ParaMythology

Pełna wersja: Przeczytałem Biblię i jestem ateistą
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
(05.10.2014, 09:53)Polak napisał(a): [ -> ]Mój Bóg jest tak samo mój jak i innych Happy Bóg jest wszystkim więc dla każdego jest Bogiem nie tylko dla mnie. Nie jest czymś indywidualnym. Nie ma tak ,że każdy ma swojego indywidualnego Boga, które jest tylko dla niego. Nie ma czegoś takiego jak "mój Bóg", "twój Bóg". Czasem zdarzają się bałwochwalcy ,którzy widzą Boga w czymś innym.

Nie dla każdego jest bogiem- np. dla mnie NIE!. Bo wg. mnie boga wymyślili ludzie ze strachu i niewiedzy. A ja do takich ludzi nie należę.
Mylisz się. Nie ze strachu tylko ,by się nie bać. Dla ciebie Bóg istnieje tylko ty w niego nie wierzysz. Nie chcesz to nie, ja nie od nawracania jestem. Mruga2
(08.10.2014, 16:55)Polak napisał(a): [ -> ]Mylisz się. Nie ze strachu tylko ,by się nie bać. Dla ciebie Bóg istnieje tylko ty w niego nie wierzysz. Nie chcesz to nie, ja nie od nawracania jestem. Mruga2

BOGA NIE MA!!! TO MRZONKA I POGWAŁCENIE PRAW NATURY.
O jakim pogwałceniu tu mowa ? Ludzie to jedyny rozumny gatunek może to normalne i naturalne ,że istoty rozumne wierzą w Boga. Pisz co chcesz ,ale fakty są takie, że ludzkość od zarania dziejów w coś wierzyła w Bogów pod różną postacią. Dopiero potem zaczęto to negować i szukać odpowiedzi na pytania często bez odpowiedzi. Nie odnaleziono odpowiedzi na wszystkie pytania więc cały czas miejsce dla Boga jest. Nie ma żadnych dowodów na nieistnienie Boga, może kiedyś ludzkość dojdzie do takiego poziomy, że ostatecznie potwierdzi lub wykluczy istnienie Boga i wtedy cały spór pozostanie rozwiązany.
(09.10.2014, 21:16)Polak napisał(a): [ -> ]O jakim pogwałceniu tu mowa ? Ludzie to jedyny rozumny gatunek może to normalne i naturalne ,że istoty rozumne wierzą w Boga. Pisz co chcesz ,ale fakty są takie, że ludzkość od zarania dziejów w coś wierzyła w Bogów pod różną postacią. Dopiero potem zaczęto to negować i szukać odpowiedzi na pytania często bez odpowiedzi. Nie odnaleziono odpowiedzi na wszystkie pytania więc cały czas miejsce dla Boga jest. Nie ma żadnych dowodów na nieistnienie Boga, może kiedyś ludzkość dojdzie do takiego poziomy, że ostatecznie potwierdzi lub wykluczy istnienie Boga i wtedy cały spór pozostanie rozwiązany.

Rozumne istoty (posiadające inteligencję ) nie wierzą w boga.

Czym takim jest wiara? i z czego wypływa?. Otóż wypływa ona z niewiedzy. Dla tego na początku ludzie wierzyli i uznawali to za coś oczywistego. Obecnie wiedzę można zdobywać bardzo łatwo i szybko. Tak że wiara jest anachronizmem. Dla wierzących istnienie boga jest czymś oczywistym. Tylko nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

boga nie było,nie ma i nigdy nie będzie!!!.

A wierzyć można w co się chce. Zależy to tylko od fantazji danego człowieka.
Wiadomo w co się chce ale ... jest mnóstwo przekazów od duchów, że coś powyżej ich jest! Nie można wszystkiego negować bo tego nie widzimy. Tak więc nie ma tak, że nie ma Boga. Nie wiemy tego Mruga2 po prostu Mruga2 albo zapomnieliśmy, jak jest reinkarnacja w co wieżę.
(11.10.2014, 11:12)Arronax napisał(a): [ -> ]Wiadomo w co się chce ale ... jest mnóstwo przekazów od duchów, że coś powyżej ich jest! Nie można wszystkiego negować bo tego nie widzimy. Tak więc nie ma tak, że nie ma Boga. Nie wiemy tego Mruga2 po prostu Mruga2 albo zapomnieliśmy, jak jest reinkarnacja w co wieżę.

Pisałem już o tym. Albo jest się obcym, albo właścicielem swojego ciała. Ja obcego wyrzuciłem, więc jestem właścicielem swojego ciała.
A boga... nie ma.
Pisałem już o tym. Albo jest się obcym, albo właścicielem swojego ciała. Ja obcego wyrzuciłem, więc jestem właścicielem swojego ciała.
A boga... nie ma.
[/quote]

Może mówisz o duszach które zostając po "tej stronie" i nie idąc dalej przyczepiają się do nas i sprawiają różne problemy. Opisała to W.Prątnicka w swojej książce. Jest to jedna z hipotez ....
Nie istnienie Boga to może łatwo wywnioskować każdy racjonalnie myślący człowiek, ja też wiem że Boga niema.
Naturalną kolejnością rzeczy jest natomiast to że powinno się go stworzyć, a do tego nie jest potrzebna już wiedza tylko połączenie ze sferą wieczności a żeby to potrafić świadomie potrzebny jest rozwój duchowy(a nieświadomie to ludzie robią to cały czas).
Droga wiedzy jest jak podążanie za światłem, tylko że człowiek który nie boi się tworzyć sam jest sobie światłem więc nie musi już za nim podążać i może chromolić wiedzę(racjonalistyczną), ale pod jednym warunkiem, MUSI WIEDZIEĆ CO TWORZY, dlatego ten rozwój duchowy jest tak ważny.

Człowiek posiada zdolność tworzenia czegoś co nie istnieje, tworzy to w sobie.
Dróga sprawa to że człowiek często ma świadomość dziecka(dziecko Boże) dlatego tworzy światło za którym chce podążać czyli Boga(w opozycji do wiedzy), czyni tak dlatego że pragnie miłości a tej nie dostanie od neutralnego świata... jest to coś naturalnego bo człowiek to istota która tego potrzebuje, jest więc stwórcą.
Nie od parady mówi się że miłość jest wieczna, a rozum niema nic do tego.
Dlatego też sferę wieczności łączy się z miłością i tam się roi od Bogów któży "nie istnieją" ale są wieczni i szczęśliwi, czego wam wszystkim życzę Uśmiech
Bóg nie istnieje ale jest wszechmocny, no chyba że ktoś jest nieświadomy własnej mocy i robi z siebie idiotę, wszystko ma swój początek i koniec, ale mityczne -NIC- niema początku ani końca.
Ktoś powie że to bez sensu, ale przecierz nie wszystko musi mieć sens.
Pisałem już o tym. Albo jest się obcym, albo właścicielem swojego ciała. Ja obcego wyrzuciłem, więc jestem właścicielem swojego ciała.
A boga... nie ma.
[/quote]
Jeżeli jesteś właścicielem swego ciała, to kim jesteś ????????? przecież musisz kimś być? A jeżeli chodzi o Boga to On jest wszędzie, czemu go nie sprawdzisz? Pozdrawiam.
Stron: 1 2 3 4 5 6