnia dusza lub demon opowie o tym, czym się zajmujesz, ani nie obarczy cię swoimi problemami oprócz oczekiwania, że zapewnisz mu jedzenie i opiekę. Wybierając zwierzę musisz dokładnie upewnić się czy będzie ono pasować do twojej demonicznej lub rdzeniowej osobowości. Jeżeli będzie odpowiadać twojemu demonicznemu ja - będzie dokładnym przeciwieństwem ciebie. Przykłady tego można łatwo zilustrować: delikatna dziewczyna z gładkimi włosami posiadająca buldoga lub żółwia; korpulentny mężczyzna z chartem lub silnie zbudowana kobieta z pieskiem chihuahua. Z kolei przykładem ujawniania rdzenia osobowości w wybranym zwierzęciu może być gadatliwa kobieta hodująca w domu mnóstwo kanarków czy też lubiący spacery mężczyzna i jego seter irlandzki lub osoba o egzotycznej urodzie z ocelotem.
Wybierając zwierzę-bratnią duszę upewnij się, że będzie przedłużeniem rdzenia twojej osobowości, ponieważ przy pomocy jego magicznej energii będziesz w stanie wzmocnić swoją. Jeżeli jesteś zadowolona z siebie, z tego kim jesteś i co robisz - wybierz sobie bratnią duszę. Gdy z kolei chcesz coś zmienić w swojej osobowości, złagodzić ją lub dokonać w sobie jakichkolwiek innych przeobrażeń - najlepszy będzie dla ciebie wybór zwierzęcia współgrającego z twoim demonicznym ja (takiego, które będzie wyglądem przypominać twoją wizję demona).
Gdy człowiek i jego zwierzę są do siebie podobni - mamy wyraźnie do czynienia z relacją czarownica - bratnia dusza. W kategoriach magicznych nabiera to charakteru związku likantropicznego: człowiek staje się zwierzęciem, zwierzę - człowiekiem. Z teoretycznego punktu widzenia, zjawisko to polega na tym, że nieaktywna, często uśpiona w zwierzęciu psyche ludzkiego pochodzenia wydostaje się na zewnątrz i zaczyna grać swoją rolę pod kierunkiem człowieka lub nawet bez jego wpływu.
Jeżeli ludzie stanowią całkowite przeciwieństwo swoich zwierzaków. i nie powinny one być dotykane, głaskane i pieszczone przez inne osoby niż niż właściciele. Odwrotnie rzecz ma się w przypadku posiadaczy pupili j stanowiących ich bratnią duszę, którym sprawia przyjemność, gdy inni i zachwycają się ich zwierzakiem (ponieważ w ten sposób sami również są „głaskani"). Właściciel zwierzaka-demona trzyma obcych na dystans.
Wróćmy do wspomnianych wcześniej w tym kontekście typów osób. Smukła dziewczyna będzie starała się przeszkodzić, jeśli ktokolwiek zechciałby dotknąć jej ulubionego buldoga, nawet, gdy ten będzie z zadowoleniem nadstawiał do tego głowę. Korpulentny pan będzie wszystkich ostrzegał, aby nie zbliżać się do jego chartów, bo mogą chapnąć, a postawna wdowa wścieknie się, jak ktoś wyciągnie, choć palec w kierunku jej ukochanego skarbusia.
Z drugiej strony gadatliwa właścicielka kanarków nie wypuści cię z pokoju, dopóki sama nie zaczniesz śpiewać jak one i nie zauważysz subtelnych różnic w ich dźwięcznych głosach. Mężczyzna z seterem może godzinami opowiadać o zaletach swojego pupilka i będzie zachwycony, jak podrapiesz go za uchem. A babka w złotym kostiumie z brokatem gotowa pozwać cię do sądu, jeśli nie pogłaszczesz jej ocelota.
Jakiegokolwiek dokonasz wyboru - czy twoje zwierzę będzie bratnią duszą czy demonem -jego miłość i poświęcenie pomoże ci przebrnąć przez wiele magicznych kłopotów. I niech ci się nie wydaje, że najwięcej takich mocy ma w sobie kot. Przez całe życia miałem w domu koty - zarówno małe, jak i duże - i bardzo je kocham. Miałem również psy, węże, legwana, krokodyle, króliki, kapibarę, a nawet tarantulę o imieniu Buno, która zdechła po wielu łatach. Wszystkie te zwierzęta dały mi o wiele więcej niż byłem w stanie im odwzajemnić.
Anton LaVey - "Szatańska czarownica"