17.06.2012, 13:55
17.06.2012, 14:17
No właśnie... Daje nam wolną wolę, wszyscy to mówią jak on kocha, że tak bardzo, że syna swego skazał na śmierć.
Nie ma to jak kochający ludzi bóg który jest synobójcą a do tego dławi siłą każde nieposłuszeństwo. Mi to wygląda raczej na tyranię, póki robisz co Ci zostało powiedziane masz moją łaskę, ale jak się sprzeciwisz to biada Ci. A w ogóle to niech wszyscy mają ten grzech pierworodny, dla hecy popatrzę jak umierają nawet Ci "najlepsi".
To tak trochę się gryzie z tym co powszechnie uznano ale cóż, nikt nie powie, że tak nie jest. Jak dla mnie to więcej knować i dwulicowości było, jest i będzie zawsze w bogu jak w tych, których strącił. A może to wszystko było zupełnie inaczej, a może to się nie rozchodziło o zazdrość co do bożej miłości...
Nie ma to jak kochający ludzi bóg który jest synobójcą a do tego dławi siłą każde nieposłuszeństwo. Mi to wygląda raczej na tyranię, póki robisz co Ci zostało powiedziane masz moją łaskę, ale jak się sprzeciwisz to biada Ci. A w ogóle to niech wszyscy mają ten grzech pierworodny, dla hecy popatrzę jak umierają nawet Ci "najlepsi".
To tak trochę się gryzie z tym co powszechnie uznano ale cóż, nikt nie powie, że tak nie jest. Jak dla mnie to więcej knować i dwulicowości było, jest i będzie zawsze w bogu jak w tych, których strącił. A może to wszystko było zupełnie inaczej, a może to się nie rozchodziło o zazdrość co do bożej miłości...
17.06.2012, 14:22
A może to bóg zazdrościł
17.06.2012, 19:44
Syn z własnej woli chciał oddać swoje życie za ludzkość więc nie widze w tym tyranii i niczego co ma związek z tym że bóg na niego naciskał aby podjął taką decyzje..a co do wolnej woli macie racje ale bylibyście zadowoleni gdybyście wszystko robili jak robot ? Bez uczuć bez jakiejkolwiek radości smutku żalu ? można więc powiedzieć że to dar. Wolna wola nie oznacza ''rób co chcesz i nie patrz na nic'' tylko ''rób co chcesz ale licz sie z konsekwencjami'' O_o'
18.06.2012, 11:25
(17.06.2012, 19:44)Bananello napisał(a): [ -> ]Syn z własnej woli chciał oddać swoje życie za ludzkość
Nie. Wiedzieć, nie znaczy chcieć.
Zresztą Jezus był tylko człowiekiem. Syn boży na ziemi. Jako człowiek. Człowiek sam z siebie nic nie zrobi. Jeśli by było jakiekolwiek zbawienie czy odkupienie to nie zależałoby to od Jezusa tylko boga. Więc zbędna śmierć.
A co do wolnej woli. Tylko, że konsekwencje są bzdurne dla czynów o zerowej szkodliwości. Przykładowo jest grupa ludzi która lubi się oddawać luźnemu życiu seksualnemu. Oddają się temu w swoim domowym zaciszu nie szkodząc nikomu. Przecież nie powinno się ich za to karać. A takie coś jest powszechnie uznawane za zło i grzech i takich ludzi się piętnuje... A nie powinno. Bo po kij za przeproszeniem wciskamy w nie swoje życie które nijak na nas nie wpływa.
Wolna wola stworzona przez boga to "wolna wola" póki działa się w obrębie surowo wyznaczonym.
To tak jakbym dała Ci sznur, truciznę, pistolet i powiedziała - "Masz wolną wolę więc wybierz, jak chcesz się zabić". I w tym momencie chęć przeżycia ja definiuję jako coś niewłaściwego. Wolna wola w kościele wygląda właśnie tak.
18.06.2012, 15:19
Ciekawe bardzo bo jezus nie był ''tylko człowiekiem'' nie był jak reszta ludzi którzy mieli grzech pierworodny dlatego też jezus nie urodził sie w wyniku kopulacji mari i józefa ale przez ducha świętego co znaczy że jako jedyny nie posiadał tego grzechu i jako jedyny mógł odkupić ludzkość a pztm to co dokonywał jest już dowodem że nie był zwykłym człowiekiem bejbe ;>
18.06.2012, 15:35
(18.06.2012, 15:19)Bananello napisał(a): [ -> ]Ciekawe bardzo bo jezus nie był ''tylko człowiekiem'' nie był jak reszta ludzi którzy mieli grzech pierworodny dlatego też jezus nie urodził sie w wyniku kopulacji mari i józefa ale przez ducha świętego co znaczy że jako jedyny nie posiadał tego grzechu i jako jedyny mógł odkupić ludzkość a pztm to co dokonywał jest już dowodem że nie był zwykłym człowiekiem bejbe ;>
Masz rację, że Jezus nie był tylko człowiekiem. Jedyne co to ciało ludzkie dało mu ograniczenia i był praktycznie na równi ze zwykłymi śmiertelnikami. Wynikiem grzechu pierworodnego jest śmierć, a Jezus nie był od nie wolny. Misją Zbawcy było umrzeć i powstać z martwych, aby udowodnić, że śmierć nie ma nad Nim władzy
Jezus to co dokonał, dokonał przez wstawiennictwo Ojca, przez to, że prosił Boga o ten dar (zważ, że za każdym razem się modlił, gdy czynił cud).
"bejbe" - staraj się odnosić do innych użytkowników z szacunkiem słowo może nie jest wulgarne, ale jednak szacunek się należy!
Pozdrawiam
PS. Nie odbiegajmy zbytnio od tematu
18.06.2012, 15:46
A litościwy Pan karał, by nas grzechem pierworodnym za Ewę ? Pozatym teraz dzieciaki, które powstają przez in vitro nie mogą mieć tego grzechu, bo to kara za poczęcie.
nie mamy wolnej woli w sprawie wiary,narzucają nam ją w chwili chrztu. dobra rozumiem, ze nie musimy wierzyć ale nie przedstawiają nam innych doktryn wręcz zakazują wszystkiego co nie jest związane z katolizmem. czy to jest wolna wola?
cd Jezusa czlowieka- a tajemnica trójcy świętej nie świadczy o tym, ze jezus był kimś więcej ?
nie mamy wolnej woli w sprawie wiary,narzucają nam ją w chwili chrztu. dobra rozumiem, ze nie musimy wierzyć ale nie przedstawiają nam innych doktryn wręcz zakazują wszystkiego co nie jest związane z katolizmem. czy to jest wolna wola?
cd Jezusa czlowieka- a tajemnica trójcy świętej nie świadczy o tym, ze jezus był kimś więcej ?
18.06.2012, 20:07
List do Hebrajczyków 4,15
„Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu".
Jezus był człowiekiem. Pozbawionym tylko grzechu pierworodnego. Nawet do tego, że jest synem bożym dochodził stopniowo, nie było to tak, że przyszedł na świat i bach, wie kim jest i co ma robić.
Ośmielę się nawet stwierdzić, że to jego uczniowie w nim dostrzegli prędzej mesjaństwo jak on sam.
A żeby nie było, że totalny offtop jak Marcelo zauważył - Osobiście uważam Lucyfera za wybitnie silną i ambitną jednostkę. Domną, ale nie w negatywnym tego słowa znaczeniu - pyszną. Nie był pantoflarzem, miał prawo do wygłoszenia swojej opinii ale został za to zbesztany i ukarany. Tak jest właśnie w KK. "Wolna wola" to mit, jeśli Twoja "wolna wola" wykracza poza schemat to nie ma dla Ciebie miejsca. Bo tak i już. Lucyfer zasłużył na pewno na podziw. Że miał odwagę się przeciwstawić. I nie ważne o jaką sprawę chodzi. Ten co walczy i broni swojego zdania zawsze będzie wyżej od tego co się podporządkuję. I całkowicie pomijam tu kwestie moralne, bo zaraz będzie, że Hitler też walczył o swoje przekonania, wiadomo jakie. Hitlera można podziwiać za opór, a nie za metody czy cel. Żeby nie było, rozgraniczyć proszę. ; )
„Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu".
Jezus był człowiekiem. Pozbawionym tylko grzechu pierworodnego. Nawet do tego, że jest synem bożym dochodził stopniowo, nie było to tak, że przyszedł na świat i bach, wie kim jest i co ma robić.
Ośmielę się nawet stwierdzić, że to jego uczniowie w nim dostrzegli prędzej mesjaństwo jak on sam.
A żeby nie było, że totalny offtop jak Marcelo zauważył - Osobiście uważam Lucyfera za wybitnie silną i ambitną jednostkę. Domną, ale nie w negatywnym tego słowa znaczeniu - pyszną. Nie był pantoflarzem, miał prawo do wygłoszenia swojej opinii ale został za to zbesztany i ukarany. Tak jest właśnie w KK. "Wolna wola" to mit, jeśli Twoja "wolna wola" wykracza poza schemat to nie ma dla Ciebie miejsca. Bo tak i już. Lucyfer zasłużył na pewno na podziw. Że miał odwagę się przeciwstawić. I nie ważne o jaką sprawę chodzi. Ten co walczy i broni swojego zdania zawsze będzie wyżej od tego co się podporządkuję. I całkowicie pomijam tu kwestie moralne, bo zaraz będzie, że Hitler też walczył o swoje przekonania, wiadomo jakie. Hitlera można podziwiać za opór, a nie za metody czy cel. Żeby nie było, rozgraniczyć proszę. ; )
18.06.2012, 20:51
Dobra nie ma sprawy ale taki jestem mam szacunek do innych żeby nie było :p
C.d tematu i offtopa to Jezus dopiero po chrzcie przez działanie 'dś' dowiedział się kim jest i jakie ma zadanie.
A to że Jezus przyszedł na ziemie tylko po to aby pokazać że śmierć nie ma nad nim władzy to trochę bezsensowna myśl byłby można rzec 'głupcem' gdyby tak było.
C.d tematu i offtopa to Jezus dopiero po chrzcie przez działanie 'dś' dowiedział się kim jest i jakie ma zadanie.
A to że Jezus przyszedł na ziemie tylko po to aby pokazać że śmierć nie ma nad nim władzy to trochę bezsensowna myśl byłby można rzec 'głupcem' gdyby tak było.