(26.11.2012, 10:27)Resner napisał(a): [ -> ]przypomina nieco odlot LSD (nigdy nie zażywałem ale to na pewno podobne).
Taa...
Faktycznie, będąc w OOBE można uzyskać informacje dotyczące świata realnego, co jest jakimś dowodem na to, że nie dzieje się tylko w naszym mózgu.
Od kilku miesięcy cierpiąc na drobny niedobór czasu jak i chęci odsunęłam na dalszy plan wszelkie rzeczy typu OOBE, LD jednak nie da się ukryć, że chcąc czy nie chcąc udaje mi się popadać w te stany w sposób niekontrolowany. Co prawda tak już sobie schematy wypracowałam, że LD buduję na obszarze będącym kopią fizycznego świata a potem ewentualnie go naginam do swoich potrzeb tak chociażby postrzeganie (względem OOBE) jest zupełnie inne. Bowiem w OOBE człowiekowi jakby otwierały się wszystkie zmysły, poszerza się pole widzenia, sensoryczne pole manewru które dla niewprawionych z początku może być istną "bombą kaloryczną". Temat rzeka na dobrą sprawę, ale w skrócie, jak dla mnie LD dzieje się głównie w naszej głowie (ale z możliwymi niekiedy 'przerzutami' poza fizyczny organ) a OOBE natomiast jest po prostu uświadomioną "duszą" czy jak to tam kto nazwie. Uświadomioną i taką, w której świadomość jest skupiona do tego stopnia, że właśnie "do niej" się przenosimy.
Marcelo i Resner
macie sporo racji. Podobnie uwazam, ze "Astral (...) to wciaz ten sam swiat tylko na innym poziomie." I to co zobaczymy w duzej mierze zalezy od naszej swiadomosci. A co do wyjscia z ciala, moze sie komus przytrafic i bez specjalnych cwiczen, np. podczas snu. Istotnie barwy wydaja sie zywsze, niby ta sama miejscowosc czy dom ale jakby w innym czasie, wszystko jest mlodsze i wyrazniejsze, mozna sie szybko przemieszczac, jakby z predkoscia wiatru. Kazdy pewnie bedzie mial nieco inne odczucia.
Mam pytanie, jak rozumiecie wychodzenie z ciała bez utraty świadomości między jawą a snem? To wg Was OBE, czy LD. Na innym forum wciskano mi że nie miałam OBE a LD. Ja widzę różnice tak; wychodzę z ciała, to OBE, nie można zmienić rzeczywistości, ale można myśląc o czym innym zmienić jakby miejsce, świat jakby identyczny z drobnymi szczegółami innymi, albo wg naszej pamięci (nie wiem)
świadomie budzę się w śnie- świadomy sen - LD- można zmieniać rzeczywistość.
Mówili, że OBE miałam wtedy gdy widziała mnie kuzynka (eksterioryzacja). a reszta to sen...
Luna, mało szczegółowy ten Twój opis.Na dobrą sprawę nie wiem czy opisujesz to jak być "powinno", to co przeżyłaś czy co Ci się wydawało. Jeśli prosisz o pomoc w rozpoznaniu konkretnego stanu to opisz go dokładnie.
Pominę, że w Twoim "pytaniu" nie pojawił się ni jeden znak zapytania...
Dobrze, zatem opiszę kilka przypadków.
Moje wyjście z ciała wyglądało tak: medytowałam i wyobrażałam sobie by zrobić obrót w ciele. Po jakimś czasie udało się to, obrotów było kilka zanim się zatrzymałam i nauczyłam w miarę kontrolować. Potem uniosłam się nad swoje ciało aż pod sufit. Patrzyłam jakby z góry. Bałam się, że wylecę dalej poza dom i nie będę potrafiła wrócić. Postanowiłam wrócić. Kolejna podróż wyglądała dość podobnie, ale wyleciałam poza sufit bardzo szybko aż do chmur. Inna podobna podróż, wyleciałam poza ziemię aż była mała i żółta. Oczywiście w tym wypadku był strach że nie da się wrócić, bo daleko.. Po wielu razach prób, zaczęłam nieco inaczej wychodzić, nie przez obrót a przez jakby wyślizgnięcie się - napierałam do przodu jakby ciałem by wyjść. Udawało się. Chodziłam po domu, wychodziłam z domu do znajomych, ale nigdy nie konfrontowałam tego (wiadomo z jakich względów).
Raz widziała mnie moja kuzynka, w odległości ok 1,5m, przy łóżku, jakby w nogach. Miała z 12-13 lat. Bylo to ok. 5 nad ranem- i wtedy raczej miałam samoistne wyjścia już. Ja sama tego nie kojarzę. To jedyne, kiedy nic nie pamiętam, moja świadomość chyba spała. Jednak to co ona widziała, opowiedziała tak: "Stałaś w nogach i uśmiechałaś się, Byłaś ubrana jakby w białej sukni (szacie) i pomachałaś mi. Poruszyłam się w łóżku, a ty zniknęłaś." (Byłyśmy dzieciakami, spałyśmy razem. Kuzynka była u nas na wakacjach).
Czym to wg was było?
Co do LD, to miałam wiele snów, w których budziłam się, wiedziałam, że to sen i potrafiłam je kontrolować. Raz latałam, szukałam odpowiedzi o przeszłe życia. Miałam raz wizję: " przechodzę przez ulicę w miejscowości, w której spędziłam wiele lat w dzieciństwie i się urodziłam. Dochodzę do chodnika, a potem raptem ukazuje się inne miejsce. Patrzę a tak klasztor, kobieta - zakonnica w szarym habicie i białym lub szarym welonie. Podchodzi do mnie i uśmiecha się. W tej chwili zaskakuję- to ja!. Wizja znika."
Potem reszta
Jestem ciekawy czy w świecie astralnym, są wszystkie stworzenia które kiedykolwiek żyły?
W świecie astralnym prawdopodobnie jest to co chcesz żeby tam było. Na tym to polega, bo to nic innego jak kreacja naszego mózgu.
Kreacja mózgu czyli to świat urojony i nieprawdziwy? Dobrze rozumiem? Rozwiń jak możesz.
Wyobrażony, stworzony przez nasz mózg. Nie widze innego sensownego i logicznego wyjaśnienia.
(14.09.2014, 14:34)Polak napisał(a): [ -> ]Wyobrażony, stworzony przez nasz mózg. Nie widze innego sensownego i logicznego wyjaśnienia.
Gdzie jest to wyświetlane? Wewnątrz głowy, czy na zewnątrz? Jeśli na zewnątrz to w jakiej odległości od głowy?