ParaMythology

Pełna wersja: Dżiny- uwięzione demony
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
[Obrazek: demon111.jpg]

Jak niektórzy wiedzą król Salomon był jednym z najsłynniejszych łowców demonów. Łapał je i zamykał w buteleczkach lub innych przedmiotach, na których wyryte były znaki mające powstrzymać demony przed uwolnieniem się.
Jednak na bliskim Wschodzie żyli magowie, którzy też posiedli taką sztukę. Potrafili przyzwać demona a następnie go pochwycić by im służył.
I tak powstały dżiny- demony uwięzione w przedmiotach.

[Obrazek: Favim_com-25017_large.jpg]

Jednak by zwykli ludzie ani magowie nie mogli z nich korzystać aż nadto ustawiono zasady, pewne reguły, które trzeba było przestrzegać.

* Pierwszą z nich była zasada Trzech Życzeń.
Jeden człowiek- trzy życzenia.
Jeśli ktoś będzie chciał złamać te prawo zostanie uśmiercony.
Nie można zażyczyć sobie więcej życzeń niż trzy.


* Drugą była zasada Jednego Pana.
Dżin może służyć tylko jednemu na raz. Nie może postąpić wbrew temu, kto jest właścicielem jego więzienia.

* Trzecią była zasada Woli.
Zamknięty demon nie może wymusić życzenia na swoim Panu.
Może jednak próbować oddziaływać na jego otoczenie by Pan zechciał wymówić życzenie.


* Czwartą była zasada Głosu.
Demon nie może spełnić życzenia jeśli zostało ono wypowiedziane niewerbalnie (poprzez myśl) ani w specjalny sposób (czyli: Życzę sobie...)

* Piątą była Zasada Nietykalności
"Skrzywdzić swego Pana nie możesz dopóki swe życzenia nie powie. Do tego czasu nie możesz go tknąć."

* Szóstą była Zasada Więźnia
"Po spełnieniu trzech życzeń twoje więzienie będzie cię wzywać do powrotu a każda sekunda poza nim sprawi ci ból."

Te najważniejsze zasady zostały wpojone demonom jak i tym, którzy mieli posiadać ich więzienia.

Jak dżin wygląda?
"To słup bądź postać utkana z ciemnego dymu, szarej materii, którą wykorzystują złe duchy. Oczy jego czerwone jak krew a krzyk pełen piekielnych męk dla uszu ludzkich. Rozsiewa wokół siebie tysiące iskier."
[Obrazek: 0202464.jpg][Obrazek: demon_eye.jpg]

Jednak dżin to wciąż demon. A demony są podstępne.
Trzeba było starannie wybierać życzenie by demon nie mógł obrócić je przeciwko Tobie.
"Albowiem demona wciąż męczy silna nienawiść do ludzi za spętanie i umieszczenie go w żałosnej materii"


Podam przykład.
Życzę sobie być nieśmiertelnym.

Demon tutaj ma szerokie pole do popisu.
Może cię uczynić nieśmiertelnym, w którym zamieszka każda znana choroba ludziom.
Może dać ci nieśmiertelność dopóki w pobliżu będą ludzie, z których czerpać będziesz ich siłę życiową.
Może włożyć w twe ciało setki innych dusz by twoja własna karmiła się ich siłą.

Jest wiele więcej możliwości... a każda z nich coraz straszniejsza.

Powiedzmy, że zażyczymy sobie coś nieszkodliwego.
Życzę sobie butelkę wina, które będzie miało nieograniczoną pojemność.

No i co zrobi demon?
Da ci butelkę, ale pustą.
Da ci butelkę, którą nie otworzysz nigdy.
Da ci butelkę z miniaturową czarną dziurą i w chwili, w której ją otworzysz cały świat zostanie pochłonięty.


Tak więc już wiecie iż demony są podstępne, a pakty z nimi korzystne zawsze dla nich.

Cytaty zaczerpnięte z Księgi Maga Abranta

Niestety zdarza się że komuś udaje się znaleźć Więzienie demona. I wtedy...

[Obrazek: twarz_z_dymu.jpg]

Albo przy WTC...
[Obrazek: wtcsmokedevil.jpg][Obrazek: 1819.jpg]
Aż nasuwa się na myśl powiedzenie "Uważaj czego sobie życzysz, bo może Ci się to spełnić".
Swoją drogą nie sądziłam, że dżiny mogą być demonami. Zwykle, gdy są przedstawiane uosabiają raczej dość przyjazną istotę, chociaż może po prostu naoglądałam się w dzieciństwie za dużo Alladyna Uśmiech
Gdzieś słyszałam także, że dżin chyba wszystkimi dostępnymi środkami próbuje nakłonić posiadacza swojego więzienia do tego, by sobie zażyczył jego uwolnienia.

Skoro dżin działa na naszą szkodę spełniając trzy życzenia to jestem ciekawa jak ta sprawa ma się do złotej rybki Mruga2 (joke)
Masz rację- zdecydowanie za dużo bajek Mruga2
Dżiny nienawidziły swego Pana za to że muszą mu służyć. jednak ryty na ich Wiezieniach nie pozwalały im na jego zabicie.
Tu masz rację. Na szczęście "szczęściarz" który znalazłby taką "lampę" długo by nie pożył.
Ludziom często zdarza się narzekanie na innych, na pogodę, na Los...
A demony to wykorzystują.
Poza tym człowiek jest bardzo podatny na wszelkie sugestie. Łatwo manipulować ludźmi, oczywiście nie wszystkimi, ale jednak. Gdy ktoś się nie umie obronić (albo nie ma tzw. "pleców") mogą z tego się wywiązać dość nieprzyjemne sprawy.

A co do tematu coś mi mówi, że trzecim życzeniem często było "Chciałbym nigdy nie znaleźć tej lampy!"
:P
Nawet takie życzenie dżin mógł obrócić na swoją korzyść.
Np. zabijając człowieka zanim dotknął lampy.
Co do podatności człowieka, to przeważnie osoby zakompleksione, nieśmiałe, pragnące aprobaty(aby ktoś ich polubił, nie śmiał się z nich), zamknięte w sobie, które nie mają własnych marzeń a przejmują cudze... Kiedyś taka byłam, można było mną manipulować... i tak rochę się wmanipulowałam nawet... A teraz jestem "pyskatą zołzą" bo się nie daje i mam własne zdanie. I powiem nawet, że czuję się silniejsza niż kiedyś Uśmiech Dzięki Bogu nie spotkałam takiego dżina wtedy!
Evell... kochana... przyznaj się, że znalazłaś mój pamiętnik i przeczytałaś!
Jestem dokładnie taka jak piszesz Mruga2
Nie przeczę, że nie jestem podatna na manipulację, wręcz przeciwnie - w każdym szukam samych najlepszych cech często nie widząc tych negatywnych, przez co łatwo mnie wykorzystać.

Jednakże!
Weźmy sobie taki przykład: dziki lew dopiero co zamknięty w klatce. Zwierzę będzie się rzucać na kraty, starało uwolnić i zabić każdego, kto się nawinie. Wciśnie łeb pomiędzy kraty, będzie je gryzł i ryczał głośno manifestując swoją złość i siłę.
Tak samo jest z demonami.
Często, żeby nie mieć z nimi do czynienia należy po prostu dać im spokój, a dopiero gdy one same zaczynają rozrabiać zrobić z nimi porządek. Nic dziwnego więc, że demon zamknięty w butelce czy innym przedmiocie chciał za wszelką cenę zabić ludzi, którzy mu się nawinęli i uwolnić ze swojego więzienia.

To moje zdanie.
Poprawiłem trochę grafikę. Powinno być lepiej.
Niezłe zdjęcia, nie?
Lubię zdjęcia w artykule, uzupełniają tekst. A te zdjęcia z 11 września dużo by wyjaśniały. Zwłaszcza, że dziwnie rozpadła się wieża, jakby były podłożone bomby co raczej byłoby niemożliwością prawda? Tak złozyć się jak domek z kart?
Słyszałem mnóstwo teorii dotyczących tego zdarzenia.
W jednej z nich jest mowa o tym że ktoś wykorzystał w tym czasie broń utajnioną przez rząd.
Podobno dziwnie wyglądały wzmocnienia budynku czy coś...

Pod względem spojrzenia od sprawy Magii to wygląda to następująco.
Było 16 demonów a tylko kilka z nich było widocznych dzięki chmurom dymu.
Jako że one same nie mogły zaatakować to jakoś nagięli ludzi, w tym terrorystów by ci uderzyli w budynek.

Jak było naprawdę?
Nie wiem, powtarzam tylko to co znalazłem w Astralu.
Stron: 1 2 3 4 5